Squid Game
powrót do forum 1 sezonu

Twist na końcu zupełnie zbędny. Postać starca chorego na guza mózgu miała bardzo dobrze ustawione motywy. Przed tym spodziewałam się bardzo płytkiej postaci, dobrze że serial mnie wyjaśnił...
No niestety nie do końca. Chory na głowę dziadek, zarządzający wysoce ryzykownym przedsięwzięciem, który chciał sam zagrać, żeby przypomnieć sobie "stare dobre czasy" to już absurd.

Cóż, może jest tam jakiś motyw, którego ja nie dostrzegam.

Moje podejrzenie: autorzy na siłę pozostawiali "otwarte furtki" (najbardziej ostentacyjne u głównego bohatera) aby stosunkowo łatwo było stworzyć sequel.

Podsumowanie : jak dla mnie ten serial zaczyna jak Volkswagen, tnie w połowie jak Ferrari a kończy jak Seicento.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones