Za każdym razem, kiedy widzę nowe, wysoko oceniane anime, serce szybciej mi bije. Z wielką nadzieją zasiadłem przed monitorem i połknąłem całą serię w kilka wieczorów. Gorycz rozczarowania poczułem najpierw przy 14, a potem finałowym odcinku. Nie znalazłem zupełnie niczego, co odzwierciedliłoby tak wysoką ocenę na wszelakich portalach. Nie mam żadnych zarzutów pod adresem tej produkcji - jest solidna i efektowna do samego końca. Ale po obejrzeniu takich serii jak FMA:B, Code Geass czy Elfen Lied, solidność nie wystarcza, widz wymaga czegoś przełomowego, chce zostać zaskoczony.
Żeby nie być zupełnie na nie, ocena 6/10 za pierwszy opening, który skradł moje serce :)
Ja również jestem rozczarowana zakończeniem. Seria jak dla mnie zaczęła się psuć jak pojawił się Alfheim.
FMA B wymiata - ale co poradzić... do 13 odcinka anime jest super, 14 fajnie kończy serie - reszta dla mnie nie istnieje dla tego 2 sezonu nie mam zamiaru oglądać :)
wyjdzie 3seria to nie będziesz wiedział o co chodzi(chyba, że spoilery czytałeś) :)
2 sezon jeszcze nie wyszedł, więc skąd teoria, że 3-ci powstanie?^^ (obejrzałem wszystkie odcinki SaO 1 sezonu włącznie z gównem o alfheim które pozostawiło niesamowity smród, na tyle ogromny że 2 sezonu raczej nie tkne... chociaż kto wie)
ludzie sądzą, że pierwsza seria to była SAO, druga Alfheim, dlatego napisałem, że trzecia wyjdzie nie długo
W sumie, to się nie dziwie - bo Afheim było jak osobny sezon - który warto zapomnieć ;)
Jak przypominam sobie odcinki, o A z umiejętnościami gotowania, i porównuje do latającego mutanta ze zbugowanym kontem, i elo elo 3 5 0 złym który nagle przypadkiem jest jej nażeczonym, i nagle przypadkiem ja jej mózg uwięziony w grze... a potem dodaje do tego jego umiejętności z tyłka wzięte gdzie nagle rozwala koxów z większym lvlem... to uwierzyć nie moge, że to ten sam SAO... szczerze, to podobnie było w Accelu... ale tam kurde, ten wątek był 100x lepszy...
Właśnie accel jest dupny, bo nawet zakończenia nie ma(zrobią drugą serię to pewnie zmienię zdanie).
A co się dziwisz? Typ ukradł silnik sao i zrobił na nim swoją grę, więc to, że konto, postać Kirito była w bazie to nic nadzwyczajnego. A potem dostał jeszcze dostęp do admina(od samego twórcy silnika) i się ludzie dziwią, że rozje..ł tego 'profesora' i że dostał moc z dupy . . .
Chyba nie wiesz o czym mówiłem, nie ważne z resztą - w drugiej części pierwszego sezonu absurd goni absurd a zbiegi okoliczności są na nienaturalnym poziomie.
ja czuję się trochę jako jedyna osoba której ta seria w ogóle się nie podobała. pierwszy odcinek zapowiadał się naprawdę ciekawie, był trzymający w napięciu. ale potem w każdym odcinku była inna historia,która oczywiście konczyła się dobrze, co mnie najbardziej denerwowało. sam związek kirito z asuną był dla mnie,krótko mówiąc dziwny. porzuciłam serię gdy usłyszałam o grze z wróżkami, i z tego co tu czytam, nie był to błąd. ale trzeba przyznać kreska i stroje piękna.
Niestety, ale to anime mnie również nie urzekło. Kreska jest w porządku, w miarę mi się podobała. Muzyka może być, nie jest jakaś wspaniała. Początek zapowiadał się fajnie, muszę przyznać, że pierwsze 2 odcinki naprawdę były bardzo dobrze. Następne parę odcinków też pochłonęłam bardzo szybko, i myślałam, że anime będzie trzymało poziom do końca, ale tak bardzo się myliłam. Potem anime po prostu zaczęło się ,,psuć". Po prostu ledwo dotrwałam do końca. Serio, skąd te wszystkie bardzo dobre oceny? Nie rozumiem tego, ale cóż, każdy ma inne zdanie. Ja póki co nie mogę dać więcej niż 5, chociaż nad tym też się jeszcze zastanowię.
nie każdy potrzebuje zaskakującego zakończenia, owszem jest mile widziane. Co nie zmienia faktu, że anime było świetne - ciut gorsze od FA:B, ale i tak lepsze niż większość obecnych nudziarskich anime. Swoją drogą, fajnie by było pograć w takie mmo. :P
Jeśli większość anime jest dla ciebie tak nudziarska, że lepiej oceniasz Sword Art, to może problem jest z tobą : )
Neon Genesis Evangelion, jeden z wielu tytułów które ostatnio mi się spodobały.