Kolejny klasyk, który okazał się perełką. Obejrzałam go w jeden wieczór. Cudowne cofniecie się w przeszłość, gdzie każdy dla siebie był życzliwy i wartością było zupełnie co innego niż dziś.
Te produkcje mają w sobie coś co n przestrzeni lat zostało porzucone na rzecz kina światowego.
Wiem, że jest to na podstawie książki, ale każda rola jest świetnie zagrana, a aktorzy idealnie dobrani.
Mnie najbardziej spodobał się Filipek, a najbardziej irytującą postacią jest Karioka - zadzierająca nosa dziewczyna. Tolek od samego początku mi "nie pasował", taki leser i cwaniaczek.
Miło spędziłam czas z bohaterami i szkoda, że tak szybko się skończyło.
Współczuję osobom, którzy w tamtych czasach musieli czekać tydzeń by obejrzeć kolejny odcinek ;)