Jak dla mnie drugi sezon zdecydowanie szłabszy. Nie wiem dlaczego bo mimo tego,że bardzo podobny do pierwszego coś mi nie pasuje. Nie lubię już żadnego bohatera. Nikomu nie kibicuje. A główna bohaterka mnie drażni. Nie rozumiem też czemu ma takie powodzonie. Jest ciekawy wątek że spolerami. I jestem trochę zaciekawiona co się tam zdarzyło. Mimo to Nie czekam już z zaciekawieniem na kolejny odcinek.
Też uważam,że szybko osiąga się stan przesycenia. Początkowo podobały mi się wątki poszczególnych spraw,jednak w ogólnym rozrachunku,fabuła jest irracjonalna. Banda hipokrytów,każdy ma coś za uszami,ale to nie przeszkadza mu rozliczać innych. Dzieciarnia klapie ozorem na prawo i lewo,aż dziw,że sami nie wysypali się policji. Jednoczy ich tylko jedno,nienawiść do Annalise - co jest zrozumiałe,gdyż ta jest patologiczną kłamczuchą, manipulatorką i wiecznie poniża ślepo oddanych jej ludzi.