Polecam bardzo te anime, jest jedyne w swoim rodzaju, z przemyślaną fabułą, dobrą kreską i bardzo dobrymi postaciami :)
Fabuły to tam wcale nie ma. Kreska, zaiste bardzo dobra. A postacie to nie wiem. Może jeszcze jakieś fajne się znajdą.
czy ja wiem, ja uważam, że te anime ma bardzo duży potencjał tylko po prostu powoli się rozkręca, dajmy mu czas ostatecznie wyszło dopiero 8 odcinków :P
Jeśli będzie dalej tak jak jest, to raczej nic z tego nie będzie. Ale zobaczymy.
Hmm masz trochę racji, ale ja nie mam pojęcia ile to ma mieć odcinków, bo jeśli to ma być seria typu Naruto no to się nie dziwię, że się tak powoli rozkręca, ale jeśli ma mieć powiedzmy 25 odcinków no to lipa. Trzeba zauważyć, że oni bardzo szybko te nowe levele odblokowują w tej grze już są na 75 bodajże a jest ich chyba 100 z tego co pamiętam. Może zrobią coś w stylu zagubionych, że jak wyjdą z gry to zapragną wrócić z powrotem do wirtualnego świata ;)
Zastanawia mnie jak odnajdą się w rzeczywistym świecie po przebywaniu x lat w grze.
Mnie zastanawia czy czas w grze biegnie równolegle do czasu w świecie rzeczywistym.
Jak do tej pory w serii minęły już prawie 2 lata więc jeśli założymy, że czas w grze biegnie tak samo jak w realnym świecie to wybacz ale nie znam osoby która była by w stanie wytrzymać tyle czasu bez odżywiania się.
ale to mózg daje znak że jesteśmy głodni a jeśli oni są podłączeni do tego urządzenia i jedzą w grzeto w realu też są najedzeni
OMG zabiłeś mnie tym tekstem. Nie wiem jak Ci to delikatnie wytłumaczyć że się mylisz, ale spróbuję. To że jedzą w grze nie oznacza że nie muszą się odżywiać. Według ciebie, kiedy najesz się w grze to już jeść w świecie rzeczywistym nie musisz, skoro tak to powiedz mi jakim cudem oni jeszcze żyją co ? Żywią się energią kosmiczną czy promieniami słonecznymi ? Żebyś nie wiem jak chciał to nie oszukasz organizmu, jeśli nie dostarczysz mu niezbędnych składników odżywczych to umrze. Dlatego też możemy się tylko zastanawiać czy nasze "warzywka" karmione są dożylnie czy przez rurkę.
Mi dzisiaj śniło się, że zjadłem największą pizze na świecie i wybuchłem z przejedzenia. O dziwo, gdy przebudziłem się, moje wnętrzności były na miejscu, a uczucie głodu musiałem unicestwić jajecznicą...
Ehh a ja nie jestem pewny nie lubię elfów a jak widzieliśmy w openingu będą elfami
Dokładnie skoro to dla ciebie takie obojętne no to gratuluje bo mnie te elfy denerwują :) i te ich uszy :<
Ekhem ...
Elfy to już jest season 2 .
A 2-gi odcinek 2-giego sezonu ciekawy ciekawy :)
Mnie się wydaję, że te laskę, która uratował w 16 odcinku to jest właśnie Asuna, ale z drugiej strony ona siedzi w jakiejś klatce więc nie wiem.
Wydedukowałem to po jej głosie.
nie nie, Asuna będzie wyglądała tak jak w openingu/na zdjęciu ^^
i na pewno pozna Kirito ; d
Alfheim stoi na silniku SAO i jak zapewne widziałeś kirito miał itemki i statystyki z SAO i mogą go wziąć za HAX'a
Nie, nie jaram się samym tytułem. Po prostu piszę co myślę, bo nawiązanie do SAO jest teraz coraz mniejsze, choć może się jeszcze pojawić...
Tytuł jest straszny, nie wiem jak innym ale mi od razu się skojarzyło i to źle bardzo, źle. Jajpierw był "dziwny film Thor" (przepraszam za off-top) a teraz to drzewo świata to oczywiście Yggdrasil z mitologi nordyckiej...
Alf-heim to Álfheim z tej samej mitologii to po prostu straszne, nie mogą po nabijać się z innych wierzeń :/
Pozostaje tylko czekać na rozwój wydarzeń, ale jak dla mnie pierwsza cześć była lepsza (odc 1-14), wcześniej wyczekiwałem kolejnego odcinka, teraz już nie :( przynajmniej mu skile zostały z sao. A z tego co widać po okładce widać, zamieni duala na 2h bron...
Rety, jaki bajzel jest w tym temacie, 2/3 osób używa tego miejsca jak shoutboxa.
Do rzeczy: jako, że połowa już dawno za nami to pozwolę sobie podzielić się swoją opinią o tym tytule. Po pierwsze to co mamy obecnie to nie jest żaden drugi sezon jak ktoś tam wyżej wypisywał. Drugi sezon to może co najwyżej dopiero powstanie, a biorąc pod uwagę popularność tego tytułu to myślę, że 95% można być tego pewnym.
Kreska: ładna jest, to prawda, ale to tyle. Nie odbiega od innych obecnych produkcji więc wstrzymał bym się z jej zachwalaniem. Co więcej, moim zdaniem twórcy się nie popisali częstym zasłanianiem tła całą postacią (miejscami wygląda to dość biednie) Również mogli dać popis prezentując epickie widoki i scenerie SAO, które pod tym względem miało przecież duży potencjał. Niestety momenty w których można było się na chwilę zawiesić i podziwiać tła można policzyć na palcach jednej ręki, a to i tak chyba tylko dzięki pierwszemu i czternastemu odcinkowi i staremu op.
Fabuła: No proszę, w tym miejscu nie róbcie sobie jaj. Oceniając póki co realia SAO, bez tej drugiej gry to fabuły właściwie nie było. Jedynie jakieś pourywane, zlepki i skoki do przodu. Ogólne założenie - tzn. uwięzienie w grze, w której "zabawa" toczy się na śmierć i życie całkiem ciekawe, ale i to zostało nie wykorzystane należycie i zmarnowane. No właśnie "zabawa" bo całość wyglądała zdecydowanie bardziej jak zabawa w grę, niż śmiertelna pułapka. Szkoda, bo zapowiadało się interesujące survival anime. Dalej - zaplusować można było podkreśleniem dramaturgii poprzez sceny z prawdziwego życia obrazujące np: próby ściągania Nervegeara, pośpieszne przenoszenie graczy do szpitala, rozpacz rodzin czy ogólny chaos związany z prawdą o SAO. Kilka mocniejszych scen moim zdaniem byłoby tutaj bardzo wskazane. Oprócz tego mamy jeszcze nieścisłości w postaci potrzeby jedzenia i odczuwania bólu w grze śmierć Asuny, która przeżyła i Kirito, który zginął, a wygrał.
Pozostanie Asuny w "śpiączce" i uwięzienie w nowej grze. Elfy, latanie i cheater Kirito przytrzymujący kopię(?) ręką, ogólnie mówiąc - dalsza zabawa w granie póki co wygląda dla mnie tylko i wyłącznie kiczowato i nędznie. Zobaczymy co wyjdzie z tego dalej, może twórcom uda się to jakoś sensownie pociągnąć ten cyrk, ale trochę wątpię. Tak czy siak oceniam tylko anime. Nowel nie czytałem, możliwe, że są lepsze.
Reasumując - tytuł, o dziwo ogląda(ło?) mi się dość przyjemnie, ale generalnie im dalej, tym gorzej i o ile 14 odc z ujawnieniem tożsamości Heartcliffa i kontrowersyjnym, bo kontrowersyjnym, ale zakończeniem gry i powrotem do reala był niezły, to 2 następne odcinki i zarys dalszych losów zahacza o dno.
Zalazło się trochę literówek, błędów i braków kropek, przecinków. Myślałem, że dodam post i dopiero przeczytam, edytuję, poprawię, a tu się nie da :(
No nic idzie to przeczytać.
Powiem szerze że oględnie przeczytałem co pisałeś :P
Co inni piszą ... Wiadomo jako że SAO (to klasyczne) się skończyło a Asuna dziwnym trafem nie wybudziła się (LUL?)
to fabuła musi ciągnąć się dalej , mi też się nie podobają elfy ale przeboleje to bo peryferie bohaterów mnie po prostu przyciągają :P
Skille - Magia ... No a w jakim mmo rpg nie ma Magii ? A że jest to nowy tytuł i zapewne świat powstał wcześniej niż przed rozpadem SAO to takie modyfikacje są jak najbardziej na miejscu.
Ja osobiście lubię Magię i cieszę się że mogą latać (ciekawe podniebne pojedynki się odbędą zapewne).
Co do cheatera - bywa :P
Fakt, te niewybudzenie Asuny, itd, to troszkę naciągane. Tak poza tym, Asuna wtedy przeżyła, bo pomiędzy śmiercią postaci, a gracza jest przynajmniej 10. sekundowy odstęp.
Z tego co wiem to są poboczne historie z SOA Al coś tam więc się nie dziwie, ciekawe jak wygląda główna manga. ; D
I to jest właśnie to. Nowela była przemyślana. Anime też. ALE jedynie do połowy, przed Aflheim czy jak to się pisało. Strasznie "nic się nie dzieje" od tego momentu. A raczej - dzieje się, jednak nie to, co mnie interesowało, nie było tego, co przykuło moją uwagę do anime. Dlatego daję 8/10 - oceniam tylko "pierwszą połowę". Gdybym miał oceniać wraz z drugą nota spadłaby do poziomu 5-6. A naprawdę, warto obejrzeć te kilka odcinków, nawet gdy później robi się słabsze i tylko ostatni odcinek coś sobą prezentuje powyżej skali 5-6 (za ostatni bite 8).