Wydaje mi się, że serial miał być takim przemieszaniem seksu i zbrodni. Później seksu jest już mało i prawdę powiedziawszy zaczyna mi go brakować, dodawał pikanterii dla serialu.
Annalise nie tyle przerzuciła się na kochankę tylko zawsze była bi. Eve to jej szkolna miłość, którą zostawiła dla Sama.

Mialam podobne wrazenie. Od... 3 sezonu? Glowna bohaterka jest niemal zakonnica pod tym wzgledem hehe, libido realizuje walka z systemem i dyskryminacja czarnych... mimo ze poczatkowo ta dyskryminacja miala dotyczyc ogolnie biednych, szufladkowanych i skrzywdzonych przez system i puff nie ma ich, tylko agitacje o czarnych jak ciagle im zle i jak walcza z bialymi. I to w ustach manipulantki, klamczuchy i wykorzystujacaej ten system jak sie da do bronienia przestepcow i robienia d...ili sedziow, przysieglych, prokuratorow i samych ofiar...Bajabrdziej mnie rozbawil tekst w jednym z poczatkowych odcinkow do prokurator, ze musimy sie trzymac razem bo malo nas tutaj, a... ona czarna, w kazdej rozprawie sedzial czarny albo czarna, dalej tez ich mnostwo, np. naczelnik wiezienia, Tigan czy ta z sadu najwyzszego. Azjatow to tam bylo moze 3 w branzy... A tych znienawidzonych bialych tez malo, a jak byli to zaraz gineli albo mieli cos za uszami, albo bylo glownymi zlolami na piedestale... A jednoczesnie trudno sie jakos identyfikowac i popierac walke bohaterki i bohaterow, kiedy kazdy jest tam zaklamany, zepsuty, latwo ulega rezygnacji z zasad i jak jestesmy swiadkami kulis roznych decyzji, wypowiedzi, dzialan, o ktorych prasa, przysiegli nie maja pojecia gdy nasi bohaterowi wyglaszaja plomienne mowy i wygrywaja swoje racje... A seks w serialu, to nie przesadzajmy, w pierwszych sezonie bylo odrobine ostrego, a potem to wlasnie sluzyly sceny lozkowe do rozmow o uczuciach. Cieszy mnie, ze watek gejowski byl wywazony w tym sensie, ze oni naprawde cos wnosili do fabuly, zarowno ich zwiazek, rozmowy o nim, relacje i czesc kryminalna, a nie bylo tam tylko na zasadzie, ej, geje jestesmy, ej, ej, patrzcie i pamietajcie. Nie odczuwalam sztucznych prob epatowania i machania flagami, ale wlasnie pokazanie ich tak jak zwyklych ludzi, bez skupiania sie glownie na orientacji, a nie na fabule.

Jeżeli tak cię to kuje w oczy to jednak masz w sobie coś pruderyjnej cnotki. I odrobinę też z homfobki. Seks i romanse są stałym elementem w serialach szczególnie amerykańskich. Urodziłaś się wczoraj tak w ogóle? W Grey's Anatomy też było mnóstwo wątków romantycznych i scen łóżkowych.

Troll homofob, który specjalnie założył sobie konto żeby mi odpowiedź. Możesz być bardziej żenujący? Pytanie czysto retoryczne.

Nie jestem homofobką, tylko uważam, że autorzy serialu niepotrzebnie wprowadzają wątek romansu homoseksualnego u połowy postaci - to daje wrażenie, że można sobie pobyć gejem czy lesbijką dla kaprysu. Ok, Annalise jest bi, Connor i Olivier para homo, i tyle by starczyło dla zdrowego balansu, a kolejne wątki romansów homoseksualnych to już NIEREALISTYCZNA przesada. Poza tym napisałam - wątki seksualne i sceny seksu mają sens, gdy coś wprowadzają do fabuły, a nie połowa postaci wymienia się między sobą partnerami i z połowy tycj wątków nic nie wynika. No chyba, że ty uważasz za normalne, że ty i kilka twoich koleżanek spicie z tym samym facetem na przestrzeni kilku miesiecy i to jest tak zajebiscie fajne.

Zgadzam się to jest bardzo przesadzone. Natomiast mnie denerwowało dodatkowo najezdzanie ciągle na białych - momentami ten serial jest rasistowski. Biały to biały tamto, czarny nawet jak zamordował to jest niewinny, bo biały go wsadził, a biały by nie poszedł do więzienia i co kilka odcinków to samo. Zrezygnowałem z tego serialu, istny rasizm tylko względem białych przecież nie ma czegoś takiego jak rasizm więc dla netflixa jest OK.

"najeżdzanie ciągle na białych" - buu, biedny ty. to taki skandal żeby przedstawiać białego w zły świetle i żeby aktor rasy białej grał antagonistę... problemy białych (czy może po prostu raczej cebulaków) w XXI wieku.

uhuhu, homofob i rasista, coś jeszcze? wątki o których mówisz są ważne i przedstawiają prawdziwe, realne problemy czarnoskórych osób, szczególnie w Ameryce. Ale co tu dyskutować z osobą, która twierdzi, że istnieje rasizm wobec białych.

Zgadzam się. Duzo ludzi nie zauważa takich rzeczy a tutaj bardzo dobre spostrzeżenie. Gdyby ludzie sie edukowali to by widzieli co sie na swiecie dzieje ale sa ludzie zaslepieni utopijna wizja multikulti i tego co sie dzieje na Zachodzie. Wszelki przejaw dyskryminacji wobec osób czarnych jest (słusznie) postrzegany jako rasizm ale jesli osoba czarna bez szacunki odnosi sie do białych to nie jest to uznawane za jakikolwiek przejaw rasizmu. Rasistka nie jestem, nie mozna kogos nienawidzic tylko dlatego ze ma ciemniejsza skóre. Jednak to co sie dzieje w dzisijeszych czasach to przejaw ogromnej dyskryminacji wobec ludzi białych jakoby nasze pokolenia ludzi były odpowiedzialne za kolonizacje( gdzie słowianie i Europa Wschodnia wraz z Polska i Czechami nigdy nie posiadalismy kolonii) dokonana kilkaset lat temu a zakończona de facto połowie wieku 20 niepodległoscia Indii czy RPA. I tutaj własnie warto zaznaczyc dla tych niedowiarków, którzy uwazaja ze rasizm wobec białych nie istnieje. Przeczytajcie co sie dzieje w Republice Poludniowej Afryki media milcza dlaczego? bo te okropne rzeczy nie dotycza ludzi czarnych gdzie zareagowano by od razu. W RPA masowo mordowana jest biała ludność głownie farmerzy ale i ,,niefarmerzy,,. Są wyżynani a światowe media milczą bo są to ludzie biali. Prosze wpisac w wyszukiwarke ,,mordy białych w RPA,, a sam rzad RPA nakazuje i zacheca zabijac białych mieszkancow tego panstwa. Tyle ze RPA upada i predzej czy pozniej dojdzie do wojny domowej bo gdy wszyscy biali farmerzy zostana wymordowani to ludzie nie beda mieli co jesc. To biali ludzie produkuja pokarm dla ludu a gdy biali ludzie zostana wymordowani oznacza to brak pozywnienia bo czarni południowoafrykanczycy nie potrafia prowa
dzic takich hodowli na masowa skale. Nie obrazam tu nikogo ale zgadzam sie z odpowiedzia powyzej ze jest to powazny problem ktory jest przemilczany. I radze rowniez wybrac sie kiedys do Londynu czy Paryza i zobaczyc ze masowa zaludnianie Europy innymi nacjami czy ,,rasami,, ma na celu wyniszczenie odrebnosci ludzi białych bo ,,rzekomo,, sa winni wszystkim nieszczesciom tego swiata. Edukujmy sie. Dziekuje i pozdrawiam.

zacząć od "nie jestem rasistą, ale..." po to żeby wyrzygać typowy, wręcz klasyczny bełkot rasisty i równie klasyczną argumentację.

każdy biały rasista który usilnie stara się udowodnić jaką to uciśnioną rasą przez czarnych są biali powołuje się na mordy białych w RPA. za każdym razem. oczywiście ignorując fakt, że kiedy biali pojawili się w RPA dopuszczali się tych samych - a nawet jeszcze gorszych - rzeczy wobec autochtonów.

pisząc teksty rodzaju "I radze rowniez wybrac sie kiedys do Londynu czy Paryza i zobaczyc ze masowa zaludnianie Europy innymi nacjami czy ,,rasami,, ma na celu wyniszczenie odrebnosci ludzi białych bo ,,rzekomo,, sa winni wszystkim nieszczesciom tego swiata" jesteś niezwykle wiarygodna w swoich zapewnieniach że nie jesteś rasistą.

Owszem Proszę Panią nie jestem rasista nie mam do tego żadnych podstaw. ALE nie można zaprzeczac że nie ma takiego czegoś jak rasizm wobec białych. Należy przeczytać definicje rasizmu bo dotyczy to wszystkich ras świata nie tylko czarnej. Proszę Pani to jest normalne, że używam słowa,, ale,, argumentując cokolwiek. To normalna kolej rzeczy. Tak się składa, że mąż mojej koleżanki jest osobą czarnoskora więc tutaj Pani sama się pogrąża. Jest on wspaniałym człowiekiem i nie mam żadnych podstaw do tego aby nienawidzić kogoś ze względu na kolor jego skóry ALE należy zauważyć, że rasizm wobec białych ma miejsce np. w Azji gdzie mieszkańcy tego kontynentu nie są przychylnie nastawieni zarówno do osób białych jak i czarnych. Poza tym nie użyłam słowa,, ale,, a,, jednak,,. Widzę, że jest Pani uszczypliwa i rzuca się Pani na innych potrafiąc jedynie wyzywać. Co do kwestii RPA, jest Panui przykładem właśnie tych osób które mówia,, nie żyj przeszłością,, jednocześnie rozpamietuje Pani tą przeszłość. Jak osoba trzeźwo myśląca może w ogóle mówić takie rzeczy. Jak można oskarżać ludzi którzy nie mają obecnie nic wspólnego z kolonizacja która dokonała się setki lat temu i skończyła np. w Indiach w latach 50 XX wieku. To jest ignorancja. Ci ludzie którzy teraz żyją na świecie nie mają nic wspólnego z tym co zrobili bardziej zacofani przodkowie białych ludzi. Idąc tym samym tokiem myślenia co Pani, w takim razie każdy Niemiec to nazista bo przodkowie Niemców byli mordercami i nazistami. Każdy Rosjanin chce naszej śmierci bo ZSRR było zbrodniczym państwem albo że każdy Włoch to faszysta bo przecież Mussollini był faszysta i Włosi też no to idąc Pani tokiem myślenia każdy Włoch to faszysta. Proszę się nie ośmieszac a zajrzeć do książek i zacząć myśleć swoim mózgiem a nie tym co pokazują media. Proszę się wybrać w podróż do Azji to Pani zoabczy o czym mówię. Sama jestem przykładem tego że rasizm wobec białych istnienie. Taksówkarz w Korei zwyzywal mnie że nie powinnam tam być bo to nie moje miejsce i żebym wracała stąd skąd przyszłam a byłam turystyką. Nie mówiąc już o nieprzychylnym zachowani starszych jak i młodszych osób(w mniejszym mieście niż Seul) wobec turystów innych niż Koreańczyk. Pozdrawiam.

Oczywiście rasizm jest tylko względem czarnoskórych, a białych możecie mieszać z błotem ;) Rozwala mnie Twoja zero jedynkowa postawa, wyraziłem swoją ocenę na temat serialu, nie obrażając nikogo, bo nic nie mam do czarnoskórych w przeciwieństwie do Ciebie który wyraźnie ma coś do białej rasy ;]

Chłopie, żebyś ty używał rozumu to byś wiedział że czarni są większymi rasistami i poczytaj ile białych na tle rasowym ginie w porównaniu do czarnych.

winny zawsze gęsto się tłumaczy.też uważam, że wbrew temu co próbujesz wmawiać innym i sobie, bliżej ci do pruderyjnej cnotki (i homofobki). widać serial nie dla polskich pruderyjnych cnotek... nie zdziwiłabym się gdybyś oprócz "po co tyle seksu?", zastanawiała się jeszcze "po co tyle tam czarnych?".

Ty trollu. Najlepsze jest to, że digi ma rację, a ty przejawiasz wszelkie cechy ograniczonej prostaczki.

twoją koleżankę kują w oczy homoseksualne wątki ale to do mnie z tekstami jaka to ja jestem ograniczona. jasne :) stwierdź prosty fakt i zaraz zaczną wyzywać cię od trolli i ograniczonych prostaków. cóż, prawda zawsze w oczy kole. jeżeli szukasz trolla i ograniczonego prostaka spójrz w lustro.

Ripostę masz na poziomie absolwenta podstawówki wieczorowej dla pracujących w fabryce amunicji wzbogacanej uranem. Wystarczy poczytać twoje pierdoły i wniosek nasuwa się sam.
Mogą w oczy kogoś kuć wątki gejowskie i ich nadmierne nagromadzenie, bo gejów w społeczeństwie jest około 3%, a oglądając seriale Netflixa ma się wrażenie, że 50%. Abstrakcja, ale tego nie pojmiesz.
Przecież to jest absurdalne i niezgodne z rzeczywistością, a przecież nie mówimy o filmie s-f, czy dotyczącym tematyki gejów. I o to chodzi większości osób, które rzygają tymi zakłamanymi parytetami lgbt w Netflixie. Równie dobrze połowa postaci powinna poznawać partnera przez randki w ciemno (prawd. w realu 1/35) albo być obywatelami Indonezji (prawd. w realu 1/29).

Gdzie ty masz zmienianie orientacji? Tylko Simon cos tam probowal, masz jeszcze jedna les i to wszystko. Tez nie lubie epatowania tym w filmach i serialach, ale tutaj moim zdaniem wywazyli to dobrze, nie wmawiaja nam, ze 90 procent spoleczenstwa to geje, a nie hetero. Jedyna postacia, ktora bardzo zle sie zachowala wobec partnera to Mikejla. Wkurzyla mnie baba na maksa na rowni ze scenarzystami, ze kazali postaci zachowac sie jak skonczona i...tka. Pozostali jak ludzie po prostu z kims byli, potem sie konczylo i znajdywali kogos innego. Dziwnie i niemilo wypada Analis ze swoim mezem i kochankiem, ale nie zmienia w tym serialu partnerow jak rekawiczki. Nie podoba mi sie to co im zrobila jako ludziom z pominieciem zupelnie watku romansu czy czystego seksu. Ten serial to akurat pojechal sobie z przesladowaniem czarnych, ale nie z gejami. Nie wiem czy to literowka, ale kłuć, nie kuć. To od kucia.

Sex zawsze się "dobrze sprzedaje", teoretycznie ma uatrakcyjniać towar (tu: serial), ale - jak słusznie zauważyłaś - co za dużo to niezdrowo, i skutek jest odwrotny.
Pozdrawiam

Kurcze.. a byłam przekonana, że piszę ten koment pod innym serialem, gdzie w tym temacie jest dużo gorzej. Tu akurat nie jest tak źle.

seksu, lesbijek i gejow, gdyby nie to, serial bylby super...

Zgadzam się... sama nie wiem czy chce mi się nawet dalej oglądać...

"Daleko mi do pruderyjnej cnotki, która zamyka oczy na scenach seksu"
Proszę się nie usprawiedliwiać. Proszę być dumną ze swojego poczucia moralności, a nie samemu zapędzać się w jakiś kozi róg samozawstydzania. Jeżeli już to wstydzić się powinien ten, kto twierdzi że seksu w serialu jest za mało, i w dodatku bez perwersji, no jak tak można :0

Po co tyle seksu? - Ano odpowiedź jest prosta - chodzi o demoralizację właśnie :) Widocznie ludzi dojrzałych emocjonalnie do zdrowej relacji związkowej reżyser nie poważa i wciska taki kit. To zresztą również część przekazu politycznego partii lewicowych w USA. Seks już jest tak "uwolniony" że scenarzysta nie musi wiele myśleć nad scenariuszem, ot "zapychacz" co druga scenę ma jak znalazł i lud to /być może/ kupi.

Generalnie kultura się ostatnimi czasy strasznie degeneruje, co właśnie widać jak na dłoni w streamowanych zza oceenu serialach.

Bo tak. Bo ludzie uprawiają seks. XD Również ci w serialach.

Tak, ludzie uprawiają seks.... ale nie kopulują bez przerwy z każdym z kim popadnie we wszystkich możliwych konfiguracjach płciowych. A przy najmniej nie robi tak statystyczny człowiek. Pewnie się tacy znajdą, ale to raczej wyjątki od reguły. Statystyczny człowiek ma czterech partnerów seksualnych w życiu, a nie w tygodniu. Tutaj z zachowań mniejszości zrobiono większość, wszyscy kopulują jak oszalali, nie wspominając już o tym, że praktycznie wszyscy tu mają problemy emocjonalne, są manipulatorami, skrajnymi egoistami i jeszcze czasem kogoś zamordują. Ja rozumiem, że to serial kryminalny, a nie Klan, ale jednak to nagromadzenie ludzi, którzy cały czas ten seks uprawiają i mają przy tym ewidentnie coś z głową (bo tych relacji nijak nie można nazwać zdrowymi), jest jak dla mnie męczące. Co za dużo to nie zdrowo.