No to przeczytaj tom 3 książki. Docenisz ten sezon, który moim zdaniem jest sporo ciekawszy niż książka z tym okresem historii. Co do historii i postaci - zupełnie się one rozmijają z tymi z książki. Raczej na plus.

chyba nie rozumiesz podstawowych kwestii serialu jak i książki i słowa " stulecie " , jak postacie na przestrzeni dziesięcioleci mają się nie zmieniać , jak czasy które następowały nie mają się różnić od przeżytych i tych co nastaną i działo się w latach 60 i dalszych , popytaj dziadków może rodziców poczytaj jak wyglądało życie , jak sie zmieniało - bo chyba trudno ogarnąć to młodej osobie jak Ty ??

To Ty nie rozmiesz tego co napisałam. Napisałam, że jest NIENATURLANIE postarzana. Nie, że nie powinna być w ogóle. Nie spodobał mi się sposób w jaki ją postarzyli. Wszyscy inni wyglądają dużo lepiej jako starzy. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Poza tym nikogo nie obraziłam i również sobie tego nie życzę.

Ja Ciebie nie obraziłem , stwierdziłem fakt tego jak źle skonstruowała Twoja osoba reakcje no to co odbierasz :) bez urazy , więcej dystansu i zrozumienia :D

To prawda, że poprzednie sezony były lepsze. To dlatego, że I wojna, dwudziestolecie międzywojenne i II wojna światowa są ciekawszymi okresami historycznymi niż późniejszy PRL. Teraz żeby była jakaś akcja musieli przenieść Michała do Gdańska. Poza tym są duże przeskoki czasowe w porównaniu do wcześniejszych sezonów. Jeden odcinek kończy się sceną, która nam daje do zrozumienia, że Kasia chce dokonać aborcji. Natomiast w następnym odcinku widzimy, że minęło kilka lat i jej córka już sporo urosła. Wątki szybko się zaczynają, a jeszcze szybciej kończą bez wyjaśnienia. Najmłodsze pokolenie dopiero co poszło na studia, a w następnym odcinku już pracuje w zawodzie. Gdy Ania i Mania dorastały to widzowie zdążyli się z nimi utożsamić, lepiej je poznać. Teraz praktycznie nic o nich nie wiemy, poza podstawowymi faktami. To też poniekąd wpływa na odbiór. Ogólnie 3 sezon nie jest zły, ale można było go zrobić lepiej.

W sensie o tym młodym pokoleniu praktycznie nic nie wiemy.

... ale 3 tom jest równie skromnie opowiedziany o wielu bohaterach , czytelnicy dziesiątki razy powtarzali iż autorka jakby " na odpierol " pisała te właśnie 3 część sagi , chaotycznie , skokowo , zdawkowo , skupiała się na bardzo wielu niepotrzebnych aspektach a nie wczuwała w danego bohatera który nawet pojawiał się na chwilę by po kilkunastu stronach nie było o nim słowa ... taka specyfika tej części stąd taki odbiór , w wielu kwestiach wkurzający ale wciąż wciągający :)

Książka mnie w ogóle nie interesuje, więc nie śledzę tego, co mają do powiedzenia "czytelnicy" na ten temat. Poza tym napisałam wprost, podczas wydarzeń wojennych ma się większe pole do popisu, żeby zbudować napięcie. Teraz to takie po prostu szare życie w PRLu, więc poniekąd jest to zrozumiałe, że trochę wieje nudą i to już nie będzie to samo, co kiedyś.