Zainteresowałem się tym serialem ze względu na Jack'a Falahee i co tu dużo gadać jest na co popatrzeć! :) Przystojniak okazał się jednak tylko pretekstem, bo serial to prawdziwy majstersztyk. Mamy tutaj do czynienia z ciekawie prowadzoną intrygującą fabułą, która wprawia w ruch nasze szare komórki nie dając im spokoju. Serial wnosi powiew świeżości w porównaniu do wielu wiejących nudą powtarzalnych produkcji. Do tego bardzo ciekawe połączenie gatunku z cyberpunkową muzyką. Prócz wspomnianego ciacha również bardzo dobrze wciela się w rolę aktorka odgrywająca panią profesor prawa. Jak dla mnie z całej obsady ta dwójka jest najbardziej ciekawa. Jestem już po 4 odcinkach, zdaje się, że po 9 jest jakaś przerwa, a ja już nie mogę się doczekać!
Zgadzam się co do Jacka i muzyki. Trzeba było googlować utwory żeby dowiedzieć się co to jest. Bardzo klimatyczna.
Co do Jacka to jest dobrym aktorem, bo w realu (wywiady) przynajmniej na początku, był trochę nieśmiały i nie przypominał Connora. Mam nadzieję, że w najbliższym sezonie będzie miał okazje więcej zagrać niż w sezonie poprzednim.