Najważniejsza informacja: Serial wraca 11 lutego i będzie tylko 6 odcinków (bo chyba całość ma liczyć 15).
Szkoda, że nie pokazali przebiegu reszty nocy, ale po wcześniejszych flashforwardach chyba wszytko wiadomo. Zeznanie Ashera będzie raczej ustawione, wcześniej zostaliśmy tylko zmanipulowani.
No i fajnie, że Asher został wtajemniczony w wydarzenia z poprzedniego sezonu, teraz wszyscy są równo umoczeni.
Jestem zachwycona drugim sezonem, jest jeszcze lepszy niż pierwszy. W finale sporo się wyjaśniło, ale też sporo zostało do wyjaśnienia, przez to czekanie na dalszy ciąg będzie udręką. Gdyby jeszcze tylko rozbudowali wątek Franka to w ogóle byłabym już w siódmym niebie. Mam nadzieję że dalej będą trzymać taki wysoki poziom.
btw podejrzewałam że to Wes postrzeli Annalise jeżeli dowie się o Rebbece (choć nie że w takich okolicznościach)
Raczej nie, miał wtedy 12 lat. To już taki wiek, że by ją rozpoznał. To są chyba jego rodzice http://i.imgur.com/txcbbbC.jpg
Nie jest, jej mina kiedy patrzyła w lustro weneckie wskazuje, że raczej przyczyniła się do śmierci matki.
Rzeczywiście, macie rację. Coś źle zinterpretowałam. Jednak to nie zmienia faktu, że serial jest fantastyczny, szkoda, że teraz trzeba tyle czekać na kolejne odcinki ;(
Drugi sezon jest po prostu per-fek-cyj-ny! Twórcy powinni zgarnąć nagrody najważniejsze nagrody, a ABC już teraz niech szukuje miejsce w ramówce na kilka serii naprzód :)
Dokładnie! Po takich gniotach jak PLL (które mimo wszystko nadal oglądam mimo, że sens straciło już dawno a ma mieć 7 sezonów ;')) HTGAWM powinno mieć conajmniej 10 sezonów bo jest fenomenalny!
Jak na młodzieżową rzecz serial jest dość "świeży". Ale dlaczego znowu robią przerwę w emisji odcinków?
A ja się zastanawiam też nad wątkiem z Bonnie, co ją tak naprawdę łączy z Annalise i Samem? Wiadomo, że była wykorzystywana przez ojca, ale dlaczego wciąż mówi, że wszystko zawdzięcza Annalise i że to ona zawsze ją ratuje? Dlaczego Annalise twierdzi, że gdyby nie pracowała tak dobrze, to już dawno pozbyłaby się jej ze swojego domu?
Wydaje mi się, że chodzić może o to, że Bonnie trafiła kiedyś do Sama jako pacjentka, po tym, jak odkryto, że ojciec ją molestuje (stąd Annalise miała te kasety) i wtedy poznała Annalise, która zachęciła ją do studiowania prawa, ale odkryła, że Bonnie podkochuje się w jej mężu, jak to się często zdarza w relacjach pacjent-terapeuta.
Ewentualnie Annalise prowadziła sprawę ojca Bonnie, chociaż ona raczej broni przestępców, więc może była jego obrońcą, ale, gdy zrozumiała, że jest winny, doprowadziła do jego ukarania.
Tak też może być, ale dziwne jest dla mnie to, że Annalise pała do Bonnie taką niechęcią i trzyma ją u siebie jakby na siłę.
Pamiętacie z pierwszego sezonu kiedy Annalise wspomina o poronieniu, a w odcinku z matką mówi,że została zgwałcona przez wujka. Być może jednak Wes jest jej synem właśnie z tego gwałtu i może już po latach dowiedziała się, że jej dziecko jednak żyje. Po konfrontacji z kobietą która wychowywała Wesa tamta popełnia samobójstwo. Co Wy na to?
Myślę, że to poronienie, to było raczej już z jej ślubnym dzieckiem. Poza tym Wes wychowywał się na Haiti bodajże? No i tak sobie myślę, że Wes był chyba bardzo biedny, jego matka ledwo przędła,, takim ludziom chyba nie dają dzieci do adopcji.
Wydaje mi się, że raczej po prostu z jakiegoś powodu Annalise przyczyniła się do śmierci matki Wesa, albo może broniła kolesia, który ją zabił i zrobiła wszystko, żeby to wyszło na samobójstwo? Ale bardziej myślę, że to to pierwsze.
Nie chciałabym, żeby Wes był jej synem. To by było strasznie przewidywalne i banalne, a jak dotąd ten serial jest całkiem zaskakujący i ciekawy.