Obejrzałam z czystej ciekawości. Grey's Anatomy zeszło na psy i pewnie już się nie podniesie, w
Scandal nie mogłam się wciągnąć, stwierdziłam więc że dam szansę nowemu dramatowi Shondy. Nie
spodziewałam się niczego ciekawego, a tu proszę bardzo pozytywne zaskoczenie.
Viola Davis idealna do tej roli. Reszta aktorów też daje radę. Fabuła jak na razie mnie zaciekawiła,
czuję że dalej może być coraz lepiej. Na pewno obejrzę kolejne odcinki.