Na razie obejrzałem tylko pierwszy odcinek, ale widać krok w dobrym kierunku - powrót do klasycznej formuły - Enterprise, kapitan, załoga, misja i perypetie w odcinku.
Jak już się skończy, czekam na taki reboot z tego samego wszechświata równoległego z Trekiem z okresu Enterprise-D, czyli lata kapitana Picarda.