Możliwe Spoilery. Bardzo dobry odcinek w porównaniu do ostanich które było trochu nudnawe, zapowiada się dobry finał sezonu (szkoda że jak 1 sozen nie będzie 13 odcinków, a tylko 10 ale trudno). Wreszcie było jakieś odowłanie po 8 odcinkach do żony Spartacusa. Poza tym jka zawsze chciałem by Illythie zlikwidowano, tak teraz kilkukrotnie obawiałem się o jej życie !! ;) dla mnie ten serial bez Illythii, Ashura, Lukrecji nie będzie wart siebie (moi spiskujący Rzymianie i Syryjczyk ;p). Pętla wokół szyi Glabera się zaciska, z jednej strony Spartacus, z drugiej strony pragnąca zemsty za to że Gaius ją olał Illythia i jeszcze Seppia teraz. A kiedy juz Glaber będzie zlikwidowany, boję się o przyszłość Ashura, Lukrecja da mu popalić znowu ;p
Odcinek ogólnie fajny, chociaż szkoda, że była tylko jedna scena akcji. Buntownikom kiepściutko idzie. Mają za mało ludzi, nie mogą zdobyć broni, dają się wykołować na każdym kroku, a szkoda. W dodatku Spartacus już drugi raz miał Glabera na wyciągnięcie miecza, a ten uchodzi ciągle z życiem. Jakie to musi być dla niego frustrujące. ;)
Crixus zawiódł mnie swoim występem. Jest wielkim gladiatorem który w poprzednich sezonach pokonał już wielu trudniejszych przeciwników niż Egipcjanin, a w tym najwyraźniej ma spadek formy. Gannicus za to daje radę.
Jeden poważny błąd rzucił mi się w oczy. Ashur miał trwale uszkodzoną kość, co uniemożliwiło mu podjęcie walki w pierwszym sezonie. W zasadzie to nawet kulał chodząc. W tym sezonie biega, harcuje niczym nowo narodzony. Cudowne działanie opaski doktora lewina?
Nie wiesz czy walczył z trudniejszymi przeciwnikami niż ten egipcjanin bo tak naprawde jeszcze nie pokazali na co go stać
Pokonał Peryklesa (s1e11), Gargan Twins (opowieść Ashura), przebił na wylot mieczem Theoklesa (gdyby to samo zrobił z Egipcjaninem, ten pewnie by się nie otrząsnął jak po strzale), będąc jeszcze żółtodziobem stworzył poważne zagrożenie dla Gannicusa. Myślę że Crixus z pierwszego sezonu czy nawet prequela poradziłby sobie ze skoksowanym Egipcjaninem.
przecież już w Krwi i Piachu Ashur zdrowieje i chce wrócić na arenę, ale Batiatus mu odmawia, mówiąc, że jest przydatniejszy gdzie indziej
Serial świetny, jednak nie ma to jak wytarte konwencje. Czy tak trudno było strzelić egipcjaninowi strzałą z łuku prosto w środek łba? Za cholerę by się nie podniósł. Gość strzela mu w korpus, widzi, że tamten ma to gdzieś, ale nie, nie strzeli wyżej, nie strzeli w gardło, w oko, w głowę, nie! Będzie ciągle strzelał w tułów bo bardzo chce aby egipcjanin go dopadł i go ściął zgrabnym ruchem.
Scena jednak dosyć mnie wkurzyła.
a nie bierzesz pod uwagę takiej opcji że on po prostu nie trafił :] co prawda nie była to naevia czy mira ale nie był to też nie przymierzając Legolas :]
Tak z innej beczki powiem wam, że już 2 raz podnosiłem ocenę :P. Z 7 na 8 i na 9. Jest po prostu super !
a Ja sie jeszcze wstrzymuje, ale sadze ze nie bedzie wyższa niż 7, jestem troche rozczarowany tym sezonem
Mnie razi inna sprawa odnośnie gladiatorów. W pierwszym sezonie Lukrecja była w ciąży i Crixus nie miał żadnych skrupułów by zabić i ją i dziecko [ koniec końców Lukrecja straciła dziecko], a teraz Spartacus obawiał się zabić Ilythię nie będąc pewnym czy to w ogóle jest jego dziecko. To jak to jest? Crixus jest gorszy od Glabera, Spartacus lepszy od Crixus'a? Za bardzo chcą uszlachetnić tą postać Spartiego, tak mi się wydaje...
Nie widzisz drobnych różnic ? Przecież Spartacus mówił, że to Glaber sprawił, że Sura poszła do niewoli. Więc nie mógł winić za to jego żony. W drugim przypadku to Lukrecja wysłała Neavie na pewną śmierć. Inną sprawą jest, że Spartacus zawsze miał lepsze serce od Crixusa, mimo, że w tym sezonie Crixus wygląda jak ciapa.
W świetle prawa rzymskiego, kobieta nie miała żadnych praw posiadania [ oprócz kobiety sui iuris]. Batiatus był pater familias i to on decydował o niewolnikach, więc na dobrą sprawę to on wysłał dziewczynę do kopalni.
Ale zgadzam się, to Glaber był głównym sprawcą zła, a Ilythia nie miała z tym nic wspólnego. Co ciekawe, to Ilythia spowodowała powstanie Spartacusa - ona kazała temu małemu wrednemu Rzymianinowi zabić Varro [ gdyby nie ona to by Spartacus nigdy nie przeżywał swojej katatonii i nie dowiedziałby się o ranie-której-nie-ma] :D
Zauważyłem błąd. Najemnik Ashura, którego Gannicus zabił w poprzednim odcinku, pojawia się przez moment w burdelu (siedzi na krześle, a jakaś dziwka obrabia mu berło ;)). Wykorzystane ponownie taśmy z 5 odcinka (tylko inne ujęcie) ;)
A mnie się jeszcze przypomniala scena miziania się pomiędzy Agronem i jego miłością. Całkiem długa nawet. Chodzi mi o coś innego. Zastanawia mnie jak heteroseksualny aktor (w sumie nie wiemy czy aby na pewno hetero, ale jeśli) Jak sobie u Boga Ojca radzi z zagraniem czegoś takiego. Będąc aktorem za cholerę nie całowałbym przed kamerą innego faceta! Po prostu bym nie potrafił. Czy to oznacza, że nie mógłbym być aktorem? A może tego typu sceny proponuję się po dyskretnym wywiadzie np. aktorom, którzy są biseksualni.
Takie jest zawód aktora. A co jeśli aktora jest żonaty ? Można stwierdzić wtedy, że tak na prawdę nie kocha żony bo zgodził się na pocałunek z inną kobietą? Sceny w których Lukrecja całowała się z Gają nie wywołały takiego oburzenia jak ta z Agronem i Nasirem.
Mówisz, że jako aktor nigdy byś nie pocałował innego faceta. Zadam więc pytanie - a za ile byś to zrobił ?
Przecież wielu już aktorów hetero grało gejów i to grali dużo odważniejsze sceny niż to co tu było. A np. nie zastanawia Cię czy aktorzy hetero tez nie czują się zawsze komfortowo całując się. Ja np. nie mogłabym być aktorką, i swobodnie całować nieznanego mi faceta. Aktorzy wiedzą, że to co robią przed kamerą to udawanie, to wszystko.
No wiesz, udawanie, udawaniem, ale jednak pocałunek jest rzeczywisty. No, ale macie rację. W końcu na pewno było wiele przypadków kiedy aktorka "musiała" całować się z partnerem, który ja fizycznie nie pociągał, bądź też na odwrót. Nie jestem aktorem, nigdy nim nie będę, więc nie mam pojęcia jak to jest. Może rzeczywiście jest to kwestia odpowiedniego warsztatu, chłodnego, profesjalnego podejścia. Z drugiej strony trafiały się filmy gdzie sceny pocałunków były markowane, bądź też aktorka lub też aktor odmówił całowania się z partnerką (partnerem).
i takie sceny wyglądały sztucznie i aż mi się robiło niezręcznie oglądając je. Tym tylko większy szacun dla aktorów, którzy potrafią wyjść poza swoją bezpieczną strefę i profesjonalnie podejść do sceny.
Jak sobie radzi ? zamyka oczy i myśli o koncie bankowym :p
Zagranie takiej sceny to jeszcze pół biedy, gorzej co trzeba zrobić żeby rolę dostać.
Już dawno to zauważyłem i nie wydaje mi się to błędem przecież koleś ma prawo siedzieć w burdelu ile chce przecież mógł tam być wcześniej bardziej mnie denerwuje to że nawet ciekawie zarysowali tę postać i mogli chociaż pokazać jak walczy z Gannicusem a nie tak poprostu ginie w sumie wiadomo tylko kto go zabił a w jaki sposób nie pokazują
Tak, tylko mi chodziło o to, że on się pojawia znowu w odcinku ósmym, kiedy ta postać już nie żyje ;) Tu tkwi błąd. Przyjrzyj się uważnie, to jest tuż przed tym, jak Ashur z Glaberem i ekipą wchodzą do burdelu.
a jo faktycznie :D krótka scena i zapewne w życiu bym nie zauważył gdybyś nie powiedział
Jeszcze coś, przecież to wyraźnie było widać w 8 odcinku, że Spartacus nie chce zabić Glabera. Chwilę się tam podotykali żelastwem a potem Spartacus dał mu kopa - szkoda, że nie dodał na odchodnym: "Zabiję cię dopiero w 10 odnicku! Nie pamiętasz, kur...a!". Jeżeli Spartacus nie ma w tym żadnego celu w wziązku z odwlekaniem zabicia Glabera, to póki co, takie zachowania wyglądają mega sztucznie.
Racja! W sumie nawet dobrze, że Gajus oberwał tą strzałą, to uratowało Spartacusa przed niezręcznym zachowaniem.
Wracając do wątku ze śmiercią Enomajosa. Ja sobie wyobrażam, że on w jakiś sposób poświęci się i uratuje Gannicusa. Dlatego właśnie Celt będzie wierny Spartacusowi, żeby spłacić dług życia.
BTW:
W pewnym momencie w historii powstania, Crixus odłącza się od Spartacusa. Myślę, że (jeśli powstanie dostatecznie wiele sezonów) to scenarzyści rozwiążą to w dosyć oczywisty sposób - Naevia zginie.
Kolejny odcinek ma tytuł 'Monsters', więc myślę, że będzie dużo akcji i starć z Ashurową bandą.
mi się wydaje ze odłaczenie sie Kriksosa od Spartacus, nastapi juz w nastepnym sezonie poniewaz to jest wlasnie kolejna wielka bitwa (i niestety na tym skonczy się zywot Kriksosa bo wtedy własnie zginał) . Co do Doctore według historii zginał zimą miedzy 72-73 jeszcze przed smiercia Kriksosa, kiedy powstancy niszczyli miasta w południowych Wloszech a Wezuwiusz z tego co pamietam wlasnie znajduje sie na poludniu Połwyspu Apeninskiego.
Wikipedia <3
Mam nadzieje że Doctore się jeszcze wykaże przed śmiercią bo zasłużył na porządną walka mógłby naprzykład zabić tego Egipcjanina z którym miał podobno walczyć
odcinek dobry. Szkoda że Onemaous nie pokazał się w walce. Myślałem że Agron zginie dobrze że go nie zabili. Ten Egipcjanin to dobry wojownik ciekawe kto go załatwi obstawiam Onemaosa. już od pierwszych odcinków mówiłem że Spartacus jest ojcem tego dziecka ciekawe co na to Glaber jak się dowie o ile Lukrecja, Ashur albo seppie nie rozwalą mu głowy
jak się dowie to na chwilę przed swoim końcem, Illythia, Seppia, Lukrecja zacisną mu pętlę, a Sparti usunie krzesło spod jego nóg ;p
Wg. mnie Doctore nie ma prawa zginąć z uwagi na to że zapiski historyczne mówią o 2 ''dowódcach'' w armii Spartacusa nr uno : Crixus i nr due: Oenomaus :) więc sądzę że jeszcze tych dwóch będziemy mieli okazję pooglądać :) w tym jedna z armii ...Crixusa odniesie pierwsza większą porażkę z Rzymianami :), więc jeżeli będą się trzymać faktów to o losy Gala i Doctore narazie możemy być spokojni :)
Nie zgadzam się na śmierć Oenomausa! Kurcze, dlaczego historia tak bardzo zaspoilerowała tej serial jeszcze przed jego powstaniem :(
Według mnie Doctore nie zginie, a dokładniej według historii. Ponieważ Oenomaus wraz z Kriksusem byli dowódcami grupy która się odłączyła od Spartacusa. Możliwe, że Agron zginie, a jak już ktoś tam wyżej powiedział - Doctore uratuje Gannikusa podczas bitwy i będą kumplami. Chociaż wolałbym, żeby poszli w innym kierunku niż historia.
Mnie bardziej niż sam gwałt wkurza to że robi to Ashur naprawdę spodziewałem się po nim więcej inteligencji
widać po minach Lukrecj w 8 odcinku ze ma juz go max dość , mam nadzieje ze wlasnorzecznie go zabije , mozna powiedziec ze juz go zabila gdyz zdradzila sekret Seppi , ze Ashur tam byl z rozkazu Glabera.Zobaczym jak sama zaintersowana teraz to rozegra...
hmmm wydaje mi się, że Seppia jest za młodziutka i za głupiutka, żeby mogła coś z tym zrobić. Jej wpływowi kuzyni pomordowani, brat również, wojsko brata oddane w ręce jego mordercy. Dziewuszka jest raczej w potrzasku, zwłaszcza, że Ilithia żyje. Tak nawiasem myślicie, że blondyna poleci teraz do Waryniusza? Jeśli tak to byłaby w kolejnym sezonie....
według historii Doctore i Kriksos(ruszyli wyzwalac niewolników z rzumu i im nie wyszło) giną na pewno (Gannicus również), a Spartacus zginął podczas ostaniej bitwy z Krassusem JEDNAKŻE jego ciała NIGDY nie odnaleziono...
Agron stuprocentowo nie zginie - aktor go grający potwierdził swój udział w trzecim sezonie, podobnie jak i ten, który gra Nasira - tak że tych dwóch na pewno zobaczymy. Kriksos i Naevia też na pewno przeżyją, Mira również, Gannicus też. Dlatego wszyscy obstawiają Oenomausa jako osobę, która zakończy swój żywot w tym sezonie. Z drugiej strony jednak ktoś ważny musi zginąć po stronie buntowników, żeby dać solidnego kopa Gannicusowi i Kriksosowi, żeby przestali zachowywać się jak lemury na chaju, i zaczęli coś ze sobą w końcu robić.
Co do Egipcjanina - chodzą ploty (niepotwierdzone co prawda) że może to być Mosar, jeden z gladiatorów Castusa, albo Nordu. Dlatego być może cały czas go pokazują od szóstego odcinka - chcą zaadaptować widownię do jego widoku, bo może być wielkie bum na koniec. Chociaż jakim cudem on miałby przejść na stronę Spartacusa, tego nie wiem. Ale scenarzyści to cudacy, coś na pewno wymyślą - jeśli to ten bohater.
Ja tylko czekam na pojawienie się Castusa i jego gladiatorów. Wiadomo na razie tylko, że w trzecim sezonie pojawi się młody Juliusz Cezar oraz Marcus Crassus. Co do reszty - na razie milczą jak grób.
A mi się wydaje, że jeszcze w następnym sezonie nie nastąpi.
Zgodnie z historią po pokonaniu Glabera głównym przeciwnikiem był Waryniusz i wg mnie następny sezon skupi się na walkach z Waryniuszem. Kriksos odłączył się dopiero po zimowaniu, zatem po pokonaniu Waryniusza i podejrzewam, że będzie to w 4 sezonie dopiero. Btw. Nowaczyk pisze, że Kriksos odłączył się wiosną 72 roku p.n.e. i stanął na czele oddziału liczącego około 30 tysięcy ludzi składającego się głównie z GERMANÓW i prawdopodobnie z nielicznych wolnych Italików. To wychodzi na to, że Galowe zostali w większości ze Sparitim :P
Swoją drogą ciekawe kiedy pojawi się Kastus w filmie.
Mnie bardzo interesuje jak Ilithyia się teraz zachowa po uwolnienie. Zdaje sobie sprawę z tego że Glaber ją oraz dziecko poświęcił w zamian za wątpliwe ujęcie Spartakusa w zasadzce. Może dostrzeże to o co walczy Spartakus będąc sama przez pewien czas niewolnikiem buntowników. Do tego dowie się zapewne o romansie Gajusa z Seppią, więc może być naprawdę interesująco. Druga sprawa to kozi róg w jaki zapędził się Glaber mordując brata Seppi, dziewczyna na pewno mu tego nie popuści płazem, myślę że kobiety złączą się starając się osłabić Gajusa oraz naturalnie pozbyć się Ashura. Coraz bardziej wierzę w to że Ashur zginie z ręki Lucreti, choć osobiście wolałbym aby został uprowadzony przez gladiatorów i osądzony pod Wezuwiuszem.