PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697145}

Spojrzenia

Looking
7,3 4 257
ocen
7,3 10 1 4257
Spojrzenia
powrót do forum serialu Spojrzenia

homoseksualne getto

ocenił(a) serial na 8

Nie wiem czemu seriale, które mają główny wątek homoseksualny zawsze zamykają się w swoim świecie.
Praktycznie nie ma w "Spojrzeniach" innych motywów. Po za tym sami bohaterowie kręcą się jedynie wokoło
rozmów o seksie z innymi facetami, jakby w życiu nie było innych spraw. Szczerze mówiąc takie
przedstawianie gejów jest do znudzenia przewidywalne i wg mnie nieciekawe, co serial ten pokazał dobitnie.
Tutaj nie ma nawet jakiś głębszych dialogów. Jedynie wyznania z kim się umówiło, komu się zrobiło dobrze
etc. Dla mnie to po prostu mega ograniczony świat.

ocenił(a) serial na 10
vasil87

Ja to rozumiem tak: seks jest tym, co tworzy geja i jest zasadniczym elementem tożsamości homoseksualnej. Komunikacja homoseksualności w popkulturze za pomocą tezy "jesteśmy tacy sami" ma się dobrze od lat i polega na pokazywaniu osób, rodzin, albo związków homo jako takich samych jak te hetero. Taka komunikacja ma zalety, ale i wady, bo usuwa z pola widzenia różnicę. Bycie gejem jest wyzwaniem, w każdym świecie, nawet tak oswojonym jak San Francisco, bo nawet tam człowiek ma do czynienia z homofobią, musi się wyautować w rodzinie, musi właściwie outować się cały czas. Bo przecież bycie hetero to "stopień zero stylu", czyli baza. Jak jesteś hetero, to nie musisz się identyfikować jako hetero, bo to podstawowe założenie kultury. Jak nie jesteś - to musisz zawsze decydować, zaznaczyć, że nie jestem hetero, czy też nie? Więc z różnicą stykasz się cały czas, jak jesteś gejem. I ja rozumiem tę potrzebę zinternalizowania różnicy. Ten serial jest o różnicy - m.in. o ich seksie. Co zresztą wydaje mi się nie przedstawianiem ograniczonego świata, tylko przeciwnie - zwróceniem kamery w stronę mało pokazywaną. Seks to zasadniczy złom człowieczego życia, a w kinie i telewizji stanowi okrasę, ma dodawać uroku, albo potwierdzać związek i intymność między bohaterami, albo przeciwnie - ilustrować czyjeś zepsucie lub upadek. A tu jest inaczej - tak jak w życiu. Bo w życiu seks nie jest ornamentem, głównie służy samemu sobie. I ten element życia i kino, i telewizja wciąż przegapiają.

ocenił(a) serial na 8
yrrah

Jakoś nie wydaje mi się, by seks był zasadniczym elementem tożsamości homoseksualnej. Wiadomo, że w byciu gejem chodzi właśnie o orientację seksualną, ale to nie znaczy, że w życiu osoby homoseksualnej wszystko się właśnie wokoło tego tematu kręci. Jakoś nie wydaje mi się, by osoby homoseksualne były jakoś znacząco różne od osób hetero. Fabuła tego serialu natomiast bazuje stale na motywie "od stosunku do stosunku". Bohaterowie opowiadają o swoich numerkach i tak naprawdę tego dotyczy przede wszystkim ten serial, co niezmiernie go spłyca, bo jednak życie osób homoseksualnych jest mimo wszystko bogatsze, nie uważasz?

ocenił(a) serial na 10
vasil87

Zastanawiałam się, co Ci odpisać, bo dokładnie odpowiedziałam na Twoje wątpliwości we wcześniejszym poście. Najprościej będzie powiedzieć tak: żadną miarą nie uważam, że seks cokolwiek spłyca. Ani że pokazywanie go sugeruje ubóstwo duchowe uprawiających go osób. Wszystko, co się dzieje wokół seksu w tym serialu, oraz to wokół czego pojawia się w nim seks, to pełne życie - czyli spotykanie ludzi, relacje międzyludzkie, utrzymywanie ich, szukanie nowych, eksplorowanie istniejących, zastanawianie się nad nimi, próbowanie, czy to ta, czy jestem gotów, na co jestem gotów. Może wprowadzać w błąd to, że seks nie jest w tym serialu z definicji wstępem do czegoś więcej. Seks jest tu wartością samą w sobie. Dla mnie to bardziej świadomy ogląd, niż ten, wg którego sam seks, jeśli nie prowadzi do uczuć wyższych, jest brudny i drenujący z człowieczeństwa. Tego ubogaconego oczywiście. Tak - za takie widzenie seksu oraz popkulturowe kalki historycznie odpowiada nauka Kościoła. Przykro mi z tego powodu, bo wolałabym, żeby seks po prostu był - jak oddychanie, jedzenie. Obie czynności są niezbędne, same w sobie nie są w żaden sposób moralnie nacechowane i mogą nieść przyjemność. Nie mówię, że nie można zrobić sobie krzywdy, albo komuś za ich pomocą. Ale to naprawdę jest jak z nożem. Można nim kroić chleb. A seks jest OK także, jeśli nie uwzniośla go poszukiwanie miłości.

yrrah

"A seks jest OK także, jeśli nie uwzniośla go poszukiwanie miłości."
niektórzy to odczytują jako zwykłe "usprawiedliwianie kures*wa" ;)

ocenił(a) serial na 10
evillynn

No wiem - o tym są posty mojego rozmówcy. To popularny odbiór.

użytkownik usunięty
vasil87

Zgadzam się w zupełności, nie wiem czemu seriale prezentują to na zasadzie: najpierw jesteś gejem, potem człowiekiem. Osobiście orientację uważam za wątek poboczny w moim życiu i zawsze bardzo mnie dziwi, gdy filmy, seriale a nawet niektórzy z moich znajomych stawiają to na pierwszym miejscu i na tym opiera się ich życie. To chyba właśnie cechuje pewnego rodzaju ograniczenie, może maskuje jakiś ogólny brak pomysłu albo to czysty zabieg przyciągający uwagę.

użytkownik usunięty

Bo w życiu gejów jest to bardzo silny czynnik identyfikujący. A poza tym, film rzeczywiście mega nudny.

użytkownik usunięty

Jak dla mnie to krzywdzący stereotyp. U niektórych jak najbardziej, u większości tych, których poznałem to jednak tylko składowa.

użytkownik usunięty

To nawet film nie jest, ale mniejsza. :D

ocenił(a) serial na 3
vasil87

Nie mogę się z tym zgodzić i to pomimo, że serial niespecjalnie przypadł mi do gustu. Może odbierasz takie wrażenie, bo tematyka jest ci obca? To serial o relacjach, uczuciach, związkach, a że dotyczy homo to jest klepane na mańkę homo i tyle. Większość seriali o hetero jest identyczna.

ocenił(a) serial na 8
mike__25

No sorry, ale sam jestem gejem, więc nietrafiony argument. Oczywiście, wiele jest seriali o heretykach, gdzie główny motyw to kwestia "z kim się dzisiaj prześpię" i takie seriale również są dla mnie płytkie. Jak pisałem Spojrzenia również się do tego ograniczają. Mimo wszystko np. serial "Dziewczyny" o młodych ludziach w wielkim mieście, który też jakoś kręci się wokoło seksu jako nie jest spłycony tylko do tego jednego.

ocenił(a) serial na 3
vasil87

Spojrzenia nie są serialem "z kim się dzisiaj prześpię". Dla mnie to serial o uczuciach, perypetiach w związkach, relacjach międzyludzkich, których nieodzownym elementem jest oczywiście seks. Dokładnie tak jak w wątkach hetero pokazywanych w tysiącu innych produkcji... O czym miałby być serial, jakby tego nie pokazywał lub jakby nie odgrywało to istotnej roli? Nie byłby wówczas w kategorii filmów branżowych. Piszesz jakby Spojrzenia były jakimś tanim soft porno. Sam bym po nim jechał, jakby chodziło tylko o seks. Poza tym Spojrzenia są takie sobie nie moje klimaty nie przepadam za tamtymi latami, aktorzy też jacyś nie za bardzo, no ale nie tylko o seks w nim chodzi.

ocenił(a) serial na 8
mike__25

Oczywiście tutaj nie mamy jedynie do czynienia z seksem, ale też z emocjami, relacjach międzyludzkich, jednak mimo wszystko i tak dana relacja kończy się w łóżku. Przykład z szefem tego głównego bohatera. Poza tym właśnie te perypetie bohaterów kręcą się stale wokoło tematów około związkowych, jakby życie geja niczego innego nie zawierało.

ocenił(a) serial na 5
vasil87

W serialu tematy zwiazkowo-lozkowe dominuja, poboczne sprawy jak chociazcby restauracja Dom'a to tylko otoczka do kolejnego zgrzytu emocjonalanego
Sadze ze po prostu w tym serialu brakuje balansu, pokazania ze geje maja zycie zawodowe, osobiste, uczuciowe i rodzinne
Koncetruje sie na wyzej wspomnianych numerkach, sexie i zwiazkach, odcinek gdy Patrick z Richiem maja day off, chodza gadaja poznaja sie to przyklad ze mozna stworzyc obraz geja ktory po prostu szuka swojej drogiej polowki, inna sprawa ze ten akurat odcinek byl strasznie nudny
Obecna forma mi srednio odpowiada bo jest po prostu masakrycznie przegadana

ocenił(a) serial na 9
vasil87

Za to nasz heteroseksualny jest lepszy no nie? Cycki, tyłek, cycki, tyłek.... tysiące filmów o kolesiach chcących zamoczyć itp itd, do tego teledyski - nie ma oglądalności, jeżeli laski w minibikini nie występują.

Kurcze, zanim ktoś oceni filmy gejowskie niech spojrzy szczerze na to.

ocenił(a) serial na 1
vasil87

Bo wszystkie seriale i filmy o gejach sprowadzają się do seksu, co jest dość żałosne. Myślałem, że ten serial jest inny, ale niestety. Jest tak samo nudny i stereotypowy jak wszystko inne.
O wiele lepiej przedstawiane są wątki homo w 'heteryckich' serialach, co akurat jest dość ironiczne.

Daroo_3

Też mam takie wrażenie po tym serialem niestety znowu się rozczarowałem, dałem trójeczkę bo chociaż aktorzy uważam są całkiem okej :)

vasil87

Miałem nadzieję, że ten serial będzie inny, zwłaszcza że pierwszy odcinek był bardzo dobry... co rozbudziło moje oczekiwania, ale potem jednak się rozczarowałem. Niestety trudno o dobry "branżowy" serial, w którym by były jakieś sensowne proporcje i po prostu ciekawe historie... A że seks być musi w branżowych produkcjach to już jest odwieczne założenia (bo się "sprzeda" i "tego chcą geje"), więc często na siłę daje się dużo nagości i seksu np. Hotel Dante (2005-2007), choć tam przynajmniej jakaś fabułę próbowano przedstawić.
Jak na razie to wygrywają - dla mnie - komediowe Will & Grace czy nowszy Partners (2012-2013). Szkoda, że nie powstaje więcej takich produkcji, a Partners niestety miał tylko 1 sezon.
Na szczęście wątki osób homoseksualnych/związków homoseksualnych pojawiają też coraz częściej w "normalnych" serialach i są coraz wiarygodniej pokazywane.

ocenił(a) serial na 9
kretekost

ale przecież ten serial jest właśnie inny. Will&Grace i Partners to sztuczne, komediowe sitcomy kręcone w studio z rechotem publiczności w tle. W porównaniu z Looking wypadają bardzo blado.

Muwistar

Inny - nie znaczy od razu lepszy. To zależy czego ktoś oczekuje, jeśli ktoś chce się pośmiać/obejrzeć coś dla rozrywki, to wg mnie W&G czy Partners są do tego dobre. "Looking" ma wpisane jako gatunek dramat i komedia, a dla mnie komediowych elementów w zasadzie nie ma, chyba że to nie może poczucie humoru?
"Looking" jest zły (oceniłem go na 6), bo pod wieloma względami jest dobry/lepszy od innych produkcji. Natomiast przeszkadza mi zbytnie skupienie się na życiu seksualnych/relacjach (lepiej lub gorzej ukazanych) jakby to było najważniejsze i tylko wokół kręciło się ich całe życie. Poza tym popieram "zarzut" o "homoseksualne getto" - większość gejów mimo wszystko żyje wśród osób heteroseksualnych (przyjaciele/znajomi/praca/rodzina), a tutaj pokazuje się jakby geje żyli na bezludnej wyspie tylko sami z sobą. Może tak jest w USA/Los Angeles, nie wiem... Serial pod różnymi względami mógłby być lepszy, tym bardziej że potencjał jest, stąd może moje rozczarowanie - że mogło być lepiej, bo były/są warunki ku temu.
Z dramatycznych seriali, rewelacyjny był dla mnie mini serial "Anioły w Ameryce" - dobór świetnych aktorów, dobre role i ciekawa historia - życzyłbym sobie więcej tego typu produkcji.
http://www.filmweb.pl/serial/Anio%C5%82y+w+Ameryce-2003-94275

kretekost

*ERRATA
- nie moje poczucie humoru
- "Looking" nie jest zły

ocenił(a) serial na 9
kretekost

"Anioły w Ameryce" to arcydzieło.
Ja patrzę na to trochę inaczej. To "homoseksualne getto" to w tym przypadku niezbędne tło, żeby pokazać wyraźniej relacje i uczucia, oraz rozterki bohaterów. Gdyby pojawiła się jakaś śmieszna egocentryczna heteropsiasiuła ze swoimi sercowymi rozterkami lub inna gayfriendly paczka, to serial na pewno wiele by stracił. Poza tym to nie jest film "przyrodniczy" tylko serial gejowski ;-)
Ja nie czuję, żeby autorzy skupiali się przesadnie na życiu seksualnym. I co złego jest w życiu seksualnym!? Ta sfera też jest bardzo ciekawa i zróżnicowana, oraz bardzo istotna w życiu każdego człowieka, i to też pokazuje ten serial; i uważam, że ta seksualność jest tu bardzo na miejscu i w odpowiedniej dawce. Niektóre sceny są świetnie zagrane, a ponoć nie wszyscy aktorzy to geje.

Muwistar

Myślę, że tło byłoby ciekawsze gdyby była większa różnorodność, już nawet nie musiało być osób heteroseksualnych, ale na pewno przydaliby się geje o różnych poglądach na temat seksualności/obyczajowości/religii itd... Mam wrażenie, że jakoś te postaci niezbyt przeżywają kwestie zdrad/otwartych związków/seksu w trójkącie itp. Niby mają rozterki, a z drugiej strony jakoś normalnie im to przychodzi, jakby wcale to dla nich nie było ani nowością, ani problemem. Mam wrażenie, że w zasadzie tylko Richie ma inne podejście i tam pojawia się jakaś poważna konfrontacja.
Patrick zachwycił mnie w 1 odcinku (Sezon 1), zwłaszcza scena poznania Richie - to zakłopotanie, tyle emocji tak dobrze pokazanych, natomiast kolejne odcinki już mnie nie zachwycały. Nie do końca zrozumiałe było dla mnie dalsze postępowanie Patricka - i to czy ma rozterki czy nie lub na ile dobrze scenariusz/postać potrafi je pokazać. Mi osobiście zabrakło "psychologicznej głębi" ;) Nic złego w życiu seksualnym nie ma, choć jego nadmiar może być problemem (uzależnienie od pornografii/seksu:P). Seks jest naturalną i ważną sferą życia i jako taka powinna być uwzględniana w filmach/serialach, kwestia proporcji (ale tu nawet krótka scena ze śniadaniem musi mieć akcent seksualny/gejowski - kubek z napisem:D brakuje tylko jeszcze tęczy w każdym pomieszczeniu...).
A teraz proszę o definicję co to jest "serial gejowski"? :D Bo mam wrażenie, że czasem niektóre produkcje mają być "o gejach i tylko dla gejów" z wyobrażeniem "co Nam się wydaje, że geje chcą oglądać"... I nieraz powstają tak złe produkcje, że nawet lepiej ich tu nie przywoływać. A chyba ważniejsze jest by mieć ciekawą historię/postać i w interesujący sposób umieć to opowiedzieć/pokazać niż główny bohater/prawie wszystkie postaci mają być gejami, a do tego dolepimy jakąkolwiek historie, bo "geje i tak będą oglądać, bo to o gejach".

kretekost

PS
A znasz "The New Normal"? http://www.filmweb.pl/serial/Rodzinka+jak+inne-2012-648102
To znowu komediowy, choć dla polskiego widza przedstawia zapewne "szukające i dramatyczne" wątki m.in. adopcję/wychowanie dziecka przez parę homoseksualną.

ocenił(a) serial na 9
kretekost

Nie znam "The new normal". Jeżeli jest w stylu "Will&Grace" lub "Partners" to ja pasuje, ale obejrzę jeden odcinek, żeby mieć jakieś pojęcie. Interesuję mnie też Justin Bartha, więc chętnie zobaczę jak gra w tym serialu. Szczerze mówiąc to "Looking" jest pierwszym serialem o gejach, poza "Six feet under", który udało mi się obejrzeć z zainteresowaniem i uważam, że jest mega naturalny.
Ale przecież cały rynek filmowy opiera się na tym "co nam się wydaje, że ludzie (w tym przypadku geje) będą oglądać." :-) I podejrzewam, a nawet mam pewność, że "The new normal" też się w to wpisuje.
Dla mnie przede wszystkim postać Patricka jest podstawowym dowodem na istnienie psychologicznej głębi w tym serialu. Dla mnie jest to też serial o dojrzewaniu. Czy my rozmawiamy o tym samym serialu? :-)) A co w tym dziwnego lub niestosownego, że w serialu większość bohaterów to geje!? Z przyjemnością oglądałem "Przyjaciół", a tam nie było nawet okruszka geja. Dla mnie to są ciekawe historie i są opowiedziane w interesujący, realistyczny sposób, choć nie każdy odcinek mi się podobał.

Muwistar

"The new normal" nie jest raczej w stylu W&G czy Partners, więc polecam zobaczyć - może się spodoba. Oceniłem go na 6, ale po namyślę dałem jednak 7 ;)
Ja wciąż się łudzę, że jednak są też powody artystyczne do realizacji różnych projektów, a nie tylko finansowe, ale niestety komercja zaczyna dominować w wielu branżach...

To tylko pokazuje jak ważna jest perspektywa (żeby nie powiedzieć "spojrzenie") patrzącego - każdy ma swój odbiór danego dzieła i stąd ludzie różnią się gustami. Mnie Looking jakoś nie potrafi aż tak uwieźć, ale ja bywam wybredny czasem, więc to może to ;)

Nie pisałem, że to niestosowne, że większość to geje, ale mam wrażenie, że fabuła tego nie dźwiga i i ich ilość/kumulacja jest trochę na siłę.

ocenił(a) serial na 9
kretekost

obejrzałem pierwszy odcinek "The new normal" -momentami zabawny, ale w zupełności wystarczy mi "Looking" - tak, z pewnością można powiedzieć, że mnie uwiódł. :-)

ocenił(a) serial na 9
vasil87

Nie podobają Ci się też postacie w tym serialu, ich historie, osobowości?

ocenił(a) serial na 8
Muwistar

Powiem tak, postacie mają potencjał, ale niezbyt wykorzystany. Mamy np. niespełnionego artystę. Ten wątek był dość ciekawy w pierwszym sezonie, ale w drugim zostaje całkowicie przerwany. Podobnie postać Doma mogłaby być lepiej rozbudowana, a tak ogranicza się tylko do jednego sformułowania "chciałbym otworzyć restaurację" i od kilkunastu odcinków ciągle ten sam motyw. Serial ma potencjał, ale niestety zbyt mocno jest spłaszczony do wątków seksualnych (już o tym wcześniej pisałem, więc nie będę się powtarzał :-))

ocenił(a) serial na 9
vasil87

No ja mam nadzieję, że te wątki, które uważasz za ciekawe będą kontynuowane i rozbudowane. Każdy przechodzi jakiś proces, u niektórych trwa on dłużej. Niektórzy muszą przejść przez odmienne doświadczenia, żeby powrócić do swoich marzeń. Serial jest świetny, wielopoziomowy. Mam nadzieję, że autorzy nie zatrzymają się na dwóch sezonach. A jeśli chodzi o seks, to kompletnie nie dostrzegam tego spłaszczenia.

ocenił(a) serial na 8
Muwistar

Naprawdę nie dostrzegasz? W tym serialu nawet kubek do kawy ma konotacje seksualne :-) Mimo wszystko ja też chętnie oglądam ten serial, żeby nie było :-)

ocenił(a) serial na 9
vasil87

owszem , jest sporo seksualność, i na nasze polskie warunki rzeczywiście może się wydawać, że jest jej za dużo, ale nie uważam, żeby to spłaszczało film. Mi to nie przeszkadza, a momentami nawet bardzo podoba. ;-) O! no to mam nadzieję, że może dodasz temu serialowi chociaż jedną gwiazdkę kiedyś. :-)

ocenił(a) serial na 8
Muwistar

Ale ja mu dałem, nawet 6 gwiazdek. Widocznie przez ustawienia prywatności ich nie widzisz :-)

ocenił(a) serial na 9
vasil87

no przed chwilą było 4 :-)

ocenił(a) serial na 8
Muwistar

No tak, bo to jeszcze ocena za pierwszy sezon, ale tym drugim sobie zasłużyli na dwie więcej :-)

ocenił(a) serial na 9
vasil87

ja muszę przyznać, że trzy pierwsze odcinki drugiego sezonu trochę mnie znużyły, ale czwarty odcinek "postawił na baczność". :-) Serial ma specyficzne tempo. Jak mnie rozczarują, to się wkurzę. :-))

ocenił(a) serial na 6
vasil87

Mam podobne odczucia co do tego serialu. Postaci są sympatyczne, bardzo lubię Patricka, jest uroczy. Ale seksu tam, jak dla mnie za dużo. Serial zaczęłam oglądać, bo tematyka homoseksualna w kulturze jest mi zupełnie obca i miałam nadzieję, że serial przybliży mi co nieco. Seks, w moim odczuciu, jest zupełnie dominujący w tym serialu, jako osoba zupełnie niezorientowana w temacie mam wrażenie, że homoseksualiści wszędzie szukają okazji do "bzykania". Każdy osobnik okazujący zainteresowanie bohaterowi jest w zasadzie od razu sprowadzany do kontekstu seksualnego. Niby np. Patrick szuka stabilizacji, poważnego związku, ale jak tylko nadarza się okazja do przygodnego seksu to korzysta. Wydaje mi się, że serial jest przerysowany, aczkolwiek można odnieść wrażenie, jakoby geje byli zorientowani wyłącznie na seks. Brakuje mi tu bardziej duchowego wymiaru miłości i partnerstwa.

huball

Polecam serial "Six Feet Under" - tam jest ukazane życie osób o różnej orientacji płciowej.

Zdecydowanie nie tylko przez pryzmat seksu, można tam zaobserwować kryzysy związane z nim, które zdarzają się w życiu różnych ludzi, jednak pokazane są też bardzo głębokie relacje i wiele innych aspektów życia (i śmierci - to serial o rodzinie prowadzącej Dom Pogrzebowy -sporo czarnego humoru).

"Looking" zaś jest o wiele krótsze od "Six Feet Under", skupia się na relacjach homoseksualnych i wg mnie jest za krótki i ma zbyt wiele głównych postaci, by opowiedzieć dobrze o życiu emocjonalnych tych osób, a co dopiero o każdym aspekcie ich życia.

"Fleabag" robi to lepiej (2-gim sezonie dopiero), może dlatego że ma 1 główną bohaterkę.

Mimo to "Looking" (zwłaszcza 2. sezon) nie skupia się wyłącznie na seksie i niektóre relacje zostały pogłębione (np. Patricka z mamą pod koniec, Doris & Dom, Patrick & Kevin).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones