Jak mając taki budżet można robić taką chałę :/? Fatalna obsada, prostacki scenariusz a żarty tak sztuczne, że aż zęby bolą :(
Żadna z postaci nie budzi sympatii, czy zainteresowania ... a są to przecież postacie znane i lubiane z innych serii Star Treka. Aktor, który gra główną rolę potrafi grać - pokazał to w Hell...
Bardzo lubię s/f, ale jak dla mnie za dużo ciągle rozrastajacych się wątków obyczajowych i miłosnych. Rozumiem, że to tylko space opera a nie hard s/f, ale w starych Star Trekach były zachowane jakieś proporcje i na pierwszym planie było jednak badanie kosmosu, kontakty z obcymi cywilizacjami i bitwy w przestrzeni a...
więcejMotyw ze stworzeniem był super. Niestety konwencja "filmu dokumentalnego" popsuła cała zabawę. Twórcy w tym sezonie, chyba po dobrych ocenach "musicalu" z poprzedniego sezonu, postanowili dalej eksperymentować z formą, co wychodzi moim zdaniem słabo i powoduje nierówny poziom poszczególnych odcinków tego sezonu. Dawno...
więcejMoim zdaniem najlepszy odcinek drugiej serii. Poukładane choreografię, dobrane głosy.
Wzruszyłem się kosmicznie. Super, że potrafią tak cudownie naginać schematy.
Okręt flagowy przejęty jak jachcik przez jakichś tam piratków. Kapitan gotujący obiadki ....k...a co to ma być za bajzel?
Gdybym wiedział że w połowie urwą fabułę to bym nie oglądał i poczekał do 3 sezonu - o ile będzie. Jak ja nie cierpię seriali których sezony nie tworzą w miarę zamkniętej całości
1. Kapitan Kirk i Spock na mostku otoczeni są samymi kobietami. "Woke" strzelił sobie w stopę. Miał być "women empowerment" a wyszedł bardziej harem gdzie dwóch facetów: jeden z mocno zarysowaną szczęką, ociekający testosteronem i drugi górujący inteligencją rządzą kobietami.....
2. La'an Noonien-Singh jest kopią...
Z plusów to na pewno efekty specjalne i scenografia. Jest bardzo dobrze. Z minusów... Wszystko. Fabularnie leży i kwiczy. Nie, to złe określenie. Fabularnie to jest cegła dziurawka, ale taka mocno pokruszona. Tutaj jest mglisty zarys fabularny, a reszta to sen po LSD i litrze wódki. Pierwsze rysunkowe Smerfy są...
Urzekła mnie scena, w której niezwyciężona La'an leży z przeciętym brzuchem na zimnej skale i w stoickim milczeniu wysłuchuje debaty na temat zalet i wad posiadania niemalże całkowitego zaniku pamięci. Ta dyskusja sama w sobie nie ma najmniejszego sensu, bo zaraz i tak o niej wszyscy zapomną. Twórcom też udzieliła się...
więcej