Przyznam, że od czasu Soprano i Deadwood nie bawiłem się tak dobrze oglądając przygody ludzi poza prawem. Mam nadzieje, że doczekamy się z 5 sezonów tej serii.
Nie no bez przesady serial jest dobry ale tylko tyle, wkurza nabardziej wydłużanie 2 sezon to do 11 odc nuda nic tylko dramat Gemmy, konflikt Jaxa i Claya i ataki Aryjczyków dopiero później sie zaczyna coś dziać ale finał sezonu spieprzony teraz przez 80% 3 sezonu pewnie będą szukać dzieczka, Gemma wielce będzie uciekać jej mąż ją bedzie próbował znaleśća dopiero jak zwykle w ostanich 3 odcinkach będzie jakaś akcja i to pewnie jak dotąd teź nie najwyżych lotów. Serial dobry ale do Sopranosów nie ma porówniania zupełnie inne półka.
Jeśli jeszcze ktoś nie widział to polecam serial ,,The Shield", wczoraj zacząłem oglądać(obejrzałem 10 odc. jednego dnia),po prostu tak wciąga że nie chce się odejść,jeden z najlepszych seriali jakie widziałem,co do SoA to oglądam właśnie 2 sezon i muszę powiedzieć że jest zarąbisty,a ,,Rodzinę Soprano" też muszę obejrzeć
The Shield i SoA to dziela tego samego Kurta Suttera, wiec nic dziwnego ze niezle.
Co do porównania Sopranos do Sonsów, to moim zdaniem poprostu glupota. Oba seriale sa inne. Poza tym watpie aby ktos sie odwazył być nastepca genialnego Sopranos. Jedyne co laczy te dwa seriale to to ze oba są genialne. SoA to silna czolowka aktualnie, szkoda ze ominął nasz kraj,
Napisałem ten temat pred oberzjeniem sezonu 2 teraz już bym nie był aż tak zachwycony. Jednak dalej fajnie się ogląda. MOim zdaniem jest to następca Sopranos, tamten serial się skończył, a ten trwa, a nie znam nic innego o ludziach poza prawem.
Aha....
Głupota to jest ta twoja wypowiedź. 'Wątpię by ktoś się odważy być następcą Sopranos' ta pan Mietek z mięsnego się odważy... O tym to chyba decydują widzowie, no chyba, że jest jakis tajemny rytuał przekazania sztandardu popularności. Mi się wydaje tak tobie inaczej. Jak wlazłeś tutaj komuś głupotę zarzucić to zrób to na swoim blogu.
głupotą, największą jaka jest możliwa do ogarnięcia w świecie seriali, jest próba robienia zastępców. trzeba robić świeże rzeczy, nie to samo ale z innymi aktorami. ciężkie do realizacji ale oryginalne seriale to jest to na co sie czeka. SoA jest nowy, nie jest to gowno oparte na Bossie mafii z depresją, tylko cos nowego czego jeszcze nie bylo. Gangi motocyklowe to inny temat, inna rzecz , inny gatunek literacki niżeli serial o alawłoskomafijnych familiach. Jakby zrobili film "Twój Stary", gdzie tytułowa postać marszczyła by kota, a jego znajomi którym przy okazji płaci czynili ciekawe, aczkolwiek "brudne" akcje, nazwałbyś to zastępca "Ojca Chrzestnego"? W ogóle co to za brzydka tendencja do nazywania ludzi filmu, filmow, seriali i czegokolwiek 'zastepcami'... ten termin np. w pracy, szkole itp jest na miejscu..
Polecam wszystkim australijski Underbelly (niedawno skończył się 3 sezon). Serial o australijskim światku przestępczym, na faktach. Najbardziej zbliżony do Sopranos wg mnie.
Wiesz oba opowiadają o organizacji pzestępczej. Nie twierdze że są takie same, tudzież Soa jest kontynuacją. Jedynie następcą w sensie, że jest to kino gangsterskie ( co prawda z innej perspektywy niż mafia). Tak samo moim zdaniem Sopranos jest następcą Ojca chrzestnego.