Szczerze powiedziawszy dziwię się tak dobrym ocenom tego serialu. Serial można obejrzeć z przyjemnością, ale żeby jakoś nazywać go najlepszym w tym roku, to głęboka przesada. Rozumiem też, że jest to serial sci-fi, ale jednak bajka trochę dla dzieci. Cała fabuła, to w zasadzie oklepana historia z wielu innych horrorów rozłożona na odcinki. W zasadzie jedyny wątek, który mnie zainteresował, to wątek "Jedenastki". Plusem dla mnie jest postać Dustina, bo to mega zabawny dzieciak w serialu. Moja ocena tak jak serial, średni, czyli 6/10 ;)
Dlaczego uważasz że nie pamiętam, bardzo dobrze pamiętam jestem dzieckiem lat 80tych i 90tych. Zapewniam cię, że pamiętam więcej niż ci się zdaje. A dlaczego dla 40 plus z USE. To co nastolatkowi nie może się podobać (idiotyczne, czyli rozumiem, że jak oglądasz film dajmy na to historyczny to ci się nie podoba bo nie zyłeś w tamtych czasach, no bo ja tak rozumiem tok twojego rozumowania). Owszem żyło się inaczej niż w USA nasz kraj był trochę odciety od zachodu stało się w kolejkach bywało różnie. Ale już mając 4, 5 lat ciekałam z kolegami i koleżankami po dworze po mieście które się wtedy rozbudowywało na tych budowach się bawiliśmy zjeżdzając z gury gliny albo biegajac w chowanego po pustostanach, mama czasem wyjżała przez okno czy żyjemy. Już widze dzisiejszch rodziców którzy puszczają 5 latka samego na dwór. Nie wmawiaj mi czegoś o czym nie masz pokjęcia. Moje wspomnienia to moje wspomnienia. Z twojej wypowiedzi wynika jedynie to, że dzisiejszzym nastolatkom nie może sie podobać bo nie żyli w tamtych czasach, kolejne twoje wypowiedzi są coraz bardziej idiotyczne. Nikt mi nie będzie mówił jakie seriale mogę oglądać jakie nie. Rozbawiłeś mnie serial dla 40+ z USA LOL
Eh...
Nie rozumiesz mego toku rozumowania. Ja zwracam uwagę na to jak Stranger Things żeruje na nostalgii widzów. Najczęściej czuje się ją wobec chwil i rzeczy, które sprawiały nam radość, były proste i bezpieczne. W tym przypadku wobec dzieciństwa i lat młodzieńczych, które zostały wyidealizowane w celu lepszego dotarcia do grupy docelowej.
Jest kolorowo, wesoło, gra muzyka, a dzieciarnia "seksi się" praktycznie na oczach wielce tolerancyjnych rodziców. Młodsi grają w gry wideo, rpg, oglądają kreskówki... Tak przez sporą część filmu. Gdyby świat przedstawiono w sposób bardziej przyziemny i szary (jak np. w starym "The Wire", który stał się pewnego rodzaju kapsułą czasu) nie zebrałby takiej widowni. Zwłaszcza przy dennym scenariuszu w sezonie 3...
Poczytaj recenzję krytyczne zanim zasugerujesz czyjeś "zidiocenie". Żerowanie na nostalgii było wytykane nawet w serii "Honest Trailer".
I tak - dzisiejsi rodzice puszczają często 5-latki aby pobiegało sobie na dworze... inaczej nie słyszelibyśmy o wypadkach z ich udziałem.
Ok żeruje na nostalgii i co z tego mi to nie przeszkadz. Pozatym co ty wiesz o tym jak wtedy było. Twoja odpowiedź jest idiotyczna. Moje życie, dzieciństwo mimo że żyłam w Polsce było kolorowe, wesołe i pe łne radości mimo że rodzice nie mieli kasy. Cieszyło się w tedy z czegokolwiek, dzisiejsze dzieci mają wszystkiego po sufit i i tak wybrzydzają.
Poza tym owszem czytałam recenzje negatywne już chyba napisałam że rozumiem że serial może się nie podobać. I powtórze poraz kolejny twoja wypowiedź jest idiotyczna, ale tym razem dlatego, że kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Honest Trailery znam robią je dla jaj i co z tego nie muszę mieć takich odczuć, tez się z tego pośmieje i tyle. A co do ostatniego zdania to już w ogól no comment, rozumiem że ty jesteś takim 29 letnim rodzicem który chucha i dmucha na dzieckko okrywa je parasolem a potem wyrastają niezaradni dorośli, którym najlepiej jakby mamusia pupcie podcierała cały czas. Ja nie mam dzieci nie mam zamiaru ich mieć nie uznaję małżeństwa nie jestem wierząca, ale pracuję z dziećmi i młodzieżą nie wiem gdzie ty pracujesz nie obchodzi mnie to ale zapewniam cię, że mam porównanie 15 latka czasów obecnych z takim sprzed roku 2000 przepaść jest ogromna. Dzieci w 6, 7 klasie nie umieją czytać bo mamusia robi za nich wszystko. Wiesz ja nie słyszę tyle o wypadkach wśród dzieci a pracuję z dziećmi, zapewniam cie że też podczas mojego dorastania nie raz zdarłam kolano spadłam z drzewa zjadłam nieumyte jabłko jakoś żyję, biegło sie wywaliłeś sie wstawałes i biegleś dalej.
Oszczędzę sobie wątpliwej przyjemności komentowania tego wpisu. Skoro moje komentarze (zgodne z krytykami) są idiotyczne to nie widzę żadnego sensu w kontynuowaniu z tobą dyskusji. Erystyką się brzydzę tak jak ludźmi ją stosującą, a sam serial nie jest wart mego zachodu. Tym bardziej, że musiałbym się nurzać w twojej nostalgii.
Lol "zgodne z krytykami" no comment. To znaczy, że jak krytyk powie że film jest słaby to nie masz własnego rozumu tylko zgadzasz się z tym krytykiem, bo to co mówi to jedna i jedyna prawda. Ten komentarz był najśmieszniejszą rzeczą jaką przeczytałam od kilku dni. Bo zawsze trzeba sie zgadzać z krytykami. Nie mam nic do tego, że serial ci się nie podoba i nie będę za wszelką cenę go bronić, bo ZGODNIE Z KRYTYKAMI nie mogę mieć własnej opini. Wiesz są znane filmy, które wszyscy oceniają wysoko bo tak wypada bo musi być wysoko bo to ZGODNE Z KRYTYKAMI, a ja mam opinie krytyków w nosie, owszem przeczytam czy też wysłucham komentarzy na Youtubie, ale to nie znaczy że muszę być zawsze ZGODNA Z KRYTYKAMI. O gustach się nie dyskutuje więc faktycznie zakończ tę ZGODNĄ Z KRYTYKAMI gadkę. lol nie no leże na podłodze ze śmiechu. Jeżeli moje wypowiedzi są dla ciebie doprowadzaniem naszego sporu do korzystnego dla mnie rozwiązania bez względu na prawdę Która jest oczywiście ZGODNA Z KRYTYKAMI to inaczej rozumiemy pojęcie Erystyki.
ZGODNIE Z KRYTYKAMI nie wolno mi kontynuować tej konwersacji więc ZGODNIE Z KRYTYKAMI pozwól, że zajmę się swoją pracą już prawie skończyłam, ale nie wiem czy to będzie ZGODNE Z KRYTYKAMI https://i.postimg.cc/901ZMsb9/bored-by-kamarza-d9ud50s-pre.jpg no dowiem się w czwartek.
Wiesz co tak sobie zerknęłam na twój profil no powiem ci, że Ostatnie Rekinado: Ząb czasu to oceniłeś zupełnie NIE ZGODNIE Z KRYTYKAMI czyli masz własny rozum jednak mogą ci się podobać filmy, które ZGODNIE Z KRYTYKAMI się nie podobają..... dałeś 10 ja tego nie oglądałam nie moje klimaty, ale i na roten tomattos in imdb i na naszym filmwebie ZGODNIE Z KRYTYKAMI film ma ocenę poniżej 4.....
No cóż tu muszę zaznaczyć, że serial po pierwsze jest od 16 lat więc nie sądzę żeby młodzież w wieku 12-14 lat to oglądała.
Po drugie, nie spodobało by im się, ponieważ akcja jest za poważna.
Po drugie (co się wiąże z pierwszym) gdy rówieśnicy nie oglądają to 12-14latkowie nie będą tego oglądać też.
Ogólnie serial jest bardzo dobrze nakręcony mimo małych środków.
Ja już od lat postuluję, by przy nicku użytkownika widniał jego wiek - to jest naprawdę bardzo ważne według mnie.
Zgadza się, Matitak tez kiedyś będzie miał kilka latek więcej, może zrozumie. Serial wydmuszka - pustak do zabijania wieczorów. Typowe dziecko Netflixa dla dzieciaków Netflxa.
Nie uważam się za wielce dorosłego, ale założę się, że ten serial ocenili tak wysoko głównie 12-14 latkowie (jak połowa filmów na tym serwisie). A jeśli dla ciebie ten serial jest tak dobry, to może poprzesz to jakimiś rozsądnymi argumentami?
Mam 26 lat, oceniłam serial na 10 (a daję tę ocenę bardzo rzadko). Jak napisał Matikati - do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzeć, a w tej produkcji fabuła to tylko jeden z elementów, i to paradoksalnie nawet nie najważniejszy. Mnie osobiście zachwycił intensywny klimat książek Kinga i Koontza połączony ze świetnie oddanym klimatem lat '80.
Dojrzeć? No proszę cię, przecież to jest jakieś mega ambitne, artystyczne dzieło. Ot, sympatyczny retro serial odwołujący się do popkultury i dzieciństwa wielu ludzi. Nie ma tu jakiś zabiegów, które by wymuszały na widzu intensywne rozkminy.
You got a point. Mnie z kolei zadziwia jedno. Pomimo, że sam lubię, retro 80's to jestem w lekkim szoku jaką furorę robi ten serial. Rewitalizacja lat 80, staje się już pewnym ogranym nurtem, zabiegiem. Kung Fury, Hotline miami, Blood dragon, Drive, The Guest. Ba, od lat istnieje nawet cały burt muzyczny ożywiający muzykę elektroniczną brzmiącą wprost jak z tamtych lat. Ten serial, to któryś z kolei taki chwyt w kulturze popularnej. Rozumiem założenia, że to jest zabawa konwencją, wręcz fetyszyzowanie lat 80 niż stawianie na niesamowicie złożoną fabułę ale masa ludzi traktuje ten serial jako coś absolutnie świeżego, pionierskiego albo dopisuje mu wartości z choinki, których nie posiada- pisanie o dojrzewaniu idealnie to oddaje.
Pomimo tego, że spora cześć z produktów retro-nurtu trzyma przynajmniej przyzwoity poziom to trochę zaczynam się obawiać, że ludzie mogą niedługo łapać się na totalne gówna, tylko dlatego, że będą powoływać się na sentymentalizm. Przecież ludzie sami nadają przez ten czynnik wartości, których coś wcale nie posiada.
Meh, teraz zauważyłam, że mi tam zeżarło "nie".
Został mi ostatni odcinek, uważam że serial jest bardzo dobry i faktycznie ma świetny klimat, ale ta stylistka na lata 80 czy starsze, to nie jest wcale nowy zabieg. Wiele filmów jak i seriali jest robionych w takich klimatach. Z seriali to choćby drugi sezon Fargo czy Narcos albo Mad Men, którego nie widziałam, ale wiem że jest osadzony tam w latach 50 i 60. Tutaj w tym konkretnym przypadku, gdzie mamy nawiązanie do młodzieżowych filmów typu Goonies czy E.T itd. też nie jest to coś totalnie nowego, bo kilka lat temu J.J. Abrams zrobił Super 8.
Tak, że ja sama jestem zdania że serial jest bardzo dobry, świetnie oddaje klimat i czerpie z filmów lat 80/90, ale nie zgadzam się z przesadną w moim mniemaniu gloryfikacją i stwierdzeniami typu, że to najlepszy serial od kilku lat, czy też, że jest to coś nowatorskiego i twórcy tu jakąś Amerykę odkryli.
Dokładnie tak! Świetna jest ta cała "otoczka" bo stoi na naprawdę wysokim poziomie ale sama fabuła niczym nie powala i też nie rozumiem tych zachwytów. Rozumiem, że może się podobać ale żeby od razu robić z tego arcydzieło to jednak za dużo.
Tylko akurat ST poza sentymentalizmem jest całkiem niezłym miszmaszem różnych gatunków, od horroru, po komedie. Poza tym serial jest dobrze zrealizowany pod wzgledem tego co widzimy na ekranie, zdjęcia i scenografia, aktorsko też wypada dobrze, muzyka oczywiście dobrana bezbłędnie i to wszystko razem tworzy naprawdę niezły klimat. Lubie ogladać filmy z lat 80' oraz te które o nich opowiadają a jednak widzę, że ten się sporo od nich różni. Zbiera poprostu wszystkie z zalet tych fimów pod jednym tytułem.
Nie chodzi tu tylko o muzykę czy stroje lat 80, ale również doskonałe oddanie fascynacji i nurtów w ówczesnej literaturze i filmie w ogóle. Mamy tu mnóstwo kalk z książek np. Stephena Kinga czy choćby takie smaczki jak pokazanie deprywacji sensorycznej, która w owym czasie była gorącym tematem. Myślę, że właśnie z powodu tej dbałości o szczegóły i oddaniu lat 80 w pełnym wymiarze (a nie samo "wygrzebmy z szafy stare ciuchy, puśćmy The Clash i wystarczy") Stranger Things dodatkowo plusuje na tle innych "retro filmów".
*A to że ST zbiera śmietankę z podobnych filmów i książek uważam w tym przypadku za plus :) Taki zgrabny koncentrat :D
Masz rację i zapewne to najlepszy serial od kilku lat. 2017 będzie wyjątkowe 2 sezon Stranger Things i 3 sezon Twin Peaks.
Takie założenia są głupie, szczególnie biorąc pod uwagę twój wiek, który nam wskazuje nick.
28 lat, ocena 10/10, w 2017 bardziej czekam tylko na nowe Twin Peaks. No i nowy Trainspotting, przy czym to nie serial. ;)
Ja też dorzucę swoje 3 grosze. Ludzie, którzy nie żyli w latach 80-tych raczej nie docenią tego serialu. Fabuła nie jest skomplikowana, nie rzuca na kolana. Ot jest dość prosta jak w wielu innych produkcjach. Są źli faceci, jest potwór, są też ci dobrzy, jest humor, jest dramat, jest szczypta horroru. Podejrzewam, że w wielu innych średnich produkcjach jest podobnie.
Tu chodzi o wykonanie. Idealnie oddany jest klimat lat 80-tych. Człowiek przenosi się w tamte czasy, wszystko jest dopracowane perfekcyjnie. Nie ma komputerów, komórek, laptopów, świetnie są ujęte tamte czasy, jest D&D, gry planszowe, modne wtedy fryzury, zachowania i etosy społeczne żywcem wyjęte z tamtych czasów. Wszystko zagrane wprost świetnie. Wątek dzieci nie jest nachalny i naiwny jak w Harrym Potterze np., wszystko jest odpowiednio wyważone. W dodatku całość podkreśla rewelacyjna muzyka. Jest w tym wszystkim również trochę kiczu, ale tak minimalnie, żeby nie denerwował.
Piękny jest ten serial. Tak po prostu. Niestety wątpię, aby ktoś urodzony w latach 90-tych czy milenijnych potrafił to docenić. Nie ma w tym niczego dziwnego, wszak dla większości starszych odbiorców ten serial stanowi swojego rodzaju podróż sentymentalną do tamtych czasów. Ja jestem zachwycony.
Dodam, że ocena po jednym sezonie. Dwójki jeszcze nie łyknąłem.
To o czym ty piszesz nie ma za grosz niczego wspólnego z dojrzałością, a sentymentami "Jak będziesz wystarczająco dorosły, ale nie za stary na sentymentalność to zrozumiesz". Co zadziała głównie tylko wtedy jak będzie oglądał filmy z lat 80 i lubił cokolwiek z nimi związnego. Ja jestem z rocznika 90- nie sugerować się nickiem- i uważam, że takie argumenty to miecz obosieczny. Ludzi bardziej rusza nie sam serial, ale to co sobą przypomina.
parafrazując Twoją wypowiedź: jesteś jeszcze za młody, poczekaj do wieku pełnej dojrzałości emocjonalnej - minimum 10 lat i wówczas zrozumiesz czemu serial ma wysoką ocenę pomimo tego, że ten serial to tak na prawdę średniak. Pozdrawiam
Oczywiście jest to bzdura co napisałem, bo wiek nie ma tu nic do rzeczy. Serialowi dałem 6 i to tyle. Serial jest niezły ale bardzo infantylny i przewidywalny, a scenariusz słaby. Już po 2 odcinku wiedziałem jak się zakończy.
Serial dla dzieciaków? Przecież dzieciaki z trudnością potrafią usiedzieć na dupsku i obejrzeć jakiś animowany film a co dopiero serial z sezonami.. Tak jak wyżej niektórzy muszą się bardziej wczuć w ten serial, nie oglądać go z nastawieniem "SREDNIAK,OKlEPANA HISTORYJKA, NUDY"
Powiem Ci tak - jeden z lepszych seriali jakie widziałem pod względem obrazu, dźwięku i klimatu i gdyby był pozbawiony tych śmiesznych "strachów na lachy" uznałbym go za rewelacyjny ale generalnie każdy film/serial w gatunku horroru jest dla mnie gatunkiem straconym. Jak kogoś kręcą nadprzyrodzone moce, duchy, Scooby doo it inne pierdoły to powiadam będzie zachwycony. Zobaczę drugi sezon jak już będzie w całości i ocenię ponownie. Może zmienię opinię.
Muszę Cie zmartwic ale duchy i zjawiska nadprzyrodzone to nie żadne bujdy na resorach tylko najprawdziwsza prawdą.
No tak, przecież tylko mając 21 lat jesteś w stanie zrozumieć emocjonalne banały z lat 80.
jak ja czytam takie mydliny na temat dojrzałości emocjonalnej to mnie aż wykręca - tym bardziej do takiego banalnego serialu jak ten. Są filmy/seriale, które wymagają od widza przeżyć, żeby w 100% zrozumieć pewne rzeczy, ale to?
Serial jest ok, ale bez szału - wszystko idzie przewidzieć po pierwszym odcinku jak się zakończy, bo tak jak piszę op jest to oklepana historia do maksimum.
Typowy serial do obiadu jak to mówią.
Mam 27 lat i też oceniłam film na 6/10 - ile lat muszę jeszcze poczekać, by zrozumieć jego głębię? :) Ogląda się przyjemnie, ale bez rewelacji, po skończeniu odcinka nie zżerała mnie ciekawość co też dalej się wydarzy i nie odczuwałam palącej potrzeby włączenia kolejnego, jak to było chociażby w przypadku Narcos. Nie rozumiem zachwytów.
Pomimo, ze mam prawie 30 lat, rowniez uwazam ten serial za sredniak. Probowalem zrozumiec na czym polega fenomen tej serii, choc nawet po przeczytaniu zachwycajacych sie nim opinii ludzi, po prostu nie potrafie :)
Klania sie stare polskie przyslowie... są gusta i guściki!
Serial dobry. Jeden z lepszych w 2016 roku. Ale z podobnych seriali jest jeden lepszy i to z Polski :)
Siedem życzeń 1984 > Stranger Things 2016
... co za pieprzenie. a co tu ma wiek do rzeczy czy choćby dojrzałość emocjonalna? ja mam 21 lat - to całe twoje minimum - i daleko mi do zachwytów. Stranger Things to dobry, ale ciut przereklamowany serial. gdy ktoś wali tekstami "nie jesteś wystarczająco dojrzały", definitywnie sobie pochlebia. ekhem, typowy polaczek.
Matikati bez przesady z tym wiekiem! U mjie już 30 ba karku i jakoś mi dupy serial nie urwał! Bardziej sklanialbym się,ze jest skierowany do mlodszej widowni właśnie...