A mi się ten motyw bardzo podobał :). Zachowanie Szkota strasznie mnie rozbawiło i chyba z 5 razy sobie to poszczałem.

To przykład na to, jak ważna jest muzyka :) Jak już ktoś zdążył wcześniej zauważyć, najlepiej pasowałoby mocniejsze-rockowe brzmienie, bo tak, uleciał gdzieś klimat tego wątku :) Sama scena pościgu- zrealizowana świetnie. A Chibs i Tig (w tym wszystkim) - mistrz :D

sposób pracy kamery bardzo charakterystyczny dla tej z The Shield, no a muzyka dość zaskakująca :)

Specjalnie taka muzyka była dodana..żeby tacy ludzie mogli wyrazić swój żal na forum,że jaki to sezon 7 słaby jaki to serial nudny i jaki to Jax sztuczny. A sami nie wyreżyserowali ,, Czerwonego Kapturka ''. Jestem wielkim fanem serialu i nigdy nie napisałem,że serial sie zrobił beznadziejny czy coś. Wrażałem swoje opinie,ale na każdy odcinek czekam z niecierpliwością i podziwiam grę rych ludzi ,gdyż pewnie kwestie Abla było by mi trudno zagrać. Ludzie dystansu troche...

To tobie brakuje dystansu skoro w bezkrytyczny sposób podchodzisz do tego co oglądasz ;)

Nigdzie nie napisałem,że bezkrytycznie podchodzę do tego co oglądam,ale żeby coś krytykować trzeba się najpierw na tym znać, więc na pewno Ty się znasz i jesteś uznanym krytykiem filmowym :) Jestem wielkim fanem SOA ,oglądam ten serial od kiedy został wyemitowany czyli od 2008. Jestem wielkim fanem Charliego Humana i wszystkie filmy z jego udziałem znam na pamięć. Soa nie jest dla mnie tyko kolejnym serialem typu Arrow. Doceniam całokształt filmu i serialu jaki oglądam. Mam swoje przemyślenia i uważam,że Kurt mógł pare spraw zrobić lepiej,ale ja jestem tylko zwykłym gościem i nie mi oceniać pracę ludzi,którzy na pewno się znają w tym co robią lepiej niż Ja. Dystans właśnie polega na tym,żeby wypowiadać się na temat rzeczy o których się ma pojęcie. W życiu bym nie pomyślał po ostatnim odcinku gdzie ważniejsze było dla mnie co Jax zrobi po tych info jakie dostał i jak to sie potoczy niż jakaś głupia muzyczka podczas pościgu,

Tylko nie waż się powiedzieć mamie, że zupa jest zbyt słona jeśli nie jesteś szefem kuchni :)

Trudne sprawy też nie nam oceniać bo ludzie którzy to produkują na pewno wiedzą co robią? Aby zrozumieć o co chodzi z tym narzekaniem wystarczy porównać założenia sezonu pierwszego z ostatnim by zobaczyć jak serial rozmija się ze sobą. Na przykład ostatnie porządne głosowanie przy stole z wszystkimi opcjami i wątpliwościami było chyba jeszcze za życia Clay'a. W tej chwili jest tylko kilkuminutowa gadka, poklepanie po plecach, "Jackie boy, jesteśmy z tobą" i tyle. To już przestał być serial o klubie motocyklowym. Teraz jest już tylko takie nie wiadomo co z motocyklem w tle.

Ale czy Ty nie widzisz,że tak miało być? O to właśnie chodzi w tym serialu!! Żeby pokazać upadek klubu motocyklowego! Specjalnie to jest tak kierowane,żeby ukazać całą historię. Klub z historią, z pasją,braterstwem,wielką rodziną zmienia się pod wpływem emocji i nagle nie ma braterstwa bo kłamstwa niszczą klub od wewnątrz,zaczyna się ranić rodziny,nie ma pasji są morderstwa,nie ma lojalności tylko obłuda i kłamstwa. Czego szukałeś wybierając ten serial? Tak po prostu historyjka o klubie z happy endem przez siedem sezonów. Co to by był za sens? Kto by to oglądał? Serial się zaczyna na klubie pełnym członków ,miłości ,pasji i \braterstwie jak już pisałem a kończy się na upadku ,przesianą załogą i straconych rodzinach przez kłamstwo. O to cała historia. Po co głosować przy stole,którego nie ma tak na prawdę? Stół był jak było braterstwo i prawda. Nie ma prawdy nie ma stołu. Sonsi upadli. I tak zakończy się ten serial. Zostały dwa odcinki. To już nie ważne co się stanie. Kurt dokonał swojego. Ukazał powolny upadek sonsów przez 7 sezonów. Dziekuje

Wszystkie sceny pościgów i strzelanin w tym serialu przypominają krótkie półamatorskie teledyski.

Challenger rewelacyjny, pojawił się motyw kradzieży auta i pościgu, żeby było czym zapłacić Alvarezowi.

To, że jazz nie pasuje do Sons of Anarchy, to nie tajemnica...
Jednak gdyby to był pościg w jakimkolwiek innym filmie sensacyjnym, taki podkład muzyczny byłby jak najbardziej na miejscu.