Kończę oglądać drugi sezon i do tej pory jest to chyba jedyna postać, która ani przez chwilę mnie nie irytowała, wkurzała. Co więcej uważam, że jest ciekawszą postacią niż np. Wes (pana "przepraszam, że żyję" swoją drogą mam serdecznie dość) i mam nadzieję, że w przyszłości bardziej rozwiną go i skupią się właśnie na nim, bo ma potencjał ;).
Oczywiście, że tak. Moim zdaniem Frank jest niedoceniony przez samych twórców serialu, którzy wolą skupiać się na Wesie (jednej z najbardziej irytujących postaci jakie widziałam). No, ale musimy poczekać do 22 września na rozpoczęcie się 3sezonu i dowiemy się co i jak.
PS: Mam nadzieję, że przynajmniej Frankowi ułoży się z Laurel, bo ona i Wes to podwójna irytacja.
Ja także bardzo lubię Franka, to taka niejednoznaczna postać, niezwykle interesująca psychologicznie.
W ogóle, role w tym serialu są świetnie napisane, dają aktorom duże pole do popisu. Myślę, że nawet ten nieszczęsny Wes daje radę.