Nie macie wrażenia, że format bardzo szybko się wyczerpie? Mam na myśli to, że po rozwiązaniu całej tej sprawy z morderstwem ciągnącej się przez wszystkie odcinki, jakoś trudno mi wyobrazić sobie dalszy ciąg serialu. Co o tym sądzicie? :)
Biorąc pod uwagę to, że Shonda jest producentem wykonawczym, to obstawiam minimum 3 sezony ;)
Przecież w SCANDAL na przykład (zresztą tej samej producentki) albo UKŁADACH (też o prawnikach) główne wątki ciągnęły się całe sezony, a gdy się kończyły zaczynały się nowe. Jeśli oglądalnośc jest spora, zainteresowanie w mediach społecznościowych wzrasta, a w sezonie nagród polecą Globy czy potem Emmy to nie ma możliwości żeby przestano to kręcić po I sezonie.