Majo ulubiona postać z serialu. W pierwszym sezonie nie lubiłem go za bardzo i nie było by mi go żal gdy umarł ale w drugim sezonie jest jedną z najlepszych postaci w serialu (zwłaszcza w kooperacji z Dustinem).
W ostatnim odcinku pierwszego sezonu było mi żal Jonathana, teraz przyszła pora na najlepszą niańkę na świecie...
mam identycznie :D ze wszystkich postaci póki co najbardziej ewoluował, fajny gość ten Steve i jego rady fryzjerskie <3 mistrzostwo! Jako że Dustin to mój absolutny ulubieniec z serialu, poprzez wspólne sceny ze Steve'm jego też polubiłam :)
Właśnie, i ten moment, gdy podczas szkolnego balu, Steve po raz ostatni spogląda na Nancy. Jednak jego duet z Dustinem częściowo to rekompensuje...