Po 1.
Co roku w Państwie ginie kilkaset osób i nikt nic? Tylko główny bohater wybrał się z tą sprawą na policje?
Po 2.
Strasznie jestem zawiedziony finałową grą, która sprowadzona była do zwykłej bójki.
Po 3.
Gry miały dawać niby każdemu równe szanse, przy czym większość zależała od szczęścia (np w grze z mostem nr 1 był skazany na pewną śmierć)
Po 4. Wszyscy ślepo wierzyli w nagrodę którą zobaczyli. Nikt nie pomyślał ze np to fałszywki, albo że ostatniego tak czy siak zabiją?
Po 5. Gra z mostem strasznie mnie zirytowała, celem było przejście przez most i tyle. Dlaczego nikt nie szedł po prostu po konstrukcji??? Nikt tego nie zakazał! To chyba doprowadziło mnie do największej irytacji
Po 6. W końcowych odcinkach widziałem że gry w które grali były namalowane na ścianach. Czy było tak od początku? Czy po przejściu danej gry ją domalowywali. Chce się komuś to prześledzić?