Niesamowicie zadziwia mnie to jak źle ten serial się potoczył i jak wiele jest pozytywnych opinii na temat tego sezonu. A dlaczego?
A dlatego, że ten sezon nie wniósł NICZEGO do fabuły całego serialu. To co było ciekawe, czyli jakaś struktura, skąd biorą widzów na to widowisko i czy w ogóle ktoś to jeszcze ogląda skoro już mineły kolejne lata, dlaczego to wygląda tak a nie inaczej i dlaczego jest to kontynuowane po śmierci dziadka?
Fajnie, że główny bohater szukał sposobu, aby znaleźć typka rekrutera i kolejny raz znaleźć się w grze, Fajnie, że były nowe gry.
Ale co poza tym?
Nie dowiadujemy się n i c z e g o nowego. Są nowe gry, okej. Ale poza tym? Jakieś przeciągane poszukiwania na statku, gdzie już po dwóch interakacjach z kapitanem można się domyślić, że on ściemnia i jest wtyką? Poznajemy nowe postaci, ale co z tego, skoro te wątki są tak słabo poprowadzone, że nie masz ochoty się z nimi sympatyzować?
Jeśli nie miałam żadnych oczekiwań, a się zawiodałam, to nie wiem co myślały inne osoby, serio.
I naprawdę jestem ciekawa, bo być może ktoś mnie oświeci.