Jako fanka Squid game oglądajaca pierwszy sezon 6 razy trzy lata temu jestem zdruzgotana. Sam 2 sezon dobrze sie oglądało, wiele wątków mnie zaciekawiło, ALE to jak to zakończyli to nieporozumienie!!! Trzy lata czekania żeby dostać takie coś. Czuję się jakby mnie zrobili w bambuko! Totalna drwina z widza! Kolejne czekanie na dokończenie tego? 3 lata czekania na takie coś? Jak nagle zobaczyłam, że to koniec 7 odcinka to myślałam ze to jakiś nieśmieszny żart. Dobrze wykonane, ale słabo przemyślane. Jedynie przemyśleli jak ochujać wciągnięte w fabułe osoby. Oby ten 3 sezon był opłacalny czekania... Ale podkreśle jeszcze raz to jest plucie w twarz widzom!!!!!!
A co ma powiedzieć Seong, który wydał majątek i zmarnował bodajże dwa lata tylko po to by znowu wylądować w bagnie po uszy? Zamiast pić sobie drinki na niebiańskiej plaży, jak mu z resztą doradzano, to swoimi działaniami wykończył przyjaciela i razem z nim "ileś tam nadmiarowych" żołnierzy. To dopiero dramat.
Nie jestem jakimś zagorzałym fanem SG, ale sam się złapałem na tym, że wszystkie odcinki obejrzałem w jeden dzień i jakoś przyzwyczajony jestem do tego, że wszystko co dobre szybko się kończy i na kolejną część trzeba trochę poczekać.
Plucie w twarz widzom? Co ty, pierwszy raz doświadczyłaś cliffhangera w życiu? I drugie pytanie - myślisz, że oni ten serial robią dla naszej uciechy? Nie, robią go, by zarobić, a zarobią wtedy, kiedy podzielą go na dwie części, bo wpompowali kupę kasy, która musi się zwrócić, a tylko przy podziale sezonu na 2 jest gwarancja, że ludzie wykupią Netflixa za jakiś czas ponownie. Takie realia rynku i nie ma co się na nich obrażać. Dobrze, że w ogóle mamy co oglądać. Pozdro