Po obejrzeniu pierwszego sezonu, stwierdzam, że wywarł na mnie pozytywne
wrażenie.
Najbardziej zostałem zaskoczony autentycznością przedstawienia tamtych czasów.
Kostiumy - rewelacja, walki gladiatorów - nic do zarzucenia , scenariusz - bardzo
dobry/dobry(dużo logicznie powiązanych wątków, nie jesteśmy do końca w stanie
przewidzieć co się stanie, ciekawe intrygi).
Faktem jest, że wielu może zniechęcić wszechobecna, lejąca się na ekranie krew, ale
nie można zapomnieć, że jest ona oprócz Spartakusa "bohaterką tytułową". Twórcy
specjalnie uwydatniają jej "wytryski", aby akcja nabrała stylistyki komiksowej - jest to
walor estetyczny(nie wiem, czemu tego nikt nie zauważa). Golizny jest w tym serialu
bardzo dużo i jest to bardzo prawidłowe posunięcie, daje to autentyczny obraz życia w
starożytnym Rzymie. Homoseksualizm był tolerowany, na porządku dziennym(co widać
zresztą w filmie), orgie, przyjęcia z gołymi niewolnicami, nikogo to wtedy nie oburzało -
normalne przedstawienie ówczesnych zwyczajów kultur śródziemnomorskich. Nic nie
zostało przekolorowane na rzecz scenariusza. Język wypowiedzi bohaterów jest
prawdziwy, aczkolwiek padają w nich również dziwne sformułowania typu "sacred
ground" czy "tears of blood" dla archaizacji. Dużo wulgaryzmów, ale to nie znaczy, że jest
to zabieg sztuczny, mijający się z rzeczywistością. Owszem nie, w tamtych czasach
zapewne również znano wulgaryzmy i zapewne równie często ich używano co dzisiaj(co
niektórzy nie mogą jednak przyjąć tego do wiadomości).
Często padają oskarżenia typu, że to kopia 300 albo gladiatora. Totalny nonsens.
Wszystkie filmy o starożytności kręcone dzisiaj będą robione w podobnej szacie
graficznej, bo daje najlepsze efekty, i dobrze.
Gra aktorów? Bez zachwytów, ale też bez rażących błędów. Szczególnie dobrze została
odegrana rola Crixusa no i Spartakusa. Whitfield wnosi do tej roli nie tylko pasje,
zdeterminowanie, ale równie dobrze potrafi zagrać sceny dramatyczne. Batiatus - bardzo
ciekawa postać, chyba najbardziej kompleksowa. Lawless (emerytowana wojowniczka
Xena) serio nie ma co na nią narzekać. Jedną z najlepiej wykreowanych postaci w
serialu jest moim zdaniem Doctore. Mensah zagrał go świetnie, naprawdę. Wcześniej
widziałem go tylko w 300 w roli posłańca perskiego do Sparty, który wiemy jak skończył.
Serial zrobiony z polotem, bił rekordy popularności w Stanach. Na październik
zapowiadany jest początek zdjęć do nowego sezonu, który we,dług aktorów ma być
jeszcze lepszy od pierwszego - zobaczymy. Wiem, że wyszedłem na zatwardziałego
obrońcę Spartakusa, co nie było do końca w mojej woli. Serial posiada parę wad, jednak
na nich nie chciałem się skupić.
Nie jest to arcydzieło, jednak dla fana seriali o epoce antycznej(którym ja osobiście nie
jestem) to pozycja niewątpliwie nie do pominięcia, choćby na autentyzm o jaki tutaj
zadbano(po za gejzerami krwi, na rzecz komiksowej stylistyki).
Ocena 7/10 w pełni zasłużona.