Interesujący motyw przewodni, ciekawe sprawy, soczyście rozbudowane wątki bohaterów.
Przy pierwszym sezonie niektóre odcinki się dłużyły, teraz czekam z niecierpliwością na kolejne czwartki. Naprawdę dobry serial, polecam.
Moim zdaniem, sezon 2 jest o wiele lepszy od 1:) Odcinki ciekawie się zaczynają i kończą; każdy odcinek jet wciągający i lekko tajemniczy:)
Oglądaliście nowy odcinek? Co myślicie o Annalise, mówiącą na temat Westa "It's him"? O co chodzi? Jest jego rodziną? MATKĄ? Nie wiem co myśleć:P
może być... też od razu pomyślałem, że może jest jej synem.
Co do serialu... już mam nadzieję, że będzie trzeci sezon. ;)
Mnie zastanawia, dlaczego ta druga prawniczka powiedziała jej wtedy, że jest dobrym człowiekiem. Z późniejszego odcinka wynika, że raczej Annalise przyczyniła się do śmierci matki Wesa, dlaczego więc miałaby być przez to dobrym człowiekiem?
Przede wszystkim jest to serial jednego aktora, a ściślej aktorki. To co tu robi aktorka z walijskim nazwiskiem sprawia, że cała reszta obsady jest w cieniu. Bez niej, mimo innych pozytywów, ten serial nie miałby nawet połowy swojej wartości.
Jeszcze nie zacząłem 2 sezonu, ale to miód na moje uszy, bo serial jest fenomenalny... o Davis już nie wspomnę, bo gdyby to był film, to Oscara zabrałaby każdemu.
Ja nadrobiłam cały drugi sezon w jedną noc. Totalnie wbił mnie w fotel i już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka!