Niedawno zdobylam 5 odcinkow tego serialu. Z zapartym tchem zalaczam film. Nazwa zachecaja, historia rowniez, lecz niestety ku memu zniesmaczeniu serial " dno" efekty uwazam, ze ublaczaja naszemu stuleciu. Ogladam wlaznie inny serial stargate sg1 z 1997 roku i efekty godne uwagi, natomiast tu .... szkoda slow, Powiem tylko, ze krew wyglada jakby ktos ketchup na obiektyw kamery rozrzucil, okropnie ten widok odrzuca niedopracowaniem. Łatwo to sobie mozecie wyobrazic. Jak ktos nie wierzy, prosze samemu obejrzec...
tak to jest, jak ktoś nastawia się na bryzgi krwi z ekranu. Rozczarowanie, zniesmaczenie, denne efekty, prawda? Na mnie keczup tez nie zadziałał. Może dlatego, że keczup to tylko Winiary a nie jakieś Pudliszki...?
A może dlatego, że chodziło o osiągnięcie przerysowanego efektu wypływającej krwi;) i nic na tym serial nie traci
Smieszny post, ta krew jest specjalnie tak rozrzucana nie trzeba byc inteligętnym zeby to wiedziec. Moze ci sie to podobac moze nie ale spojrz na oceny tego serialu 8++ . Kobietom takie filmy sie nie podobaja wiec pusc sobie lepiej brazylijski serial PORFAWOR
Jesli chodzi o kobiety, to mam dosyc czeroki gust filmowy, uwielbiam fimy wojenne, historyczne, fantastyczne i przede wszystkim osadzone w sredniowieczu, dlatego wymagania do tego filmu , ktory byl tak reklamowany mialam spore. W wielu filmach widzialam krew, ale zastanawia mnie po co ja przedstawiaja w tym serialu wlasnie w ten sposob, ona rani moje postrzeganie konkretnych sytuacji. Zamiast patrzec na historie, na akcjie, ktora tez lubie to moj wzrok skupia sie na czyms nie istotnym. Bo przeciez wystarczylo by krew przedstawic jako krew, by nie rzucala sie w oczy. A przez efekt przerysowanej krwi serial duzo traci. Ja jestem "smakoszem" "degustantem" dobrego kina i ekektow, wiec powstanie takiego serialu uwazam, ze rani nasza epoke.
matko, chyba dobrze, że powstają filmy z przerysowaniem. tutaj świetnie miesza się to z w miarę poważnymi scenami. poza tym nie przesadzaj. nie ma tej krwi tak dużo. w walkach chcesz się dopatrywać faktów historycznych?
film, nie ma się co oszukiwać, od samego początku stylistyką miał przypominać 300. trochę brakuje, ale i tak nie jest źle.
świetne postacie, ciekawe efekty (nie każdemu mogą przypaść do gustu), sodomia w każdym calu praktycznie, krew i przemoc (nie tylko fizyczna) budują ten film.
nie zgadzam się z tym, że rani naszą epokę, a twoja ocena, lekko mówiąc, jest ostro przesadzona
do 300 moge powiedziec, ze nie troche a sporo i to bardzo sporo brakuje. A jak uwazasz, ze krew nie wygladajaca jak krew buduje klimat, to juz twoj gust. Jak dla mnie klimat tego filmu, nie buduje ale odciaga mnie. Ale jak tobie sie podoba prosze bardzo. Twoj gust. Ja i tak juz dawno przestalam to ogladac, wiecej czasu na niego nie poswiece, i tak sporo stracilam na niego w nadziei, ze mnie zaciekawi, ze odmieni moje zdanie...