http://books.google.pl/books?id=0Pc_IcSE60gC&pg=PA155&lpg=PA155&dq=powstanie+spa rtakusa+co+przynios%C5%82o&source=bl&ots=gkVASyeYaD&sig=FYXg66NPhLx-7qoJccJiFX4Z hnY&hl=pl&sa=X&ei=JDk-UaLoC-uX0QXv1oG4Bg&ved=0CBoQ6AEwADgK#v=onepage&q=powstanie %20spartakusa%20co%20przynios%C5%82o&f=false
Boziuuu aronn - przecież ten film z faktami historycznymi ma naprawdę niewiele wspólnego - ot czysta rozrywkowa jatka na przemian z golizną i kopulacją - owszem da się toto oglądać, ale daje to mniej więcej taką satysfakcję jak oglądanie pornola...
PS jeśli nie widziałeś polecam gorąco 3 sezony Zakazanego imperium ze świetnym Stevem Buscemi.
nie no wiem,że serial tylko w małym procencie czerpie fakty z historii ale mimo wszystko przednio się go ogląda właśnie z powodu braku cenzury,mozna powiedzieć,ze wręcz precedens w kategorii serial.Dalej gra aktorska równiez na poziomie i te intrygi....Nie wiem ile obejrzałeś odcinków pierwszego sezonu ale jeśli jeden albo dwa to za mało by się wciągnąć,ja właśnie po dwóch byłem z lekka niezdecydowany co o nim mysleć no ale poźniej z odcinka na odcinek było lepiej właśnie z powodu tych intryg(wręcz to uwielbiam)no i twórcy nieźle cały czas nas zaskakiwali zwrotami akcji.I powtarzam gra aktorska naprawdę dobra,szczególnie aktor grający Batiatusa i Glebera no dla mnie pierwsza klasa.
No i nie wiem czy aż tak dużo jest zmyślone,teraz jak czytam właśnie stronę 148 to dużo faktów się zgadza z tego najnowszego sezonu(między innym decymacja,kara dla tchórzów).No i trzeba pamietać,że nie ogladamy dokumentu :P
To jak jeszcze nie skończyłeś to możesz się przyczynić do czegoś i np. odnotowywac na bieżąco rozbieżoności i potwierdzać fakty :)
Obejrzałem wszystkie dotychczasowe odcinki - 3 sezony o ile mnie pamięć nie myli - Krew i piach, Bogowie areny, Zemsta. Pewnie zaliczę też Wojnę potępionych jak pokaże się kompletny sezon na piracie - ogląda się to nieźle - ale jak wspomniałem - dla mnie to taka guma do żucia dla oczu/pornol - na odmóżdżenie. Natomiast Zakazane imperium naprawdę rewelka - klimaty rodem z filmów Scorseze no i rewelacyjny Steve Buscemi. Polecam też znakomity miniserial Filary ziemi. Nakręcili potem kontynuację - ale jak dla mnie tam już przegięli z antyklerykalizmem - był po prostu tak nachalny że aż drażnił osobę umiarkowanie antyklerykalną jaką jestem...
Rzym mogę z całym sercem polecić, tak samo jak ZI (szczególnie 1 sezon), oba to inna liga produkcji. Dobrze że Rome obejrzysz dopiero teraz ponieważ w odwrotnej kolejności to ciężko z Rzymu przerzucić się na Spartakusową. papkę, sam te męki odczuwam. Ale jeżeli oczekujesz od R pornola kręconego w sklepie mięsnym to możesz sobie z góry podarować tak samo jak ZI.
Hmm, między tymi serialami jest taka różnica jak między HBO, którego właścicielem jest Time Warner (druga co do wielkości korporacja mediowa świata, dla nich zysk poniżej 30 mld $ w ciągu roku to tragedia) a Starz (o którym zapewne 90% obecnych tu osób usłyszało przy okazji Spartakusa).
To jak porównywać Mercedesa klasy GL i Forda Kugę, ponieważ oba są SUV'ami, lecz ich cena pokazuje, że ich porównywanie jest bezsensowne. Mercedes mógł spokojnie używać materiałów premium i nie było problemu, przy cenie Forda nie ma mowy o czymś takim. Podobnie z tymi serialami - przy produkcji Spartakusa nie mogli się tak szarpnąć, musieli robić wszystko oszczędniej.
Słusznie prawisz ale bardziej odpowiednim porównaniem jest porównanie merca z rowerem, niby oba mają koła a jednak. A jeżeli chodzi o oszczędność i brak funduszy, to rozumiem ją przy obsadzaniu aktorów, charakteryzacji, uzbrojeniu itd ..., ale beznadziejnego scenariusza wybaczyć nie można, a maskowanie jego słabości golizną i wulgarnością jest prostackie.
Gdyby reżyser trzymał się historii to wtedy oglądałoby ten serial jeszcze mniej osób. A tak to przynajmniej jest on bardziej zaskakujący.
Niech sobie odbiega od rzeczywistości jak daleko chce, ale żeby rzeczywistość ta była spójna i ciekawa, a nie kartonowe postacie, dialogi bardziej żenujące niż w pornosach, ciągle powtarzające się sceny i rozmowy, jeżeli te pół zdania wypowiadane między nierealnymi walkami i sexem można nazwać rozmową. Cóż trzeba się samo biczować dalej.
Chyba zapominasz, że są to głównie rozmowy gladiatorów - niewolników szkolonych by walczyć i zabijać. Nie spodziewaj się urzekającej elokwencji od przedstawicieli jakże słabo wyedukowanej grupy społecznej. Co najwyżej Krassus mógłby pieprzyć bez sensu, bo to on jest elitą Rzymu.
Co do ilości seksu - mnie to też irytuje, chociaż czego spodziewałeś się od niedawno wyzwolonych niewolników? Gry w Mahjonga, szachy i dysput na temat filozofii, polityki oraz sensu życia? Piją, dupczą i walczą, czego więcej im trzeba?
Jeżeli ich prymitywizm oralny ma być tłumaczony autentycznością, to wypadało by żeby byli w innych detalach też autentyczni, a nie tylko tam gdzie trzeba się wykazać inwencją, czyli te malowane 6 paki, muskulatura prosto z Mister Olimpia poszłyby w niepamięć, a o teatralnym stylu walki nie wspomnę. Nie należy zapominać że wśród buntowników znajduje się sporo niewolników domowych (np. Naevia, Nasir), którzy zwykle byli lepiej wykształceni od niejednego rzymianina, dzięki czemu właśnie zostawali niewolnikami domowymi, a nie za ładną buzie jak to pokazują w S. No ale jak chcesz możesz to tak tłumaczyć. Ale co do elit rzymskich to tu już ciężko tłumaczyć zacofanie umysłowe jakim ich scenarzysta obdarzył.
Co do drugiej części twojej wypowiedzi, to piszesz tak jakby wcześniej tego robić nie mogli, a to nie prawda. Z drugiej strony niech sobie robią co chcą i wtedy i w serialu, zastanawia mnie tylko jak nisko upadł widz że aby go przyciągnąć do ekranu wystarcza taki prymitywizm.
Gdybyś miał tyle ćwiczeń co gladiatorzy, to też byś miał taki 6pak i muskulaturę ;]
Co do niewolników domowych - Naevi odbiło, całkowicie zdziczała, ale za to Nasir jest dobrze wychowany i to widać po nim.
Co do obywateli Rzymu - wśród nich pozytywnie wybija się Laeta, Krassus oraz kilka innych osób.
Co do drugiej części twojej wypowiedzi - wcześniej oni byli niewolnikami, więc np. byli przymuszani do ćwiczeń, a teraz ćwiczą, aby utrzymać swoją wolność. Według mnie to jest ogromna różnica. Do tego teraz mogą pić i sobie dogadzać kiedy chcą (o ile rzymianie nie atakują), a skoro to im starcza do szczęścia to czemu mają robić coś innego.
"Gdybyś miał tyle ćwiczeń co gladiatorzy, to też byś miał taki 6pak i muskulaturę ;]"
Z tym jednym się nie zgodzę,takich mięśni bys nie zrobił na "sucho"choćbyś nie wiem jak długo i ciężko ćwiczył,sterydy aż wyciekają,zresztą wszystko w tym serialu jest przejaskrawione na maksa i ja mimo wszystko to kupuję,to trochę tak jakby się wsiadło do bardzo,bardzo szybkiego sportowego samochodu,emocje gwarantowane :D
No może nie aż takie mięśnie, ale byś miał porządną muskulaturę. Zauważ, że oni przez większą cześć dnia ćwiczyli, a po uzyskaniu wolności ćwiczyli, walczyli oraz sporo wędrowali.
Ciągle tylko tłumaczysz niedociągnięcia scenariusza, a powinien być tak napisany żeby tłumaczyć się z niego ie było trzeba.
Co do umięśnienia to już ci kolego napisał jak to wygląda, ja dodam tylko że zachowało się wystarczająco dużo rycin i opisów żeby wiedzieć że gladiator nie wyglądał tak jak ta parada kreatyny z porno dal homoseksualistów, a raczej jak ci przedstawieni z Rzymu, ewentualnie niektórzy z Gladiatora. A o umięśnieniu u Cezara czy Krassusa to zapomnij, śmiali by się z nich w łaźniach.
Ale nie o to chodzi przecież wiadomo że tak są zrobieni żeby małolaty miały mięknie nogi, a małoletni mogli sobie powyobrażać że też tak wyglądają, zamiast ruszyć tyłek i iść na siłownie.
Zresztą nie ma co szukać dziur, bo jest ich mnóstwo i nie ma to większego sensu. Ale jeżeli scenariuszowy prymitywizm dialogów i umysłowe otępienie chcesz tłumaczyć realnością historyczną to niech tą realnością posługują się wszędzie a nie tylko tam gdzie trzeba by się wykazać kreatywnością. Przecież ten scenariusz to facet chyba na kolnie pisze jak na klopie siedzie. Ciągle powtarzające się schematy, przewidywalność jak diabli.
Z muskulaturą przesadziłem, to fakt.
Cezar czy Krassus by tak nie wyglądali, ale było wspomniane, że Cezar walczył przez kilka lat, a Krassus ćwiczył z byłym gladiatorem (ambitni wodzowie, a takich było mało).
Co do dialogów - wolę, aby gladiatorzy wypowiadali się prostacko niż pieprzyli jak filozofowie.
Wiem, że scenariusz ma dziury, lecz ja (w przeciwieństwie do ciebie) polubiłem ten serial, więc to logiczne, że ja będę go bronił, a ty próbował zrównać z ziemią.
Tak czy inaczej nie wyglądali by tak, ponieważ taki wygląd był oznaką biedy i pracy fizycznej. Do której żaden rzymianin z elit by się nie zniżył, a Cezar służy ale nie jako legionista, więc bez przesady, faktycznie w bitwie wziął udział kilka razy, rolą dowódcy nie jest przecież walka.
To co powiesz o elokwencji Spartakusa i tej jego wieczne pompatyczne pełne patosu przemowy? Trochę odbiega od twoich specyfikacji.
Niestety moją bolączką jest to że Rzym to jeden z moich koników, trochę ostatni się zakurzył niestety, ale dlatego nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć. Zresztą nawet jakbym olał wszystkie błędy i nieścisłości to i tak będzie to totalny kiczowaty odmóżdżacz. A jak mam mordować szare komórki wole to robić gorzałą.
Spartakus był, o ile się nie mylę, wysoko postawionym wojownikiem zanim rzymianie go zniewolili.
W serialu był zwykłym wojownikiem. W rzeczywistości nie ustalono żadnych konkretów z życia S, przed powstaniem, ale nie ma przesłanek żeby sądzić że był kimś więcej nić piechociarzem w jakiejś armii. A te jego przemowy są jak słuchanie Busha po 11.IX.
Masz całkowitą rację, ale niektórych tak jak np. mnie serial bardzo, ale to bardzo wciągnął. Jestem maniakiem seriali, to moje wielkie hobby i mam bardzo wysokie wymagania. Jednak nie ma co porównywać Rzymu do S. bo to dwie różne ligi :) Prawdę mówiąc Rzym obejrzałem jako pierwszy i zrobił na mnie piorunujące wrażenie tak jak większość seriali stacji HBO jednak Starz jest nastawione na bardzo duży zarobek, dlatego S. wygląda tak jak wygląda. Poza tym wulgarnośc, nagość przyciąga uwagę odbiorcy. Bardzo nie lubię seriali, w których nie ma chociażby od czasu do czasu bluzg, bo takich sytuacji nie ma w życiu codziennym. Nie znam prawie żadnych osób, które w dzisiejszych czasach nie przeklną pod nosem. Są serialowe wyjątki: The Mentalist, Castle, Bones ale jednak ...
Ja też właśnie najpierw widziałem Rzym, i po wycofaniu serialu oraz głębokiej depresji jak dowiedziałem się o S. to napaliłem się jak arab na kurs pilotażu, a tu oglądam pierwsze odcinki i jakby ktoś mnie w pysk dał, a dodam tylko że uważam że dwa pierwsze jeszcze nie były takie tragiczne. Zresztą nie tylko ja tak uważam bo i ocena spadła i oglądalność, zarówno Zemsty jak i Wojny, więc coś na rzeczy jest. Szkoda, ponieważ uważam tą produkcję za zmarnowany potencjał, myślę że kilku scenarzystów z polotem zrobiłoby ten serial lepiej, z tym samym budżetem, i może z delikatnymi zmianami w obsadzie.
Zawsze może być lepiej, ale może też być gorzej.
Sam mówiłeś, że starożytny Rzym jest twoim konikiem, więc po co się katujesz oglądaniem tego serialu? Masochista? ;p
Z konwencją Snydera to ma niewiele wspólnego, oprócz wizualnej próby skomiksowania, która jest tu użyta w celu obcięcia kosztów scenografii, co jest zrozumiałe i nigdy w żadnej wypowiedzi złego słowa o tym nie napisałem.
"Słusznie prawisz ale bardziej odpowiednim porównaniem jest porównanie merca z rowerem, niby oba mają koła a jednak. A jeżeli chodzi o oszczędność i brak funduszy, to rozumiem ją przy obsadzaniu aktorów, charakteryzacji, uzbrojeniu itd ..., ale beznadziejnego scenariusza wybaczyć nie można, a maskowanie jego słabości golizną i wulgarnością jest prostackie."
Merca z rowerem?Troche przesadziłeś wpadłeś w mega skrajnosc,Merca z Kia(która ambitnie idzie w górę) już bardziej.
''a maskowanie jego słabości golizną i wulgarnością jest prostackie"może i by tak było jak mówisz gdyby nie całośc,która jest sklejona bardzo dobrymi dialogami.
Dalej,zauważ jak mało powstaje takich seriali,Rzym jeszcze i co dalej?Reszta w większości to sensacje,kryminały,komedie ile mozna?A tak dzięki takim serialom jak nawet Spartakus ludzie zaczynaja się choć trochę interesować historią.
"bardzo dobrymi dialogami"
Streszczone poprzednie odcinki + następne
K: No chodźmy wyciąć tych rzymian.
N: Racja najebmy im, oni by nam naje.bali.
S: Nie zabijajmy ich, jesteśmy od nich lepsi. Robimy to dla wolności ...blebleble....patospatospatos... i Sury (w poprzednich sezonach)
G: Napije się ktoś?
A: Zróbmy tak jak mówi S, a ty Nazir nie gzij mi się.
S: Zaufajcie mi, zróbmy tak jak mówię będzie fajnie.
Wszyscy: Dobra robimy jak ty chcesz bo będzie fajnie, ale w przyszłym odcinku znowu przeprowadzimy tą dramę.
W między czasie postacie drugoplanowa pojawiają się i rzucają jakąś kur.wą albo hu.jem, częsta też chcą wsadzać te hu.je w różne otwory rzymianom, co skłania mnie do posądzania ich o krypto homoseksualizm. Dodasz do tego 10 min wyskoków i krzyków, 10 min sexu G/S/A z dowolnymi kobietami/N + 10 min bójki między S/G/K/A/N i odcinek gotowy.
jak juz hu je to przez "ch" :P
Może w tym sezonie nie ma az takich rozbudowanych,bo bardziej nastawili się na akcję a po drugie wyrwałes z kontekstu akurat te najbardziej prostackie.
Pisałem przez "h", ponieważ myślałem że boot to przełknie, ale i tak musiałem kropki pododawać.
Może wyrwane z kontekstu, ale w ilu ostatnich odcinkach takiej sceny nie było.
Zresztą jestem pewien że w następnym odcinku też coś takiego będzie, jestem gotów się o to założyć.
Mnie rozbawił każdą swoją wypowiedzią, ale piszę to w pozytywnym sensie. Mówi o błędach i szanuję jego zdanie, bo ma rację. Jednak serial ma coś co jest w stanie mnie przekonać.
Kolejny bardzo dobry odcinek!Zreszta co ty porównujesz z Rzymem,który jest bardziej nastawiony pewnie na intrygi,co nie jest wadą ale na pewno pozbawiony takich scen batalistycznych,które są w serialu Spartakus i które powinny być z racji tematyki,no i bonusie golizna i nie bądzmy juz tacy pruderyjni :P
oglądałem Rzym, teraz oglądam Spartakusa, da się przerzucić:); w Rzymie też jest sporo krwawych scen, przynajmniej ponad średnią
Oj nie zgodziłbym ani z ilością tych scen ani i krwawością. Zresztą jak występują to są gruntownie umotywowane i z reguły króciutkie, najdłuższa scena to chyba biczowanie Serwilli która trwa ile, z 1 min i walka na arenie Tytusa pewnie jeszcze krótsza. Zresztą same walki jak już do nich dochodzi są przeprowadzane bardzo realistycznie, zgodnie z ówczesna sztuką wojenną, a nie piruety, wyskoki i cholera wie co jeszcze, które może komuś się podobają, ale na polu bitwy kariera takiego baleciarza byłaby bardzo króciutka.
pewnie, że tak, ale jednak przynajmniej dwie walki Tytusa Pullo zapadają w pamięć, pewnie i bardziej niż te z Spartakusa
Pewnie dlatego że tu przeciwnicy starają się walczyć, a nie dają się szlachtować jak wieprze. A tak w ogóle jak nawalanka z Pulem przypadła ci do gustu to obejrzyj Punishera - War Zone, fabularnie nic specjalnego ale rozwałka jaką urządza to wyższa szkoła jazdy. Najlepszy zekranizowany według mnie Punisher, chociaż poprzedni też nie był zły.
A masz pełną wersję? Z chęcią bym przeczytał wszystko, bez pomijania wielu stron ;
no tak mnie zaciekawiło i kiedy było najlepsze czyli powstanie Spartakusa coś koło 156 strony i dupa dalej nie ma.