Jeśli wg Ciebie odc. 9 napisano na kolanie to chyba inaczej rozumiemy pojęcie "dobry scenariusz". Przewidywalny?? Ślimacze tempo?? Scenarzyści mają do zapełnienia lukę czasową bodajże dekady pomiędzy wojną z Mitrydatesem a wielkim powstaniem niewolników. Oczekujesz, że wcisną tu inwazję Decepticonów żeby się coś działo? To byłoby prawdziwe nieszczęście dla rasy ludzkiej, bo skąd w I w.p.n.e. wytrzasną Chevroleta Camaro? Daj spokój....

"...co raz bardziej irytujący.Przewidywalny,irytujący,ślimacze tempo,brak scenariusza,granie na zwłokę."

Przewidywalny? Niektóre rzeczy tak, niektóre nie. Czy jest ślimacze tempo? Wątpię. Nierzadko w jednym odcinku dzieje się więcej niż w takim 'Rzymie'. Brak scenariusza, granie na zwłokę? Masz klapki na oczach i widzisz tylko to, co chcesz widzieć. Uzasadnij swoje zdanie, bo znajdą się tacy, co nazwą Ciebie idiotą i mieliby rację.
Serial z odcinka na odcinek zaczyna być coraz ciekawszy. Jest brutalny, ocieka seksem, krwią, jedynie jakoś nie pasuje mi co chwilę wymawiane tam słowo 'fuck' - w łacinie nie ma odpowiednika - zresztą jak wiele innych przekleństw. Rzymianie klęli bardziej wysublimowanie. Oczywiście jeśli przyjąć, że angielski jako tako zastępuje łacinę... Aktorstwo przeciętne, ale czego się spodziewać od tego typu produkcji. To jest czysta rozrywka a nie filozofie życiowe Sokratesa. Można powiedzieć, że niektóre rzeczy rażą - jak ta krew (Jest jej pełno, ale w też używana jest jako kontrast dla obrazu i takie przesadzenie z nią ma nawet swój urok), zwolnienia (swoją drogą efektownie niektóre sceny wyglądają),ale ja np już się przyzwyczaiłem, że tego typu efekty stały się jakby znakiem rozpoznawczym tego serialu. Poza filmami, takich rzeczy nie widziałem z takim natężeniem w innym serialu... Mi się podoba, czekam na więcej...