nie zgadzam się z kolegą. kiczowaty bo Stany opierają się na kiczu, stąd masz takie wrażenie. SoA to przede wszystkim świetni aktorzy (praktycznie cała obsada z Katey Sagal, Perlman'em, Coats'em na czele) i niepowtarzalny klimat produkcji. Prawda, że momentami jest przewidywalny, prawda, że scenarzyści czasami tworzą jakieś łamańce logiczne by doprowadzić akcję do jakiegoś punktu zwrotnego (wskaż mi serial TV który jest w 100% oparty na logice!). SoA trzeba lubić i odnajdować się w tej konwencji. Ja w każdym razie zdecydowanie polecam.
Jestem po 4 odcinkach i niestety muszę się z Tobą zgodzić... Jeszcze niczym mnie nie zaskoczył, no ale cóż, dokończę pierwszy sezon, może się rozkręci jeszcze.
Tomku, rozkręci się, oj rozkręci :D pamiętam, że też nie byłam zachwycona na początku, mimo iż wcześniej czytałam bardzo pozytywne recenzje serii. ale z każdym odcinkiem jest tylko lepiej.