Heh, ostatnio oglądałem sobie The Spectacular Spider-Man z 2008 roku i też jak najbardziej daje radę, no ale wiadomo, że takiej podjarki jak za szczeniaka podczas oglądania Spider-Man: The Animated Series już nigdy nie będzie, bodajże ulubiona bajka z dzieciństwa, każdy odcinek nagrywałem na vhs i tłukłem w nieskończoność :D