Właśnie obejrzałem serial i męczy mnie zakończenie, którę chcę sobie wyjaśnić. Próbuję ustalić kilka wersji i chcę poznać wasze. Wiem, że zakończenie jest otwrte, ale lubię analizowac takie sytuacje. Kto uważa to za stratę czasu i robinie z igły widły, tego proszę o nie zaśmiecanie tematu. To temat dla tych co lubią takiego typu dyskuje.
I) Pudełko w lesie do którego Hopper wkłada jedzenie (pewnie regularnie od miesiąca)
1a) Czy dokarmia 11stkę? Potwór nie potrzebowałby pudełka, oraz wolałby mięso, a sam Hopper zbuntowałby się gdyby miał dokarmiać potwora. Zauważcie, źe wkłada na górę gofra/naleśnika, co lubiła 11stka. Nie używa do tego krwi, żeby "przywołać" potwora do jedzenia, więc raczej chodzi tu karmienie 11stki. Pamiętajmy też o tym - kiedy Hopper wychodzi na końcu ze szpitala to podjeżdzają ludzie z "elektrowni" i "zapraszają" go do auta. To znaczy, że został w coś wtajemniczony i pewnie coś od niego chcieli, może poszedł z nimi na jakiś układ (bo już raz poszedł). Może dzięki temu dowiedział się, że 11tka żyje ale jest uwięziona w świecie "do góry nogami". Być może wygląda dziwnie lub jest dziwna dlatego ją dokarmia i nikomu o niej nie mówi. To zaproszenie do auta wyglądało na łagodne - może po śmierci tego głównego szefa w siwych włosach, zrobiło się żal 11tki tym którzy zostali i postanowili pokazać Hopperowi jest i jak wygląda 11stka.
1b) a możę dokarmia potwora? bo taki jest układ z ludzmi z "elektrowni". No ale oni sami mogliby to robić, a dotego dlaczego jest to pudełko? dlaczego kładzie tam ciastko zamiast kawał krwistego steka? Dlaczego nie spryskuje okolicy krwią. Nie robiłby tego z takim zaangażowaniem z przymusu, więc to wątpliwe.
1c) a może nic z tych rzeczy? Może Hopper nic nie wie, ale po prostu przychodzi tam i zostawia jedzenie symbolicznie dla 11stki. Ona faktycznie nie żyje, ale on mysli, że być może gdzieś tam jest w tamym świecie i na wszelki wypadek zostawia jedzenie. Może lub w taki sposób Hopper radzi sobie z tą sytuacją, która mu też przypomniała własne dziecko, ale dlaczego w lesie?
II) Mike wykrztusza larwę i przez chwilę przenosi się do świata "do góry nogami". Pamiętajmy, że był w kokonie z dużą wężo-larwą w gardle - wtedy doszło do zakażenia. Później przez miesiąc larwa jako pasożyt żywiła się w jego organiźmie i w końcu wyszła, uciekając do ścieków.
2a) Czy to oznacza, że kiedy Mike wykrztusza larwę to oczyszcza się i odtąd będzie normalny? A ten chwilowy przebłysk jakby był w tym drugim świecie to typowy "flashback" bo się przeraził i wróciły wspomnienia? A lawra urośnie w ściekach jako potwór w normalnym świecie?
2b) czy może Mike nie jest tylko żywicielem larwy, ale rośnie też w nim potwór. Te chwilowe przebłyski bycia w drugim świecie to dowód, że pozbycie się larwy wcale nie uwalnia go od tego co jest dalej w nim i wnim rośnie, ale póki co ma nad tym jeszcze kontrolę i po chwili wraca do siebie.
2c) mike nie był zarażony - siada mu psychika po tych wydarzeniach i larwa nie jest prawdziwa.
III) Podsumowanie i mieszanie teorii. Skoro spalenie potwora i wpakowanie w niego tonę ołowiu z broni nic nie daje i on po chwili biega nienaruszony, to może oznaczać, że nie da sie go zniszyć a jedynie chwilowo uszkodzić/zatrzymać. Skoro nie da się zniszczyć siły zła, to tym samym 11stka była czymś przeciwnym, więc jest siłami dobra i tych też nie da się zniszczyć. Ale oboje przecież znikneli więc:
3a) 11tka żyje i jest uwięziona w świecie "do góry nogami". Skoro Hopper ją dokarmia to znaczy, że ona może stamtąd wychodzić, ale coś musi być z nią nie tak, skoro nie wychodzi do ludzi (a mogła żyć z chłopakami albo swoją zwieszoną mamą). Może 11tka wygląda teraz jak potwór i należy do świata "do góry nogami" dlatego nie może wyjśc prosto do ludzi i chłopaków, dlatego Hopper dokarmia ją bo wie od ludzi z elektrowni, jak ona teraz wygląda i że neleży do tamego świata i dlateg do pudełka wkłada gorfa/naleśnika bo właśnie ona to lubi (potwór jadł mięso). A skoro ludzie "elektrowni" wypuścili Hopper-a ostatecznie na wolność to on przecież nie zgodziłby się bez ich nadzoru na chodzenie do lasu i dokarmianie potwora, więc musi dokarmiać 11stkę, która wygląda jak potwór lub dziwnie. W końcowej stecie kiedy wir kawałków potwora otacza 11stkę, ta znika więc można myśleć, żę potwór ją zabiera ze sobą. Może właśnie z powrtoem do świata "do góry nogami" A Mike jest zakażony i stanie się ostatecznie potworem. Dojdzie później do paradoksu: potwór wyglądający jak człowiek (siła zła) uwięziony w świecie normalnym i 11stka wyglądająca jak potwór (siła dobra) uwięziona w świecie "do góry nogami"
3b) a może 11stka i potwór to teraz jedność? W końcowej scenie kiedy 11stka zabijała potwora -on rozpada się od środka na wiele kawałeczków, więc zupełnie inaczej niż przy spaleniu czy strzelaniu do niego. Te kawałki wirują i po chwili ten wir otacza 11stkę. To że ona znika może zamiast rozpadać się i łączyć z tymi kawałkami może oznaczać redukcję kosztów efektów specjalnych - może ona też miała samoczynnie się rozpaść i oboje stają się tą samą wirującą materią i po chwili znikają. Jako że dobro i zło nie może zniknąć bo często podkreśla się, że równowaga zawsze jest zachowana to prawdopodobnie wrócili razem do świata"do góry nogami" i stali się jednym tworem - coś w rodzaju "dobrego" potwora. Hopper o tym wie (od ludzi z "elektrowni"), ale i tak dokarmia to coś bo wie, że żyje w tym potworze też dobre dziecko. A zakażony Mike był żywicielem larwy, która dojrzała i wydostała się. Mike teraz jest czysty, a larwa urośnie jako zły potwór. Dojdzie więc do starcia złego potwora z tym w połowie-dobrym.
3c) to co powyżej ale z tą roźnicą, że jednak walka sił dobra (11stka) z siłami zła (powtór) spowodowała że zniosły się wzajamnie - powstała pustka - przestali oboje istnieć. A Hopper przychodzi do lasu symbolicznie dokarmiać 11stkę. Tylko dlaczego pudełko było puste po kiedy przyniósł tam jedzenie? (pudełko pewine zrobił miesiąc wcześniej i już tam nie raz był)
Co o tym wszystkim myślicie? Jeśli będziecie komentować jakąś wersję to używajcie oznaczeń np 1a, 2c itp.
1a) szeryf już wczesniej dogadując się z ludźmi z laboratorium mógł pójść na jakiś układ (nie tylko wydał gdzie są dzieciaki i obiecał, że zapomną o wszystkim, mógł umówić się na coś jeszcze, dlatego kiedy po niego podjechali wsiadł bez zdziwienia)
Karmi albo 11 albo inne dziecko o takich mocach które ją zastąpi w nastepnym sezonie (miejmy nadzieje, ze to jednak ona)
1b) nie wiem skąd myśl , że potwór będzie wcinał gofry :-)
1c) 11 to najlepsza postac serialu, wlasiciwe go buduje wiec albo ona albo inne telekinetyczne dziecko (przeciez ona jest numer 11 a kto byl 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?) ale miejmy nadzieje, ze to jednak ona.
2
Moim zdaniem wykrztuszenie tej larwy nie znaczy, ze ona bedzie sie rozwijac w sciekach i urosnie w potworka- to raczej oznaka, ze WILL ( a nie mike) nie do konca oderwał się od tamtego wymiaru, wciąż jest z nim jakos powiązany i zdecydowanie wskazuje na ciąg dalszy. Może być też wersja, że coś w nim się zagnieździło i przeobraża się w coś z tamtego wymiaru.
3
potwor mogl byc zmaterializowanymi zlymi emocjami 11 dlatego mogla teraz go w siebie wchlonąć i faktycznie stac się czyms strasznym-niekoniecznie z wygladu, ale mogla stac się zła. nie chcą jej wypuszczac z tego powodu bo moglaby krzywdzic ludzi.Jednak wciaz pozostaje tez soba dlatego wcina gofry, szeryf moze chce jej przypomniec, ze ma w sobie tez ta dobra jedenastke ktora byla.
1b) jak dla mnie niektore Twoje teorie zalatują troche zbyt kiczowato jak na rozwiazania tego serialu. Takie walki dziecka potwora z pol potworem z innego swiata, to raczej kino klasy b, tutaj wydaje mi się, że twórcy wymysla cos duzo bardziej zaskakujacego i oryginalnego.
Wątek Willa będzie praktycznie na 100% kontynuowany pod względem innego wymiaru i jego z tym wymiarem nie do konca przerwanego połączenia.
Pozdrawiam, fajnie, że są ludzie, którzy nie tylko oglądają, ale jeszcze to kontemplują :)
no tak, to że zabrali Hopper-a spod szpitala mogło wynikać z tego wcześniejszego układu.
Zauważ jak opisałem 1b. Postawiłem teze i zaraz ją obaliłem logicznymi argumentami. Być może jesteś już dłuższy czas po serialu - ja pisałem to na gorąco po zakończeniu serii przy burzy myśli, gdzie jeszcze nie wiedziałem, że będzie 2gi sezon i musiałem sobie wszystko wytłumaczyć. Może zrobilem błąd sądząć, że lepiej będzie wypisać wszystkie możliwości i oceniać przy tym ich pradowodobieństwo, niż wypisać tylko to co jest logiczne i mi pasuje. Nie chciałem narzucać za bardzo swojego typu.
Twoja teoria o potworze jako zmaterializowanym cierpieniu 11ski mi się podoba i przypomnia mi to co napisał użytkownik NYCZUS że potwór to może być uwięziona świadomość matki 11stki. Sugerował że ona też brała udział w tych eksperymentach i miala takie same moce/zdolności co 11tka, a po utracie dziecka rozpaczliwie mogła jej szukać w tym wymiarze i tam utknęła lub przez zbyt dużo lsd zatraciła się tam i przemieniła w potwora. Teoria dobra, bo faktycznie pomijamy matke a przeciez jest zawieszona i brakuje jej świadomości co może mieć znaczenie, ale jestem przyzwyczajony do sytuacji gdzie matka która jest nieważne jakim potworem, to gdy widzi swoje dziecko to przynajmniej na chwile jest u niej jakiś przebłysk wspomnienia, zawachanie - a tu widzieliśmy, że potwór wyrażnei chciał zabić 11tkę w szkole i się nie wahał. Dodatkowo w jego teorii i Twojej nie pasuje mi jedna rzecz: zakładacie że świat "do góry nogami" był pusty a potwór wynika z 11stki lub jej matki. Nie chce mi się wierzyć, że jeśli istnialby taki wymiar, który jest ponury i przerażający pozwalający na ukrywanie się w polu magnetycznym czy energii/prądzie i pozwala na przenoszenie się na duże odległości i np podłuchiwanie kogoś i różne manipulacje to że nie miałby on jakiegoś strażnika/potwora czy czegokolwiek co tam siedzi lub karze tych co próbują w tej sposób "oszukiwać" normalne życie czy innych. To po pierwsze, a po drugie przypomnij sobie scenę kiedy Papa daje 11stce kwiatka i mówi do niej, że dziś jest szczególny dzień bo dziś napiszą historię i nawiążą kontakt. Potem prowadzi ją do zbiornika i mówi, że tym razem ma to odszukać i sę tego nie bać, bo to jej szuka i jej chce. Czy oddzielone cierpienie szukało by jej? Wygląda to tak jakby wiedzieli o istnieniu tego potwora i wiedzieli, że kontakt z nim spowoduje otwarcie portalu. Czy naprawdę takie skutki (portal) dałoby znalezienie przez 11stkę tych swoich zmaterializowanych złych emocji jak mówisz? albo świadomości matki? nie sądze. To bardziej pasuje właśnie do tego, że potwór to swojego rodzaju strażnik tego wymiaru mający moc tworzenia portalów między wymiarami a oni chcą się tam dostać i żył sobie spokojnie aż tu pojawił się ktoś (11tka) i kiedy ją dotyka czy zjada jej projekcję (trudno stwierdzić), wtedy ma możliwośc stworzenia portalu głównego i potem małych gdziekolwiek chce na ziemi. Gdyby to coś nie istniało to oni od razu prosiliby 11tkę o tworzenie portalu a nigdy takich rozkazów jej nie wydawali.
1b) co to moich innych teorii, które jak je nazwałas - zalatują kiczem, to jedno chcialem wyjaśnić. Jeśli wkręcę się w historię danego filmu czy nawet gry i chcę podyskutowac o tej historii i porozważać różne możliwości to nie lubię kiedy ktoś mnie sprowadza na ziemię przpominając z czym mamy do czynienia, że to jest tylko film, że to aktorzy, że przed nimi stoi kamera, że to jest kłamstwo, że to jest tylko celuoidowa taśma i nie może się w następnej części wydarzyć nic co nie jest skalkulowane na opłacalność bo to czy tamto jest nieopłacalne, a tamto nie jest obecnie w modzie a to jest dla kina klasy b, a tego aktora nie będzie, a ten tak itp itd. A w przypadku gier kiedy ktoś zamiast o postaciach mówi mi o skrypcie, kodzie gry i jakie są tego ograniczenia. Im bardziej uwierzysz w daną historię i odrzucisz mysli o kamerze, statystach, oczekiwaniach i całej tej machinie tym więcej emocji u Ciebie dany film czy gra wywoła. Mamy tu historię dzieciaków i 11stki w którą też się dałaś porwać i nagle mówisz o aktorach, co wymyśli reżyser, producent w momencie kiedy podtrzymujemy jeszcze tą historię. Skoro już dałem się "nabrać" na ten klimat to nie chciałbym się z tego brutalnie otrząsać. To jak jakbyś miała ten serial obejrzeć z kamery dalszej gdzie widzialabyś stojących na każdej scenei obok statystów i reżysera na stołku i jeżdzącą główną kamerę. Gwarantuje Ci - cała historia byłaby bezsensu. Im więcej logiki dopuścisz do siebie przy takich filmach i im mniej będziesz się z kimś tam utożsamiać -tym słabsze na Tobie wrażenie zrobi dany film. A przecież o to w tym chodzi, abyś uwierzyła że tam jesteś lub oglądasz historię która się faktycznie gdzieś dzieje. Każdy reżyser czy producent marzy o tym, żeby jego film tak właśnie widza potrafił "nabrać".
A te moje kiczowate historie - walka złego potwora z pół-dobrym - to nie obraz walki gozzilli i z innym mutantem :) a realna możliwość - widzielismy juz walkę potwora z 11tką - czym więc sie taka abstrakcja róźni od tamtej? ;) Nie lubie transformersów, supermena z batmanem, xmenów i cholera wie co tam jeszcze, więc nie zacierałem rąk na myśl o walce dwóch potworów :)
p.s.
dzięki :) nie wiem co ja z tym Mike-m tak wyskoszyłem - potem zauważyłem, że to przeceież był WILL ale filmweb nie pozwolił mi na edycję postu bo jestem tu nowy. Chciałem skrócić ten post i wywalić te mniej istotne teorie ale skoro się do nich odniosłaś to nie będę już mieszał.
Co myslisz o tej teorii NYCZUS-a?
Mi osobiscie nie wydaje się, żeby matka 11-stki miała możliwość wykształcić w sobie takie możliwości- jej po prostu zdegradowano mózg eksperymentami tak jak królikom doświadczalnym w prawdziwym życiu np w obozach czy poprzez lobotomię (albo np narkomani alkoholicy). Natomiast jej dziecko wykształciło takie zdolności bo podczas rozwoju płodowego organizm w którym się rozwijało był narażony na takie próżniowe otoczenie i działanie różnych substancji psychoaktywnych.
Ludzie po narkotykach raczej nie stwarzają innych wymiarów chyba, że przenoszą się sami do swojego świata(może to ma jakieś tam możliwe odzwierciedlenie w tej historii ale tak jak wczesniej napisalam- to zbyt płytkie jak na ten serial moim zdaniem).
świat do którego przeniknęła 11-stka to świat który mogła ona stworzyć w swojej wyobraźni, mógł być odzwierciedleniem jej emocji. Nie jest powiedziane , że to jest inny wymiar w rzeczywistości. Może własnie ona go stworzyła przez cierpienia jakie doznawala cale zycie? z takimi zdolnościami i nateżeniem cierpien i bezsilnosci taka istota mogła cos takiego stworzyć. Przecież jej świat był w sumie jedną wielką pustką. Ale to tylko teoria tak samo mozliwa, jak ta, ze 11-stka otworzyla portal do innego swiata i po prostu to jest swiat rownolegly gdzie chodza jakies maszkarony- to jednak bylby wątek zupelnie bez wyjasnienia w 1 sezonie. Ktos kto doszukuje się tu jakiegos sensu i powiazan raczej sklanialby sie do pierwszej wersji.
"prowadzi ją do zbiornika i mówi, że tym razem ma to odszukać i sę tego nie bać, bo to jej szuka i jej chce"- czy to nie pasuje, do odszukania tej gorszej części siebie? może ona broniła się przed złem, które w niej drzemie, bo wiedziała czym to może grozić. A Naukowcy chcieli to wykorzystać przeciwko rozjanom? Taka moc... ale to tylko przypuszczenia, dowiemy się po starcie 2-go sezonu ;) ja jednak nadal trzymam się swojej teorii bo wszystko jako tako mi tu pasuje i byłoby to zupełnie ciekawe rozwiązanie.
Co do dalszej części Twojej wypowiedzi to absolutnie nie chciałam Cie urazić czy znieważyć pisząc, że niektóre teorie zalatują kiczem, pisz co Ci przyjdzie do głowy, super , że stawiasz tyle możliwości. Po prostu dla mnie niektóre nie są akceptowalne:P I absolutnie nie chciałabym , żeby w tak banalny sposób rozwiązać tę fascynującą historię.
A cóż to za teoria Nyczusa?
tak racja. obejrzalem jeszcze raz fragment z matką (s01e06, 25:10) i faktycznie mówią że ona brała udział w eksperymentach będąć w ciąży (11stka) i zwiększali dawki lsd i traciła kontakt z rzeczywistością aż zupełnie się odcięła. Jakoś tego wcześniej nie zanotowałem ;)
i moment jak 11stka podchodzi do potwora (s01e06, 41:30)... zastanawiam mnie to co pisałem w tamtej dyskusji z Nyczus-em - skoro potwór był tam sam i jeszcze nie było portalu do naszego świata - to co on tam żre? :) ewidentnie je coś co nie wygląda jak człowiek. Po tym jak 11stka go dotyka, on się odwraca i ryczy - jest tak blistko więc odruchowo na pewno ją "dziabnął". 11stka byla w tym świecie mentalnie a nie fizycznie, więc potwór uwalił projekcję astralną 11stki i dlatego budzi się ona w zbiorniku, otwiera oczy i dalej krzyczy. Krzyczy dość długo i wtedy instrumenty pomiarowe szaleją i pojawia sie portal. Można sądzić, że to ona go otwiera ale nie widzimy co dzieje się po drugiej stronie - być może potwór "trzyma" jej projekcje mentalną i 11stka przeżywa/doznaje dwóch światów jednocześnie + jej moc z krzyku i przerażenia i dlatego tworzy się portal.
a z nyczusem wymieniłem poglądy tutaj (od połowy tematu)
http://www.filmweb.pl/serial/Stranger+Things-2016-750359/discussion/Potw%C3%B3r% 2C+a+kwiatek+podarowany+przez+%22Pap%C4%99%22,2807045#post_14645767