o boże... nie wiem co odp. na ten idiotyzm ,, chyba postaram się zamilczeć bo nie warto się na dziecko wkur..

autozaorales zal

Najwyraźniej jest to pierwszy serial o Spartakusie jaki w życiu widziałeś. ;)

Obejrzyj sobie Rzym. To jest serial o wadze 8 pkt.
http://www.filmweb.pl/serial/Rzym-2005-119650

W tym wypadku "wku.... dziecko" ma całkowitą rację. To nie jest idiotyzm tylko prawda o nieprawdopodobnie nudnej produkcji.

Film nie skupia się na historii Spartakusa, a jedynie na rżnięciu i dymaniu. Do tego sprowadza się cały serial. Wątek historyczny jest przedstawiony w kuriozalny sposób, jako rzecz wręcz marginalna. (sic!) Staje się wyłącznie tłem do prezentacji kolejnych, żenujących scen w których tryskają hektolitry czerwonej farby i zaliczany jest kolejny otwór.

Nędza z biedą - 2/10 to max.

Obejrzyj sobie Rzym: http://www.filmweb.pl/serial/Ja%2C+Klaudiusz-1976-38034
To jest iście rzymski klasyk, szczególnie Hart w roli Kaliguli :)

Niestety, ale rżnięcie i dymanie to rzeczy, które w starożytnym Rzymie, zwłaszcza republikańskim były na porządku dziennym, zwłaszcza z powstańcami się nie patyczkowano i wszystkich spotkał niemiły los, a jesli chodzi o seks, to zgodnie z greckimi zwyczajami nie było żadnych ograniczeń, tak więc im brutalniejszy serial, tym lepiej odzwierciedla realia Rzymu- oczywiście nie życia codziennego każdego obywatela, ale takich powstańców juz tak.

Natomiast Klaudiusz pozbawiony jest przemocy, ale zawiera równie ciekawe intrygi polityczne, a zreszta Klaudiusza trzeba zobaczyć, albo tez przeczytać, żeby docenić to dzieło :)

Ja Klaudiusz. Pamiętam kiedyś oglądałem ten serial. Naprawdę dobry. Polecam jeszcze Ostatnie dni Pompejów. Rzym też dobry, a Spartakus postawił na sex, brutalność i efekciarstwo, ale to również świetny serial.

Ja osobiście nie podniecam się tym serialem. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale serial według mnie jest dobry. Składa się na to wiele czynników :świetna gra aktorska Lawless, Hannaha, Whitfielda, Benetta i Mensah'a przy tym również ciekawa obsada, efekty które mają w pewien sposób przerysowywać pewne wydarzenia (mówię tu w głównej mierze o scenach walk), ciekawy scenariusz, charakteryzacja.. Co do golizny to przyznam rację, że mnie ona za specjalnie nie jara. Czasem to pokazywanie wszystkiego "bez oporów" trochę, ale tylko trochę zaczyna mnie nudzić i męczyć. Ale z drugiej strony jakby nie patrzeć to co działo się w czasach starożytnych nie należało do normalnych, zwierzęce instynkty, dewiacje i inne wynaturzenia, spiski, zero szacunku do drugiego biedniejszego człowieka i traktowanie go przedmiotowo. Wszystko jest tutaj pokazane. Nikt sobie tego nie wyssał z palca, takie są fakty( chociażby taki Caligula, czy Neron).Mi się to całościowo bardzo podoba. Jedna recepta zatem- zawsze można przestać oglądać wolny kraj :)

zgadzam sie ze wszystkim prócz "ciekawy scenariusz, charakteryzacja." Co do obyczajowosci to wlasnie ten serial jest kiepskim przykladem na to ju lepiej sie prezentuje pod tym wzgledem Rzym bo w spartakusie niby sie dzieje w starozytnosci a ja slysze teksty rozkminy i dylematy rodem z USA 21 wieku:) wyglada to tak jakby w przerysowany sposob chcieli pokazac starożytnosc ale wciskaja 20-21 wieczne amerykanskie dylematy i wartosciowanie dobra i zla najbardziej rozbawila mnie scena jak koles nie wydymal laski bo kochal inna itp w dodatku w sytuacji jaki byl ten kolo i w tej scenie buchnałem smiechem jakie kit rowiazania fabularne przypomina mi zamerykanizowana az do bóle wersje tristana i izoldy ktorej bez wielkiej beki nie da sie ogladac albo i nawet 300 gdzie król pyta o zdanie wrecz o pozwolenie na wage panstwowa swoja zone:PP niestety powoływanie sie na to ze spartakus dobrze pokazuje zwyczaje w tamtym okresie jest jak strzal w kolano niestety lepiej nic nie pisac i np takie dzieciaki jak pixi czy jak mu tam kupują ten serial niemal jak rekonstrukcje wydarzeń i studium zwyczajów /obyczajowosci antycznego Rzymu... A wystarczy na prawde niewielka wiedza w tym temacie by ogladajac spartakusa buchnąć smiechem nie raz w 100% niby powaznych scenach :) dodam przyklad w Troja z bradem pitem :P mamy typowe debilne amerykanskei wstawki jak np laska zabijaajca na koniec rzekomo zlego Agamemnona smiesznie zarysowane postacie tak jakby odwrócili calkiem to kto jest dobry albo kto zly , pokazywanie zdradzieciej suki jako laski zakochanej i dobrej a Greków jako tych zlych cala ta interpretacja Troi to kaszana i tyle mimo ze to mitologia to starajac sie by to wygladalo realistycznie (obyczajowosc , zwyczaje ) nie robi sie takich rzeczy nie wciska sie rozwiazan pod tepe nastolatki itp niestety w spartakusie \podobnych rozwiazan w fabule jest masa i to czyni ten serial takim gniotem m in

Rzymu nie widziałam także nic o nim nie powiem.
A co do tych dylematów i rozterek rodem z 21 wieku to czepiasz się :P Raptem zdarzyło się raz że Spartakus domówił dziwce no bo inaczej jej nie można było nazwać i już przez to uważasz że to są typowo amerykańskie rozterki. Kochał żonę i może liczył na to, że podyma swoją laskę a nie obcą. Nie widzę w tym niczego śmiesznego szczerze powiedziawszy. Spartakus wcale nie był taki dobry i wartościowy. Według mnie był trochę egoistą bo wszystko tylko sprowadzał do swojego szczęścia i tej jego żonki. Nie myślał o innych, był trochę zadziorny i przez to wielu ucierpiało żeby tylko jemu było dobrze.Miał swój tor i jak to się mówi po trupach do celu. A czemu uważasz, że serial źle pokazuje obyczaje tamtych czasów? Trochę tego nie rozumiem? Kapua to Kapua a Rzym to Rzym. Może w Rzymie była większa kulturka przynajmniej na pokaz :P a z tego co się orientuję większość akcji dzieje się jednak w Kapule ( nie wiem czy dobrze odmieniłam)
Co mi jeszcze nie pasuje do końca to nader wulgarne prostackie słownictwo " kak, pusi, dymanko" powtarzane nagminnie kilkanaście razy w każdym odcinku itp itd trochę to psuje dobry poziom serialu.
Ile docinków obejrzałeś? :)

z tym slownictwem to masz racje w rzymie przeklinali ale to mialo sens a tutaj to jak piszesz :) ps. na bieżąco i szczerze polecam Rzym bez cenzury zalatw sobie i wtedy gwarantuje ci ze inaczej spojrzysz na spartakusa:)

Na pewno obejrzę, jak tylko dokończę Spartakusa.
Hehe być może wtedy faktycznie ' otworzą mi się oczy" ;]

Obejrzyj sobie Rzym. Ten "Sparkatus" przy nim to nędza z biedą, albo gorzej. hihi ;) Tak jak napisałem powyżej, film jest maksymalnie przerysowany. W ogóle nie skupia się na historii Spartakusa i jest w moim odczuciu najgorszą, wręcz komiczną produkcją dotyczącą zarówno tej postaci historycznej jak i historii Cesarstwa Rzymskiego w ogóle.

http://www.filmweb.pl/serial/Rzym-2005-119650

"W ogóle nie skupia się na historii Spartakusa i jest w moim odczuciu najgorszą, wręcz komiczną produkcją dotyczącą zarówno tej postaci historycznej jak i historii Cesarstwa Rzymskiego w ogóle. "

No właśnie w Twoim odczuciu. W takim razie może pozwól innym mieć swoje odczucia ;]

Jakiego kruca fuks "cesarstwa"? "W ogóle" to Rzymu, historii jego jako całości.

Obaj nudzicie jak połamani.

>cryingslave
>No właśnie w Twoim odczuciu. W takim razie może pozwól innym mieć swoje odczucia ;]

Różnica jest taka, że *moje* odczucia podzielają *inni* ludzie z których wypowiedzi jasno wynika, że widzieli również inne produkcje zarówno o Spartakusie, jak i o Cesarstwie Rzymskim. Z waszych wynika jedynie to, że teksty rodem z Pulp Fiction w filmie historycznym to norma. Gdzie tu logika? hah ;)

>Martinvon Carstein

Tam gdzie argumentów brak, tam literówka staje się argumentem koronnym. ;)

Literówka to jak ktoś napisze "Krassus" przez jedno "s". Tu jest mylenie kardynalnych pojęć za które pan egzaminator wstawia dwa i mówi "do widzenia na egzaminie poprawkowym". Nie obchodzi mnie czy ci się podoba komuś film awanturniczo-przygodowy "Spartakus" czy bardziej poprawny "popularnonaukowy" "Rzym".

Wczoraj miałem wrażenie że w wyrazie popełniłem błąd. Nie popełniłem go.

>Jakiego kruca fuks "cesarstwa"?

Takiego roślino:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cesarstwo_rzymskie

No, to teraz test dla ciebie - na wysilenie szarych komórek.
Ja nie zamierzam tego komentować, roślina ma litość i pozwala ci się łaskawie pogrążać.

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Film jest przerysowany, nudny i od początku nastawiony na X sezonów. Maksymalna pomyłka.

Akurat nie zgadzam się z tym. Gdyby był nastawiony na X sezonów nie uśmiercono by kilku świetnych postaci już w pierwszym z nich. Poza tym prawie każdy sezon z czterech jest o czym innym. Sezon czwarty to w zasadzie powstanie z bitwami w polu a nie na arenie. Sezon drugi to preguel, czyli historia powstania i dojścia do świetności szkoły Batiatusa.

Na 8 gwiazdek ten serial na pewno nie zasługuje - fabularnie jest niezaprzeczalnie słabszy od Rzymu, a estetycznie od 300. Moim zdaniem gra aktorska jest tu na minus. Z innymi aktorami serial być może byłby odrobinę lepszy, bo charaktery postaci - z których każda jest po trosze pozytywna i negatywna - są akurat całkiem dobrze pomyślane, może nawet lepiej niż w Rzymie, gdzie w zasadzie wszystkie postaci są albo czarne, albo białe.

Ale nie można jako argumentu podawać nieścisłości historycznych! I w Rzymie, i w 300 było ich pełno (patrz choćby wizerunek Kserksesa). To jest serial kostiumowy, nie dokumentalny. Zresztą o życiu samego Spartakusa nie wiemy przecież nic (nawet czy rzeczywiście był Trakiem), a wizerunek epoki we wszystkich filmach i serialach już na zawsze będzie przesiąknięty wcześniejszymi produkcjami. Rzym był o tyle dobry, że zerwał z obrazem Rzymian w togach, ale też zawierał masę przekłamań...

Zgadzam się w 100%
Gra aktorska słaba,efekty słabe mało realistyczne.
Spartacus przy Rome to jakaś groteskowa historyjka dla małolatów lubiących bryzgającą sztuczną krew .
Po pierwszych dwóch odcinkach 3/10 ,,,nie da się tego oglądać.