Nie chcesz to nie oglądaj, ale nie nazwałbym "trupem" serialu, który z każdym sezonem ma coraz większą oglądalność.
Jak będą dalej się ociągać i przedłużać premierę sezonów to aktorzy wymrą (szybkośc dorastania młodych aktorów działa jak minus), a widzowie zapomną że czekali na kolejny sezon. Miesiąc temu mineły 2 lata od 4 sezonu, a daty 5 nie widać.
Nie ociągają się. Opóźnienia są spowodowane tym, że był strajk scenarzystów i aktorów. Jestem pewien, że kolejny sezon ujrzymy w przyszłym roku, więc minie tyle samo czasu jak w przypadku przerwy między sezonem 3, a 4. Po 3 letniej przerwie serial dalej miał świetne wyniki, więc tak będzie i tym razem.
Od 7 lat se strajkują (pierwsze dwa lata produkcji między 2, a 3 sezonem)... W rok burdelu mogę uwieżyć, a nie w walenie w chuja od 7 lat.
Ja osobiście jeśli trzeba będzie będę czekać 10 lat na ostatni sezon. Wolę rozciąganie w czasie i żeby był dopracowany dany sezon niż kręcenie sezonów na akord.