Kiedy jeszcze miałam czas na takie seriale, to z wielką chęcią siadałam przed telewizorem i oglądałam z zapartym tchem "skomplikowane" losy Meg:) Teraz, z perspektywy czasu [moja młodość wciąż trwa:)] wydaje mi się, że już z zapartym tchem bym tego nie oglądała:) Może się zestarzałam - może, ale i tak mam sentyment do tego serialu:)