Dokument tak mało profesjonalny, że aż poświęciłam czas na odkopanie hasła do strony, aby skomentować. "Dziennikarka" Natalia, która nie potrafi mówić poprawną polszczyzną i przez cały czas dziwnie się uśmiecha. Cała sprawa Iwony potraktowana po łebkach i nie wnosząca nic nowego. Dodatkowo Pan Szostak, który tyle czasu poświęcił poszukiwaniom Iwony potraktowany jak szaleniec.
Serial nie umywa się do zagranicznych produkcji tego typu. Wstyd.