Czyli odcinki w których toczyły się gry były rewelacyjne ale zakończenie i rozwiązanie sprawy trochę do kitu.
Po obejrzeniu tego mam kilka pytań
1. Czy gracz 001 zaplanował tą strzelaninę? Bo wyglądało to tak jakby akcja była planowana w końcu on wiedział jakie zamiary ma 456.
2. Dlaczego pozwolił on na śmierć tylu swoich ludzi? To zabawne jest że pracownicy którzy znają tą swoją bazę i otoczenie są orani przez ludzi którzy większości ledwo co wiedzieli gdzie się znajdują. Przecież to aż niemożliwe aby to nie było ustawione. Założę się że to on chciał zabić buntowników a tamci mieli po prostu strzelać
3. Kim jest ten człowiek ze statku który wyrzuca za burtę jednego ze śledczych?
Cześć myślę że protagonista liczył się z tym że będzie strzelanina i był na to gotów
To raczej antagonista bardziej. To on stoi za śmiercią tylu ludzi w tym nawet swoich
Możliwe w trzecim sezonie będzie bardziej wyjaśnione to
Protagonista z częścią x zdecydowali się na szturm na centralę gdyż pozamieszkach głosowanie byłby na korzyść 0
Lider równie dobrze mógł patrzeć to jako chcesz taką grę Gi Hun okej pozwalam ci na nią miał w dupie życie strażników może też jak il nam chciał rozrywki też bardzo go interesował protagonista
Protagonista jego kumpel co był w wojsku i transseksualista w specjalnych mieli szkolenie obycie z bronią
Organizatorzy i strażnicy pewnie nie przewidzieli takiego wariantu że gracze zaczną strzelać do nich czuli się po prostu bezpiecznie do strzelaniny strażnicy wyłącznie strzelali do bezbronnych równie dobrze mogli sami kiepsko strzelać nie wiem jak maski mógły utrudniać im celowanie