Po jakiego chuja wypuścili hoppera i założyli mu podsłuch zamiast go zaciukać?
Bo śmierć szeryfa wzbudziłaby zainteresowanie władz. Komendant posterunku to nie to samo co właściciel małej knajpki...
No a w 8 odcinku chcą go zabic dając mu dawkę dragow tłumacząc to że był ćpunem i nie dawal rady mentalnie po śmierci córki.
Wtedy już nie mieli innego wyjścia. Byli gotowi posunąć się dalej, by zatuszować niewygodne fakty...
A tam pierdo**sz głupoty. Przecież to że gościa odstawili do chaty bez jakichkolwiek środków na zanik pamięci czy coś wiązało się z tym że narobią sobie przypału bo wiadomo że przecież nie puści tego wszystkiego płazemi zacznie intensywniej węszyć i gadać z ludźmi. Dla mnie jedyne niedociągnięcie 1 sezonu