Czy tylko ja zauważyłem, że nasz król rzymskiego podziemia chodzi cały czas w tej samej kurtce ? W dodatku jakaś ona pancerna lub kuloodporna bo nawet po jego wypadku na skuterze nie widać aby uległa zniszczeniu.
Zbroja Samuraja :
Odporność +10
Negocjacje +10
Bezsenność +30
Zgadzam się. Też mnie to razi, że on zawsze jest identycznie ubrany. Nawet w nowym sezonie to się nie zmieniło. Jego niezniszczalność jest tym bardziej zadziwiająca, że niejeden chciałby go zlikwidować ale nikt tego nawet nie próbuje. Ten gość często chodził w wiele miejsc sam albo też jeździł skuterkiem. Cel bardzo łatwy do namierzenia. Dopiero w 2 sezonie częściej pokazywany jest ze wsparciem. No ale ten jego identyczny strój trochę mnie śmieszy i umniejsza jego reputacji. Nie tylko kurtka jest taka sama. Również koszula oraz sweter z rozsuniętą stójką się nie zmienia.
Ta nieśmiertelność Samuraja to jakiś nieśmieszny żart. Tak, wiem, że to wynika z tego, że w filmie ta postać też występuje a serial jest prequelem, ale to twórcy serialu tak postanowili i nie tłumaczy braku sensu.
Co do obstawy, to jak już ją ma, składa się ona z jednego przydupasa. Tylko raz miał za sobą małą armię - wtedy, kiedy Aureliano chciał go wykończyć. Do pewnego stopnia jego nietykalność można tłumaczyć tym, że stoi za nim mafia, więc ktokolwiek podniesie na niego rękę, sam zginie. Tyle, że Samuraj doprowadza ludzi na skraj załamania nerwowego, odbiera im wszystko, zabija niepotrzebnych mu już ludzi, a w takich sytuacjach człowiek może poczuć, że nie ma nic do stracenia. Gabriele i Cignalia pod koniec 2 sezonu mieli świetną okazję by zabić Samuraja, ale z niewiadomych przyczyn tego nie zrobili. Tzn. wiadomo - Samuraj nie może zginąć, bo pojawia się w filmie, no ale to już wina twórców serialu, że tak poprowadzili fabułę.
To jedna z niedoróbek serialu. Zdjęcie tego gościa jest banalnie proste, ale jakoś nikt tego nie robi a on jedzie na swojej legendzie nie bardzo nawet uzasadnionej i wydaje wszystkim rozkazy.
No, powiedzmy, że trzej młodzi gniewni raz nawet próbują, ale żałośnie partaczą robotę.
Obejrzyj sobie lepszy film z 2015 roku i poznasz odpowiedź. Serial jest prequelem, więc wydarzenia muszą mieć ograniczenia.
Obejrzałem... Szczerze, to po serialu ten film to rozczarowanie. Słabo zarysowane postacie, wszytko jakieś takie na skróty. Trochę inne relacje między głównymi bohaterami niż w serialu, ale równie głupie postępowanie.
Twórcy sami sobie utrudnili życie kręcąc serial będący prequelem. To ich nie usprawiedliwia z tego, że fabuła się nie klei. Sami tak wybrali, podjęli wyzwanie i nie podołali mu.
Nie jest. Tak się wydawało kiedy zaczynali, ale poszli w inną stronę i 3 sezon serialu kończy się inaczej niż film. W filmie Aureliano (tam nazywany nr 8) ma tylko jedną scenę z cyganem i od razu go zabija. W serialu są przyjaciółmi do końca.
Więc czym jest ten serial? I po co łączą postać Aureliano z nr 8 (Aureliano wytatuował sobie 8, oczywiste nawiązanie). Tym bardziej spieprzyli po całości. Jeżeli chcieli opowiedzieć inną historię, trzeba było nie łączyć tych postaci.