Ten serial to Xena i Herkules zmiksowana z Modą na Sukces i dużą dawką pornosów. Ewidentnie dla sfrustrowanych pensjonarek i wyrostków z gimnazjów. Zamiast aktorów parada kulturystów, robiących groźne miny do nadętych monologów i słodkiego pierdzenia o wolności i miłości. Do tego efekty jak w wiedźminie i hektolitry operetkowego patosu.
O porównywaniu tego tandetnego gniota do Rzymu nawet nie ma co pisać.
Amen
I właśnie o to w tym serialu chodziło :) I moim zdaniem sprawdza się świetnie jako wieczorna rozrywka po ciężkim tygodniu :)
To film rozrywkowy. Nawet nie próbowali napisac, że historyczny, albo dramat. Na pewno nie dla sfrustrowanych profesorów historii starożytnej z zahamowaniami seksualnymi :)
No bez kija w rzyci, Kevin Sorbo był super Herkulesem:) oczywiście najlepszym był Arnold na Herkules w Nowym Jorku ale litości... choćbym nie wiem jak lubił filmy ze Szwarcenegerem to nie napiszę, że był to świetny film dokładnie odzwierciedlający greckie mity.
A tutaj większość zachwytów brzmi, że Spartakus świetnie oddaje realia, że ma świetną grę aktorską itd. Tak jakby Rzymianie niczym dzikusy w lesie non stop tylko się bzykali i opijali wińskiem. Może to i jest "rozrywkowe" podejście do tematu ale na pewno nie jest to wybitne.
Pzdr
Jest to trochę denerwujące gdy pokazują np 2 ludzi rozmawiających a za nimi w tle w koncie się jakaś para bzyka.Mnie to bardziej śmieszy niż oburza.Może chcieli pokazać demoralizacje i upadek obyczajów Rzymian albo po prostu zrobili tani chwyt żeby oglądalność wzrosła.Dla mnie to jest dobry film bo aktorzy grają w nim dobrze i są charakterystyczni np Spartakus,Warro.Criksos.Barca,Batiatus.
Jest sporo przesady w pojedynkach ale i tak te walki są dość realistyczne.Fajne było np pokazanie wnętrza hełmów gladiatorów podczas walki a denerwujące jest gdy jakiemuś gladiatorowi udaje się powalić przeciwnika na ziemię a on zamiast dobić przeciwnika podnosi ręce do tłumu i czeka aż gość dojdzie do siebie i wstanie.
serial jest komiksowy, zrobiony w konwencji, którą przetarł film "300" - zrealizowany jak komiks, na podstawie komiksu.
serial jest niezły, co nie zmienia faktu, że wprost żeruje na prymitywnym ludzkim upodobaniu do przemocy i seksu.
ironicznie, widownia serialu niczym nie różni się od rzymskiego bydła siedzącego w amfiteatrach napawającego się bezsensowną śmiercią ludzi i zwierząt.
taki dowcip twórców - serial mówi - wy, którzy oglądacie sceny ze szlachtowania ludzkiego bydła, sami bydłem jesteście.