Pierwszy odcinek tez mnie nie zachwycił ale juz kolejne wbijaly mnie w fotel wiec polecam!
Czy mi się zdaje, czy i tutaj ze zwykłego bydła( czyt: gladiatorów) próbuje się robić bohaterów? Zgaduję dalej, że ten serialowy Spartakus dorównuje inteligencją filozofom, kocha się niczym aktor porno, tak samo wygląda. Innymi słowy - kolejna bajeczka? Z konkurencji polecam Borgias( ach, jak ja nienawidzę Borgiów) i Grę o Tron.