PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=609260}

Statek

El barco
2011 - 2013
7,8 6,6 tys. ocen
7,8 10 1 6641
6,0 2 krytyków
Statek
powrót do forum serialu Statek

Choć bardzo podoba mi się El Barco to niestety z każdym kolejnym odcinkiem przybywa
absurdów. Pomijając fakt wiecznie obecnej na statku Coca-coli zadziwiający się staje wielki
dostęp do jedzenia i ubrań. W niemal każdym z ostatnich odcinków bohaterowie coś świętują
a stoły uginają się od jedzenia i bynajmniej nie są to ryby (fakt, dopłynęli do tego hotelu, ale
wątpię czy na 100 piętrze byłyby aż takie zapasy żywności). Ba w każdym odcinku, pomijając
momenty, w których bohaterowie, zwłaszcza Ci młodzieżowi paradują w mundurkach,
rozbitkowie są w nowych ciuchach- no chyba, że te małe walizki są zaczarowane, albo po
drodze odwiedzili salon odzieżowy. Ponad to nigdy nie brakuje im szamponów, mydeł, papieru
toaletowego, a dziewczyny nie narzekają na brak środków higienicznych, ich szczotki do zębów
wyglądają jak nowe, a fryzury, makijaże itp jakoś nie pasują mi do wizerunku podróżników
szukających lądu. Co o tym myślicie? Jakie jeszcze absurdy zauważyliście?

ocenił(a) serial na 10
immortelle1

Masz racje, jest wiele rzeczy dziwnych.. ale ja po prostu uwielbiam ten serial, i cały czas mnie zaskakuje! I nie zwracam uwagi na te "szczegóły" (chociaż tego pewnie tak nazwać nie można ;p). Sam serial jest ciekawy, a nie fakty że komuś nie skończyła się pasta, albo kosmetyki ;)

immortelle1

Zgadzam się. O ile na początku dbali o pozory (strach o żywność i jej racjonowanie itp.) to teraz to totalnie olali. Mieli jeść głównie ryby i glony, a jakoś tego nie widać na talerzach. Poza tym nadal mają zapasy środków czystości? W każdym odcinku widzimy kobiety z puszystymi, świeżutkimi włosami, z makijażem, itd, skąd to nadal mają? Przecież takie rzeczy szybko się kończą - każda kobieta o tym wie :)

Nie wspominam już o tym, że czasem na statku pojawiają się nowe rzeczy - widzieliście tę piękną kieckę Ainhoa, którą założyła na ślub ojca? Skąd ją niby wzięła, jak nie raz szykując się na randkę nie wiedziała co założyć? Wątpię, żeby ją sama uszyła, zresztą nie wiem z czego i nie wiem na czym, bo wątpię, by ktoś na rejs statkiem zabierał sobie maszynę do szycia i materiały.

Ale najbardziej wkurzające jest, że w pewnym momencie na statku zaczęło przybywać osób i pojawiały się nowe twarze jak gdyby nic, np. Sol - nigdy nie widziałam jej chodzącej gdzieś w tle, a potem nagle dołączyła do głównej obsady i wszyscy ją świetnie znali. I sytuacja odwrotna - był odcinek, gdzie robili głosowanie, a brakowało niektórych osób, nie wiadomo czemu.

No i Gamboa, którego niby wszyscy znają z tej złej strony, a nikt go o nic nie podejrzewa i wszystko uchodzi mu na sucho. Szantażował już chyba pół statku, ale nadal jest honorowym członkiem załogi, a nie więźniem.

A, i jeszcze jedno, czy tylko mi się wydaje, że ostatnio Vilma, która jest ciężarna, zamiast grubnąć chudnie? Albo co najmniej utrzymuje stałą wagę, chyba powoli jej ciąża powinna się stawać coraz bardziej widoczna, a jakoś tego nie widzę.

A swoją drogą - ostatnio była sytuacja, gdzie kapitan z lekarką utknęli w windzie, jeden facet ją włączył i oni zjeżdżali na dół, do wody... Cała winda już praktycznie była zatopiona, a prąd ich nie poraził? Chyba powinno być jakieś spięcie?

ocenił(a) serial na 10
warren2

Jeśli chodzi o windę, to już przesada :P. Wiesz.. chodziło o utrzymanie dramatyzmu sytuacji, nie martwili się o wątki techniczne :P. Z resztą się zgadzam, choć nie przeszkadza mi to ;).

warren2

Jeżeli widziałeś 9 odcinek to wiesz, że kapitan w dzienniku pokładowym pisze, że jest to 131 dzień na statku :P Więc na tej podstawie możesz policzyć, że Vilma jest w czwartym miesiącu ciąży, a wtedy jeszcze się nie ma nie wiadomo jakiego brzucha :P zresztą w 9 odcinku już widać, że brzuch jej rośnie :P

"Nie wspominam już o tym, że czasem na statku pojawiają się nowe rzeczy - widzieliście tę piękną kieckę Ainhoa, którą założyła na ślub ojca? " A nie zauważyłaś, że oni byli w hotelu? I że nie było to 1 gwiazdkowy hotel? To akurat dałoby się wyjaśnić.
Załogi też trochę tam było, więc to mnie akurat nie dziwi, w końcu tych osób będzie przybywać, bo kilka statków ruszyło w rejs i ich punktem wspólnym będzie wyspa do której płyną. Zresztą płynie ogromna łódź podwodna, która pewnie też ma potrzebne rzeczy na pokładzie :P

immortelle1

Kieeedyś już pisałam troszkę na temat tych absurdów dwóch pierwszych seriach. Miałam głównie dość tego, że po każdej katastrofie załoga a przede wszystkim statek są nienaruszone. Teraz już nie zwracam uwagę na jedzenie, ubrania, na dekoracje i upominki - przy każdej uroczystości. Powiem, że trzecia seria idzie mi niespodziewanie gładko. ;)

immortelle1

Zgadzam się ,że serial bywa absurdalny ale i tak chętnie go ogladam . Szczerze mówiąc zaczęłam go oglądać pare dni temu . Może 5 dni temu i obejrzałam 3 sezony . Oglądałam dniami i nocami tak się wkręciłam . I szczerze mówiąć wpadłam na ten serial przypadkowo chciałam zobaczyć tylko jeden odcinek o co tam chodzi jaka jest tam fabuła i ogołnie jacy aktorzy tam występują . Ale gdy obejrzałam 1 , potem 2 i 3 odcinek to nie mogłam tego zostawić . Choć czasami sceny bywają dość irytujące to ja nadal chcę to oglądać . Najgorsze jest to ,że strasznie ciągną się te sceny a film trwa ponad godzinę więc nie powinni tego tak ciągnąć bo czasami staje sie to dośc przytłaczające . ALe nadal czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek ! ;)
Pozdrawiam wszystkich fanów El Barco ;)

ocenił(a) serial na 7
immortelle1

Nie ma to jak idealnie umyta ,biała krowa z kamerą miedzy rogami ,na środku "bezludnej" wyspy :D do tego nawet nie zniszczona zakopana muszla klozetowa...Na wyspie u nich musi mieszkać 'perfekcyjna pani domu'.

I jak bąbel był wcześniej w hotelu i grał na gitarze ,to gdzie wtedy była M. ? Nie powinni byli się wtedy spotkać ?

ocenił(a) serial na 9
kamil665544

Marimar nie było wtedy w hotelu, ona przypłynęła francuskim statkiem, kiedy "nasza" Gwiazda dopływała do Ziemi.