Ale te słabe efekty specjalne psują cały efekt. Gdyby producentom zależało na oddaniu klimatu tamtych lat to daliby analogowe efekty specjalne. Po pierwszym sezonie dałem 4, ale teraz pora dać 3, bo 3 sezon to żenada do kwadratu. Lokowanie produktów jak w Rodzince.
Dokładnie... Gorgon Demony... Potwory większe 5x od chaty a i tak nie wejdzie, chaty nie rozwali z drewna, bo jest za słaby?... Przeładowanie 2 kul do strzelby a strzela po 10 kul, i dużo dużo więcej zrobionych scen bez żadnego ogarnięcia
ile ty masz lat? Takie było kino lat 80, dokladnie - za duzo nabojow w strzelbach, przerosniete potwory, ktote nie umialy wejsc do domu z drewna. Jezu, to jest kwintesencja!!
Ty chyba dawno sobie nie odświeżałeś produkcji z tamtych lat, wtedy miało to swój urok, 3 sezon ST to maszynka do nabijania pieniędzy, nie ma w tym ani grama pasji do filmów.
Jasne, w ogóle nie ma pasji.
Kiedys gralem koncert w "hołdzie" pewnemu artyście, któremu się zmarło. Włożyliśmy w to z kolegami dużo serducha i chociaż w tamtym czasie byliśmy gorszymi muzykami niż rzeczony wykonawca i jego kompani, to jednak postanowiliśmy uczcić jego pamięć - bo był dla nas ważny, bo jego twórczość nas ukształtowała w jakiś tam sposób. Całość wypadła naprawdę w porządku i zebrała dobre recenzje, a klimat koncertu był naprawdę magiczny.
Na koncert przyszedł jednak pewien dziennikarz muzyczny, wydalony trochę wcześniej z publicznych mediów (plotki mówią a pewnych problemach z alkoholem). Miał swoje radyjko internetowe, w którym kontynował działalność po stracie etatu. Świadkowie twierdzili później, że tego wieczoru był pod wyczuwalnym wpływem. Postał (ponoć) godzinkę przy barze, poszedł do domu i wysmarował w sieci "relacje".
Coś mniej więcej w ten deseń. Że bez serca, bez pasji.
Tak mi się właśnie przypomniało. W sensie, że co taki dziad może wiedzieć o braku pasji twórcy przy tworzeniu dzieła? Gówno, za przeproszeniem.
Komercyjność ST pomine, bo chyba powszechnie wiadomo, że serialu dla masowej publiki nie robi się charytatywnie :). Ale co jak co - oddania klimatu lat 80. nie da się twórcom odmówić.