Jak waszym zdaniem wytłumaczyć scenę gdy Miranda leży w wannie (raczej martwa skoro zabójca stał nad Nią jakiś czas) i na samym końcu odcinka okazuje się że Miranda żyje - wysłała Jej książkę z liścikiem gdy główna bohaterka chciała zapłacić rachunek za siebie i przyjaciółkę. Bo z jednej strony przebiegłość Mirandy A z drugiej strony zawodowiec, który chyba "sprawdził" czy Miranda żyje...
Miranda przeżyła, bo scenarzystom szkoda było stracić tą postać. Szczególnie, że będzie kolejny sezon (potwierdzone). To jedyne wytłumaczenie, jak dla mnie :P