Czy tylko ja mam wrażenie, że to jedyny serial (albo jeden z nielicznych), w którym przez wszystkie sezony jest utrzymywany mega kozacki poziom?
Przecież większość przy 4/5 sezonie robi się nudna jak flaki z olejem i cała fabuła się rozjeżdża na amen, a tutaj jak trzymał w napięciu 1 sezon, to napięcie przy 5 w ogóle nie słabnie albo nawet rośnie ;) Przynajmniej ja tak mam :D
Skąd oni biorą takie zawikłane pomysły?