Wiem, ze opinie odnośnie trzeciego sezonu są podzielone ale mogę śmiało stwierdzić, ze jestem zdecydowanie w kręgu tych zadowolonych. Mało tego oświadcze, iz ten sezon podobał mi się bardziej, anizeli poprzedni.
Co dokładnie przekłada się na taką a nie inną ocenę:
-Po pierwsze rodzielenie ekipy i tutaj z miejsca zaznacze, ze Dustin, Erica, Robin i Steve jako druzyna są świetni! O wiele bardziej zaciekawiły mnie ich perypetie, niz pozostałych. Było sporo smiechu, dośc akcji i nawet kilka nardziej stonowanych momentów. Erica kradła kazda scenę- bystra, cwana i niedopodrobienia. Oby w kolejnym sezonie było jej równie duzo, co w tym. Robin - wykapana mama i nie tylko z wyglądu. Aktorsko wypada super i wroze jej urodzajną karierę. Jej bohaterka przypadła mi do gustu od samego początku. Duet Steve-Dustin umocnił się jeszcze bardziej a chłopaki prezentują się jak rodzeństwo :D
-Fabuła jest okej. Sporo się dzieje; mamy ruskich, mamy tajne badania w podziemiach centrum handlowego(dobry pomysł), mamy tajny szyfr do odgadnięcia, mamy stwora, który kontroluje ludzi. Wszystko okraszone dobrym aktorstwem i dobrze stonowanym humorem.
-Ogólna otoczka jest fantastyczna i tutaj nalezy pamietać, ze lata 80 były mocno kolorowe i tutaj zaznacze, ze motyw z festynem wyszedł idealnie :D Wiem, ze pierwszy sezon mial ciezszy klimat, był bardziej mroczny ale i w tym było sporo horrou, trochę krwi i brutalności. Duzo zaczerpnięto tez z klasycznych i uznanych filmów.
-Zdjęcia i muzyka jak zawsze na plus ale jeśli chodzi o Netflix to to juz niemal standard. W kadry to oni umieją.
Sceny, które urzekły mnie najmocniej:
-Neverending story Dustina i susi - to było naprawdę fajne
-Scena w toalecie i dialog między Robin a Stevem - serio myślałem, ze będa razem ale wychodzi na to, ze nie ma szans. Wiadomo dlaczego :P
-Nastka podglądająca chłopaków :D
-Hooper i ten jego ojcowski instynkt. David naprawdę się postarał i dobrze przygotował :) Ostatnia scena i ten jego przyjemny uśmiech - dośc wzruszające.
-Sceny z Aleksiejem i banan na jego twarzy, gdy bawił się na festynie po czym zaraz zarobił kulkę za zdradę :D
-Stanowczość i determinacja Joyce, która ponownie ma najwięcej jaj z całeho grona i nie boi się podejmować męskich decyzji. Winona potrafi zagrać to idealnie, przy czym jednoczesnie jest roztrzepaną i rozhisteryzowaną matką - bomba :D
-Wszystkie sceny Ekipy Dustina, które moim zdaniem były najlepsze :D
Cóz, czekamy na kolejny sezon gdzie pewnie znowu pojawi się Pan Kwiatek :P
Oczywiście Hooper przezył i moim zdaniem w kolejnym sezonie odegra kluczową rolę. Szczerze polecam nie tylko ten sezon ale cały serial.
O ile ten sezon lubie najmniej ze wszystkich trzech, tak denerwuje mnie ciągłe wytykanie motywu lesbijki (wszak było o tym tylko krótko wspomniane, a wszyscy - no, prawie wszyscy - robią z tego wielką aferę).
Bredzisz. To w końcu na siłę czy nie? Bo skoro "zmieniło bieg wątku jednego z bohaterów" to chyba jednak po coś to było.
A gdyby była hetero i byliby razem to byłby zły przebieg wątku? A tak to wepchali homo bo trzeba bo takie czasy. Tak na siłę.
Tak, jakby była hetero i zostaliby parą ze Stevem to byłby to zdecydowanie gorszy wątek, banalny i cukierkowy. A tak jest jakaś odmiana i coś bliższego życiu.
To ciekawe masz życie że po nawiązaniu relacji z dziewczynami okazują się one być lesbijakami xd
Nie chodzi o to, że w życiu spotyka się lesbijki, tylko że nie wszystko się układa tak jak byśmy chcieli.