Posty odnośnie ostatniego odcinka skupiają się wokół [SPOILER] Tybka który zruchał Cezara... Ten
temat służy głównemu bohaterowi tego odcinka, Crixosowi. Skupmy się na nim, co tak naprawdę
doprowadziło go do zguby, czemu poległ? I co uważacie na temat ostatniej sceny
Myślę że gdyby Spartakus poszedł z crixusem na rzym to inaczej by to mogło wyglądać...
A ja myślę, że wtedy wszyscy by polegli , no bez przesady 1 gladiator może pokonać 10-20 rzymian ale nie kilka tysięcy na 1 wojnie !
Mogli by wygrać chodź straty były by zbyt duże a spartakus ucieka krasus i tak go dorwie (płaczę)
proste BABA go doprowadziła do sromotnego końca :( - Naevia cały czas od kilku odcinków podjudza go - w mieście, obozie czy nawet po 1 bitwie koło Rzymu gdzie w "uwielbieniu" przyrównuje go do boga :) - no poprostu gdyby nie ta baba Crixos byłby bardziej rozsądny :)
Rzym był nie do zdobycia, nie tylko dla nich, ale dla w zasadzie żadnej armii ówczesnego świata; historyczny Criccus dał się zaskoczyć, zginął od razu po odłączeniu od Spartakusa, tutaj było podobnie, z tym że zgodnie z historią jego śmierć nastąpiła dużo wcześniej niż jest to w serialu; W serialu zadecydowało rozłączenie sił, choć nie powiedziane, że razem by wygrali, a na pewno nie zdobyliby Rzymu. Serial daje za mało pogłębiony obraz społeczeństwa rzymskiego, świata niewolników, stanu obu przeciwników, aby coś więcej powiedzieć, dlatego to pytanie, odpowiedź na nie, jest bardziej pytaniem o historię, niż świat stworzony w serialu
Nie wydaje mi się że Rzym był nie do zdobycia , powiedz mi dlaczego rzymianie obawiali się marszy Spartacusa na Rzym i tego co mogło by się stać jeśli by miasto padło , po za tym 400 lat później Rzym wielokrotnie padał i był łupiony przez barbarzyńców .
Rzymianie obawiali się marszu Spartakusa, gdyż ich najlepsze legiony były poza republiką (np. w Hiszpanii). Przeciwko buntownikom stanęła armia zebrana na zasadzie pospolitego ruszenia, bez odpowiedniego dowództwa. Dopiero Krassus, na wzór Mariusza, zaprowadził w swoich szeregach dyscyplinę przeprowadzając decymacje (o ile dobrze pamiętam poświęcił ok 4000 legionistów). Ale nie wszystkie legiony były tak "zmotywowane".
Caruzel, z Legionu który uciekł z pola walki przez decymacje stracił życie co 10 legionista czyli coś około 400 osób.
A wg. mnie te 2 ostatnie odcinki muszą być na prawdę mocne i muszą mnie zaskoczyć żeby nie zawieść się na końcówce. Wg. mnie nie powinno być podziału tylko wszyscy powinni zaatakować razem. Jakiś kolejny plan Spartakusa czy coś. Nie mam pojęcia co przyszykują. Przez cały serial razem razem i razem. Aż tu nagle Spartakus, taki wojownik rządny krwi zostaje z babami i idzie se pola uprawiać. Powinno być tak jak w zemście, w tym właśnie seoznie podobała mi się jego postać najbardziej. Ciągle chciał krwi, a w wojnie potępionych tak zlalusiował.
Wątpię żeby został sam z babami i wątpię żeby zlalusiował co do podziału myślę że musiał być , wszyscy go oczekiwali został tylko przeciągnięty trochę. Przy okazji gdyby ciągle sparty chciał krwi to miałbyś 2 crixosa a 2 takich panów to się równa upadek powstania na początku , ktoś musiał ruszyć głową i kierować się rozsądkiem a także w skrajnych przypadkach nakierować takich ludzi jak Crixos na odpowiednią drogę jeśli się dało :)
Nie ma co porównywać Rzymu (miasta) za czasów republiki i w czasach upadania Cesarstwa Zachodniorzymskiego to wtedy były dwa zupełnie inne miasta w innym położeniu. Za Republiki była to stolica ówczesnego Cywilizowanego Świata - miasto postępu a czterysta lat później to samo miasto podupadło do rangi jedynie podrzędnego miasta, mianem stolicy też nie mogło już się szczycić, dawny prestiż tego miasta bezpowrotnie niestety minął. Do tego w schyłku Cesarstwa Zachodniorzymskiego w Armii Rzymskiej służyło wiele plemion barbarzyńskich a ich lojalność była trwała dopóki Cesarstwo płaciło żołd a w tamtym czasie były pustki w skarbcu i stąd te najazdy i kilka krotne plądrowanie Rzymu i nie tylko. Według mnie porównanie Rzymu za czasów Republiki a Rzymu w okresie poprzedzającym upadek Cesarstwa Z. jest bez sensowne bo w tych okresach po za nazwą miały niewiele wspólnego.
Nie porównywałem tego ktoś tylko nazwał rzym miastem nie do zdobycia , Rzym nie był nie do zdobycia tylko o to mi chodziło
Pewnie Rzym jak każde miasto było do zdobycia. Przecież kilka lat przed pojawieniem się Spartacusa w 82 p.n.e Sulla wraz ze swoją armią zajął miasto i zaczęły się liczne represje, które doprowadziły do tego, że ulicami Rzymu popłynęła rzeka krwi... Tyle, że to była jedna z wielu wojen domowych.
Kurde, ale to przedmuchanie Cezara przez Tyberka, to lekkie przegięcie. Rozumiem, że ten serial często mija się z prawdą, no ale Juliusz Cezar i ofiara gwałtu... To jest już trochę śmieszne ;P