Nie jestem rasistą i nie przeszkadza mi różnorodność rasowa, ale jak już się brali za tworzenie gatunku "syren", to mogli już sobie darować syrenich białych, Azjatów, murzynów... coś pominąłem? Zdecydowali się na "białoskóre" syreny, to mogli na tym poprzestać. Równie dobrze nie przeszkadzałoby mi, gdyby one były tylko "czarnoskóre", ale tutaj tolerancja rasowa jest tak wciskana na siłę, że aż nie wiedzieć po co... Syrena, to syrena. Nawet jeśli jest jakimś humanoidem, to po jakiego grzyba przenosić rasowość ludzką, na syrenią i to w zasadzie 1:1... Beznadzieja. Poza tym, ogląda się nawet znośnie.