Genialny serial... chociaż jestem dopiero po 1. sezonie, póki co.
Nie uważacie, że muzyka w tym serialu jest genialna? A raczej - genialnie dobrana? Co mnie najbardziej zaskakuje to fakt, że tak naprawdę ścieżka dźwiękowa w tym serialu jest wręcz uboga, a zastosowane motywy muzyczne do szczególnie wykwitnych nie należą... ale mimo tego świetnie podkreślają to, co się dzieje na ekranie. Zaskakuje mnie, jak taki prosty bit jest w stanie zbudować napięcie... niesamowite.
Podobnie jest wgl z całym serialem. Może 8 sekundowa czołówka (mistrzostwo oszczędności w formie, btw xD), dużo retrospekcji, puszczanie pewnych fragmentów w przyspieszeniu... Niby banalne zabiegi, a budują niesamowity efekt. Trudno mi nie porównywać tego serialu z ostatnim serialem, który oglądałam, czyli Hannibalem - ten miał ogromny budżet, i to było widać (był wykonany z ogromną starannością, wizualnie i muzycznie był bardzo dopracowany), ale mimo tego lepiej ogląda mi się pozbawiony CGI "How to get away with a murderer"