Mam troszkę mieszane odczucia. O ile serial wypada bardzo dobrze, jako kryminał. o tyle niektórzy z aktorów w ogóle nie mają pojęcia o tym zawodzie. Zamiast zastanawiać się nad plusami i minusami serialu, trochę o aktorach:
- Anallise - g. bohaterka, wypada bardzo dobrze, babka umie grać.
- Bonnie - widać, że się stara -> +
- Frank - obok Annalise, dla mnie osobiście najlepsza postać. Zagrał jak typowy mafiozo - spec od brudnej roboty
- Connor - razem z Annalise i Frankiem trzymają serial w kupie, bardzo dobrze zagrana postać
- Wes - irytujący
- Laurel - o ile na początku ok, potem już było coraz gorzej
- Asher - trochę zbyt mało kreatywności tego aktora, ogólnie tak 50/50
- Oliver - postać z tyłu, ale zagrał zachowawczo - jest ok
- Gabriel - ok, jw
- Nate - ok, jw
Na zakończenie - Michaela. Od początku denerwuje, irytuje i jest kompletnym beztalenciem. Tak wiem (posypią się pewnie komentarze), że tak miała zagrać, jednak sama aktorka to jakieś kompletne nieporozumienie.
Annalise, Frank i Connor jak dla mnie najlepsze postaci, strasznie irytujacy gliniarz ktory pozniej byl prokuratorem, a na samym koncu po tylu przekretach, dwoch morderstwach, utrudnianiu sledztw itd itd pokazuja go jako krysztalowego budujacego nie pamietam juz dawno ogladalem chyba centrum sprawiedliwosci w zasadzie jako jedyny nie poniosl totalnie zadnej kary