Jestem świeżo po pierwszym sezonie. Pilotażowy odcinek oglądnąłem jakiś czas temu i
szczerze mówiąc nie zachwycił mnie - uznałem, że to kolejna próba przyciągnięcia widza do
ekranu poprzez sceny seksu, efekciarskich zabójstw i bitew. Chyba się jednak pomyliłem, bo
przyszedł dzień, w którym chciałem dać serialowi szansę i bardzo się cieszę, że tak się stało,
bo pochłonąłem go w trzy dni. Tak bardzo mi się spodobał, że gdy z początku wydawało mi się,
że krew i spowolnienia są pokazane bardzo tandetnie, uznałem, że w jakimże innym
serialu mogłyby zostać pokazane jak nie w opowieści o gladiatorze, dlatego zaczęło dla mnie
to być zaletą. Przyznam, że w początkowych odcinkach było dużo scen erotycznych i trochę mnie
to denerwowało, ale nie zgodzę się jak to przeczytałem w jakiejś opinii, że w serialu jest mniej
fabuły niż w "pornolu", bo zaryzykowałbym stwierdzenie, że więcej takich scen jest w "Grze o
tron", a jednak nikt tak na nią nie najeżdża. No chyba, że do scen erotycznych zaliczymy również
ukazywanie nagich ciał (?). Jak dla mnie 1 sezon Spartakusa to kawał dobrej roboty, bo serial
trzyma w napięciu niemal w każdym odcinku i jest zaskakujący w wielu momentach. Aktualnie
mam zamiar wziąć się za prequel, gdyż był on wykonany z powodu problemów zdrowotnych
aktora grającego Spartakusa, ale także wprowadza on historię pewnego bohatera, którego
zauważyłem w czołówce 2 sezonu, więc myślę, że postać ta będzie ważna. Z resztą jest to tylko
6 odcinków, które zapewne mnie nie zanudzą.
Polecam!
Ocena: 8/10